środa, 26 sierpnia 2020

Dom ziemi i krwi. Część 1 - Sarah J. Maas




 

Tytuł: Dom ziemi i krwi. Część 1


Autor: Sarah J. Maas


Wydawnictwo: Uroboros


Cykl: Księżycowe Miasto (tom 1.1)


Liczba stron: 560



„Dom ziemi i krwi” to moje kolejne spotkanie z Sarah J. Maas i jej twórczością. Bardzo lubię jej książki, które za każdym razem przenosiły mnie do zupełnie nowego, magicznego świata. Na jej kolejną serię zareagowałam z entuzjazmem i była bardzo ciekawa co tym razem zaprezentuje nam autorka.

Bryce mieszka w miejscu w którym światy zwyczajnych ludzi i magicznych istot zostały zmieszane, a co drudzy zostali tam lepszą rasą, tymi którzy mają prawo rządzić. Kobieta jest mieszańcem w połowie człowiekiem, a w drugiej połowie Fae. Jest obiektem drwin i poniżania. Niespodziewanie jej przyjaciele zostają zamordowani, morderca otrzymał stosowną karę i wydawać by się mogło, że sprawa została zamknięta. Mijają dwa lata i ma miejsce podobne morderstwo. Bryce postanawia, ż dowie się, kim jest morderca.

„Dom ziemi i krwi” to książka, która różni się od poprzednich napisanych przez autorkę. Jest skierowana do starszego czytelnika, z pewnością jest to spowodowane ilością przekleństw i słownictwem, które raczej nie jest przeznaczone dla młodzieży. Sami bohaterowie to dorośli ludzie, którzy nie zachowują się jak nastolatki. Duże wrażenie robi zastosowanie wielu nawiązań do mitologii, dzięki czemu przedstawiony świat wydaje się oryginalny i atrakcyjny.

Akcja powieści toczy się bardzo wolno, co może odrobinę nużyć czytelnika. Jak to bywa z zupełnie nowymi seriami, autorka przedstawiał świat w którym dzieje się cała opowieść, jego historię i genezę oraz nowych bohaterów. Warto też wspomnieć, że pierwszy tom został podzielony na dwie części, więc jest naprawdę sporo stron do przeczytania.

Fani autorki na pewno spodziewają się i wręcz oczkują jakiegoś płomiennego romansu, tak jak to zwykle bywa w książkach Sarah J. Maas. Tym razem miłość schodzi na drugi plan, a tym na czym skupia się autorka jest wątek kryminalny. Nie wiem czy to spodoba się miłośnikom twórczości autorki, z pewnością brak tu romansu i prawdziwej baśniowej krainy.

„Księżycowe Miasto” tak właśnie nazywa się nowa seria to zupełnie nowy świat, bohaterowie i historia stworzona przez autorkę uwielbianą przez czytelników. Myślę, że warto dać szansę tej książce i przekonać się czym tym razem postanowiła nas uraczyć Sarah J. Maas.

wtorek, 25 sierpnia 2020

Zdrada doskonała - Lauren North

 




Tytuł: Zdrada doskonała


Autor: Lauren North


Wydawnictwo: W.A.B.


Liczba stron: 384

 




Tess przeprowadza na wieś razem ze swoją rodziną. Byli szczęściarzami, nie musieli kupować domu, zamieszkali w starym domu po matce jej męża. Nie byli przekonania do tej przeprowadzki, ale okazuje się, że James – ich syn, bardzo dobrze czuję się w nowym otoczeniu. Niestety ich spokój nagle zostaje zburzony, gdy Mark ginie podczas podróży służbowej, samolot, którym leciał rozbił się. Tessa nagle musi poradzić sobie żałobą, opieką nad domem i dzieckiem.

Shelley pojawia się nagle, jest promienna, pełna pozytywnej energii, niesie ze sobą radość. Zdaje się empatyczna, wie co czuje Tess, ponieważ sama utraciła jedyne dziecko. Jednak Tesss nie o końca wierzy w jej dobre intencje. W niczym nie pomaga też jej szwagier Ian, który żąda zwrotu pieniędzy, które kiedyś pożyczył od niego Mark. Całe jej życie zaczyna przypominać koszmar, głuche telefony, niespodziewane wizyty w jej domu, śledzenie.

