środa, 7 sierpnia 2019

Milion nowych chwil - Katherine Center







Tytuł: Milion nowych chwil

Autor: Katherine Center

Wydawnictwo: Muza

Liczba stron: 416




Margaret przeraźliwie bała się latania, wydawało się jej, że każdy lot może skończyć się katastrofą i śmiercią. Kobieta nie mogła przewidzieć, że w dniu zaręczyn wydarzy się tak wiele. Od dnia w którym wydarzył się feralny wypadek minęło ponad sześć tygodni, a Maggie nadal nie stanęła o własnych nogach. Nadszedł czas na zajęcia z fizjoterapeutą, którym okazał się Ian, wymagający i skomplikowany mężczyzna. Z czasem miedzy tą dwójką zaczyna rodzić się uczucie, a życie dziewczyny skupia się jedynie na fizjoterapii.


„Milion nowych chwil” autorstwa Katherine Center to powieść poruszająca trudne i bolesne tematy. Cała fabuła skupia się na wypadku, którego doświadczyła Margaret oraz tego co dzieję się z nią w czasie rekonwalescencji. Autorka stopniowo ukazywała czytelnikowi postać Maggie, kolejne etapy walki z samym sobą i problemami. Trzeba przyznać, że Center potrafi opisywać emocje targające jej bohaterami, nie sposób było nie współodczuwać bólu, wątpliwości, lęków i małych radości, które czuła kobieta. Czytelnik został włączony w historię, towarzyszył wszystkim najważniejszym momentom z życia bohaterów.


Powieść skupia się na psychicznym i fizycznym powrocie do zdrowia, ale znalazło się również miejsce na wątek romantyczny. Całość została przedstawiona naturalnie i realnie, nie jest to bajkowa opowieść ani komedia romantyczna. Styl autorki jest lekki i powieść czyta się z wielką przyjemnością. Każda strona wyposażona jest w ładunek emocjonalny, a historia ogrzewa nasze serca i prowadzi nas stopniowo do pięknego finału, który porusza i wzrusza.


„Milion nowych chwil” to przepiękna opowieść, która skłania do refleksji i zatrzymania się na moment. To historia, która daje nadzieję na szczęśliwe zakończenie i pobudza do działania. Co najważniejsze książka pokazuje, że można się podnieść nawet z najgorszego upadku, a przeszłość czasami trzeba zostawić daleko za sobą i po prostu o niej zapomnieć. Polecam!














wtorek, 6 sierpnia 2019

Okruchy lustra - Agnieszka Pyzel





Tytuł: Okruchy lustra

Autor: Agnieszka Pyzel

Wydawnictwo: Muza







Michalina skupia się na dwóch sprawach – aktorstwie i wielkiej miłości do pisarza Allana. Niestety egzamin końcowy na uczelni jest w jej wykonaniu całkowitą porażką i dziewczyna raczej nie ma szans na karierę filmową czy też teatralną. Michalina stawia wszystko na jedną kartę i wyjeżdża do malutkiej miejscowości, by występować właśnie tam. Z daleka od Warszawy i swojej miłości, zaczyna żyć innym życiem, jej związek staje pod znakiem zapytania, gdy poznaje Maćka, który zaczyna być dla niej kimś ważnym, jeśli nie najważniejszym. Niestety dziewczyna nie potrafi zdecydować się na jednego z mężczyzn i rozpoczyna romans, który nie przyniesie jej nic dobrego.


„Okruchy lustra” to powieść autorstwa Agnieszki Pyzel, której akcja toczy się w czasach PRL-u, niestety jeżeli ktoś oczekiwał, że znajdzie w tej książce trochę odwołań do historii to od razu zaznaczę, że się pomylił i to bardzo. Autorka pisze w trudny, męczący sposób co sprawia, że lektura jest trudna w odbiorze. Całość wymagałaby większej ilości opisów chociażby pewnych wydarzeń z życia Michaliny, niestety autorka postawiła na oszczędność i po prostu streściła nam niektóre etapy życia głównej bohaterki. Miałam problem, by wczuć się w całą opowieść i zżyć się z bohaterami.


Sama fabuła wydawała się interesująca, co było plusem i nawet jeśli styl autorki nie zachwycał, to sama historia była dobra. Liczyłam, że dowiem się czegoś na temat życia w PRL-u nawet jeśli to nie była książka historyczna. Niestety autorka bardzo pobieżnie potraktowała tło społeczno- historyczne, więc wszystkie opisy były pozbawione emocji i głębi, która pozwalałaby się zachwycić i wciągnąć w ten świat. Dużo więcej uwagi zostało poświęcone emocjom Michaliny, widać że to na tym skupiła się autorka.


„Okruchy lustra” to powieść obyczajowa, której zabrakło jakiejś magii i  klimatu dawnych lat. Sam pomysł jest naprawdę dobry, ale niestety wykonanie nie powala. Może jednak komuś się spodoba i przypadnie do gustu ta książka osadzona w czasach PRL-U w Polsce.







poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Głęboki grób - Mick Finlay




Tytuł: Głęboki grób

Autor: Mick Finlay

Cykl: Arrowood Mystery (tom 2)

Wydawnictwo: HarperCollins Polska

Liczba stron: 416


„Głęboki grób” Micka Finlaya to kontynuacja cyklu „Arrowood Mystery”. Z wielką przyjemnością wróciłam do XIX wiecznego Londynu w którym króluje Sherlock Holmes, ale William Arrowood nadal uważa się za kogoś znacznie lepszego.

Rok 1896, Południowy Londyn. Kariera Sherlocka rozwija się coraz bardziej i nadal jest uważany za najlepszego detektywa, ale ku wielkiemu zaskoczeniu pewne małżeństwo ignoruje go i zwraca się o pomoc do Williama Arrowooda. Sprawa dotyczy ich córki, która niedawno wyszła za mąż i urwała kontakt z rodzicami, którzy są przekonani, że nie zrobiłaby tego nigdy w życiu. Wydaje się, że to banalna sprawa, szczególnie dla tak dobrego detektywa, jakim jest William, ale z każdym kolejnym dniem wszystko komplikuje się i staje coraz bardziej zakręcone.


Tak jak w poprzedniej części, autor bardzo obrazowo przedstawił dziewiętnastowieczny Londyn i życie całej społeczności. W trakcie czytania wszystko wydawało się bardzo realne, a bohaterowie sprawiali wrażenie autentycznych, a nie fikcyjnych postaci. Mick Finlay stopniowo, krok po kroku ukazywał nam kolejne elementy całej sprawy, odsłaniając przed czytelnikami tajemnicze karty. Stopniowo mnożyło się coraz więcej pytań, a ciekawość rosła z każdą przeczytaną stroną. Chociaż sprawa na początku wydawała się nudna i banalna, okazało się, że śledztwo będzie trudniejsze niż myśleliśmy i trzymało w napięciu do samego końca.


„Głęboki grób” to idealna powieść dla miłośników Sherlocka, kryminałów i Londynu. Autor stworzył wciągającą, intrygującą fabułę i bohaterów, których nie sposób nie polubić, chociaż nie są idealni i popełniają masę błędów. Polecam!