wtorek, 18 grudnia 2018

Dwór mgieł i furii - Sarah J. Maas




Tytuł:  Dwór mgieł i furii

Autor: Sarah J. Maas

Cykl: Dwór cierni i róż (tom 2)

Wydawnictwo: Uroboros

Liczba stron: 768





Lektura drugiej części z serii „Dwór cierni i róż” autorstwa Sarah J. Maas dobiegła końca, a ja już nie mogę się doczekać momentu w którym sięgnę po trzeci tom i ponownie zostanę pochłonięta przez świat książąt, magii i wojny. Cały czas nie mogę uwierzyć, że seria przed którą tak długo się wzbraniałam podbiła moje serce i zachwyciła. „Dwór cierni i róż” wprowadził mnie do zupełnie nowego świata z bohaterami o których istnieniu wcześniej nie miałam pojęcia. Pierwsza część sprawiła, że natychmiast zapragnęłam przeczytać kolejny tom. Nie spodziewałam się jednak, że „Dwór mgieł i furii” skradnie moje serce jeszcze mocniej, jestem zakochana w tej książce.

Po raz kolejny przenosimy się do Prythianu, gdzie żyję Feyra teraz już nie śmiertelniczka, a Fea wysokiego rodu, przemieniona i przywrócona do życia dzięki wspólnemu działaniu wszystkich książąt. Wydawać by się mogło, że teraz jej życie będzie wyglądało idealnie, bajka i romantyczna historia powinna trwać w najlepsze, jednak nie wszystko idzie po jej myśli. Książę z bajki Tamlin oświadczył się i przygotowania do ślubu trwają, miłość rozkwita, ale gdzieś obok wielkiego uczucia rozwija się cos jeszcze, zaborczość, obsesja ochrony i powoli powstająca złota klatka, która odbiera dziewczynie całą wolność.


Chyba każda osoba, która czytała część pierwszą polubiła Tamlina, myślę, że autorka wykreowała go w taki sposób, że nie można było przejść obok niego obojętnie i każdy darzył go ciepłymi uczuciami. Wydawał się mężczyzną idealnym, kochanym, opiekuńczym, spełniającym zachcianki. Czego chcieć więcej? Niestety lub stety w tomie drugim Tamlin zmienia swoje oblicze i cała moja sympatia ulotniła się, pozostawiając tylko irytacje i niechęć. Oczywiście pojawił się Rhysand, którego lubiłam już w poprzedniej części, ale teraz okazał się prawdziwym bohaterem, który skrywał wiele tajemnic. To nie tak, że nie spodziewałam się, jak potoczą się losy bohaterów, ale kibicowałam im z całego serca.

„Dwór mgieł i furii” jest zdecydowanie lepiej przemyślany niż część pierwsza. Pojawiają się również nowi bohaterowie, który niosą ze sobą jakąś świeżość i kolejne tajemnice i zawiłe historie. Myślę, że każdy znajdzie swojego ulubieńca wśród nowych postaci. Fabuła nie zwalnia, od książki naprawdę nie można się oderwać, a ta ma przecież ponad 700 stron. Kontynuacja z pewnością przypadnie do gustu wszystkim, którzy zostali oczarowani przez jej poprzedniczkę. Pojawiają się odważniejsze sceny, raczej nie przeznaczone dla młodzieży, ale nadal nie są one wulgarne czy niesmaczne.


„Dwór mgieł i furii” to fantastyczna opowieść, którą pochłania się w kilka wieczorów. Jestem pewna, że kontynuacja nie zawiedzie, a fani będą zachwyceni. Ja już zabieram się za „Dwór skrzydeł i zguby”, a wam życzę świetnie spędzonego czasu z lekturą cyklu „Dwór cierni i róż”. Polecam!





poniedziałek, 3 grudnia 2018

Dziewczyna znad Złotego Rogu - Kurban Said






Tytuł: Dziewczyna znad Złotego Rogu

Autor: Kurban Said

Wydawnictwo: W.A.B.

Liczba stron: 352





„Dziewczyna znad złotego rogu” to książka, której autorem jest Kurban Said. Najprawdopodobniej ta powieść była ostatnim dziełem, które stworzył przed swoją śmiercią w  roku 1942.
„Dziewczyna znad Złotego Rogu” to opowieść o kobiecie i mężczyźnie, o Turczynce i Austriaku. To opowieść o tym co nas różni i dzieli, ale co ważniejsze o tym co nas łączy.


Asiadeh i jej ojciec po zakończeniu pierwszej wojny światowej zaczynają mieszkać w Berlinie. Dziewczyna od najmłodszych lat była wychowywana w zgodzie z kulturą i wiarą muzułmańską, więc jej zadaniem jest być pokorną i służyć mężczyźnie, który jest jej przeznaczony. W trakcie wojny ludzkie życie wyglądało zupełnie inaczej, a los posyłał bliskich czasami do odległych miejsc. Tak jest też w przypadku księcia, który był przyrzeczony Asiedeh. Mężczyzna musi uciekać za ocean i kontakt zostaje urwany nagle i niespodziewanie. Dziewczyna żyję z wiarą, że książkę z którym ma spędzić życie w końcu pojawi się i przypomni o przyrzeczeniu. Jednak do tego momentu dziewczyna musi żyć w Berlinie, wielkim europejskim miecie, które nie rozumie i zasad wiary muzułmańskiej.

Nieoczekiwanie poznaje Hessa, lekarza pochodzącego z Bośni, ale czującego się pełnoprawnym europejczykiem. Asiadeh zakochuje się i wyjeżdża z ukochanym do Wiednia, a tam powoli z dnia na dzień na jaw wychodzą różnice kulturowe i obyczajowe, które dzielą ukochanych. Dziewczyna tęskni za swoim domem, za życiem w miejscu z którego pochodzi. Nie czuję się dobrze w świecie gdzie wolne kobiety mogą żyć i robić co chcą, a pozbawione moralności zachowanie mężczyzn odstrasza ją. Nieoczekiwanie o kobiecie przypomina sobie książę John i oznajmia, że to do niego należy Asiadeh.


Powieść „Dziewczyna znad Złotego Rogu” z pewnością spodoba się wszystkim czytelnikom zafascynowanym kulturą bliskiego wschodu. Książka dostarcza wielu ciekawych informacji na temat życia i zasad jakie panują w tamtej części świata. Nie sposób nie zauważyć, że życie tamtych ludzi opiera się na Koranie, a najważniejsza jest dla nich religia i wiara. Myślę, że każda kobieta czytająca powieść poczuję w pewnym momencie złość i bezsilność. Czytanej o losach kobiet, które nie są traktowane jak ludzie, tylko jak jakieś istoty gorszego gatunku budzi wiele uczuć i nie pozostawia obojętnym chyba nikogo. Oczywiście jest to opowieść o ludziach i o uczuciu jakie ich połączyło pomimo różnic kulturowych.


Książka porusza wiele trudnych tematów, z pewnością nie jest to lektura na jeden wieczór, ale wierzę, że wiele osób zachwyci się nią i zainteresuje kulturą dalekiego wschodu. Polecam!