„Zdrada doskonała” autorstwa Lauren North to historia pokazująca jak łatwym celem stają się ludzie ogarnięci cierpieniem i smutkiem. W takich momentach trudno odkryć kto jest naszym przyjacielem, a kto wrogiem, kto podaje nam pomocną dłoń, a kto pragnie nami manipulować. Podczas czytania tym co czuć najmocniej jest stały niepokój i jakiś nieuzasadniony lęk. Autorka prowadzi fabułę w taki sposób, by mylić czytelnika na każdym kroku, tak by do końca nie było wiadomo co jest prawdą, a co kłamstwem. Zakończenie zaskakuje bardzo mocno, rozwiązanie, które zastosowała autorka jest nieoczekiwane.

„Zdrada doskonała” to thriller, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Niespodziewane zwroty akcji, napięcie, bohaterowie, którzy pokazują prawdziwe emocje sprawiają, że powieść czyta się z zaciekawieniem. Przyznam, że tytuł może okazać się zwodniczy i może zmylić nas wszystkich, gdy sięgniemy po tę książkę. Polecam!

 

czwartek, 20 sierpnia 2020

Królowa pszczół - Nina Nirali

 



Tytuł: Królowa pszczół


Autor: Nina Nirali


Wydawnictwo: Novae Res


Liczba stron: 436





Skylar jest pisarką, każdego dnia robi to co jest jej największą pasją. Niestety o ile jej życie zawodowe funkcjonuje bardzo dobrze, to prywatne sypie się krok po kroku. Kobieta jest świeżo po rozwodzie i postanawia zmienić coś nie tylko w swoim życiu. Wyprowadza się do Indii i planuje stworzyć tam wyjątkową książkę. Kiedy znajduje się w Mumbaju, poznaje taksówkarza Ravisha, który zostaje jej ochroniarzem i tłumaczem. Nieoczekiwanie poznają Anu, ośmiolatkę, która uciekła od rodzina, która chciała wydać ją za mąż.

„Królowa pszczół” to powieść magiczna, a z każdej strony czuć niezwykle barwny klimat Indii. Kolory, muzyka, tradycja i kultura, niesamowite miejsca i widoki, to wszystko można poczuć w tej powieści i zobaczyć oczyma wyobraźni. Niestety książka ukazuje też obraz Indii gdzie dziewczyny i kobiety są kimś gorszym, nie należy im się szacunek i równe traktowanie. Mają tylko służyć swoim małżonkom i pięknie wyglądać. Historia Anu pokazuje najlepiej, jak dziwny jest to kraj w którym ośmioletnie dziecko, mała dziewczynka ma wyjść za mąż i nie jest to nic dziwnego, sprzecznego z prawem.

Nina Nirali zachwyca lekkością swojego pióra, powieść wciąga od pierwszej strony, a później jest już tylko lepiej. Ciekawe jest poznawanie nowej kultury, obcych dla nas zwyczajów i tradycji. Z pewnością autorka dostarcza wielu ciekawych i nowych informacji na temat Indii. Sama historia jest przerażająca i poruszająca, nie sposób nie wzruszyć się czytając o dziewczynce zmuszanej do ślubu. Książka przepełniona jest emocjami, miłością, smutkiem, tajemnicą i bólem. Ostatecznie dużo w niej nadziei i optymizmu, że mimo wszystko nasz los może się odmienić i wszystko może skończyć się dobrze.

 Jestem przekonana, że „królowa pszczół” wyciśnie wiele łez i zostanie w pamięci czytelników na długo. Polecam!

środa, 19 sierpnia 2020

To tylko przyjaciel - Abby Jimenez

 



 Tytuł: To tylko przyjaciel

Autor: Abby Jimenez

Wydawnictwo: Muza

Liczba stron: 480

Kristen twardo stąpa po ziemi. Nie pozwala sobie wejść na głowę i potrafi walczyć o swoje. Prowadzi własny biznes i radzi sobie całkiem dobrze. Ma swoją drugą połówkę – Taylera, który niestety nie jest u jej boku, tworzą związek na odległość. Jej całe doskonale funkcjonujące i poukładane życie zostaje zachwiane w momencie, gdy pojawia się w nim Josh pełniący obowiązek drużby na ślubie jej przyjaciółki.

To nie jest miłość od pierwszego wejrzenia. Na początku tych dwoje reaguje na siebie jak pies z kotem, sprzeczają się i są uszczypliwi, jednak z czasem niechęć zaciera się, a zaczyna rodzić się prawdziwa przyjaźń. Josh i Kristen pracują razem, a więc spędzają wspólnie czas, widują się każdego dnia, dziewczyna zaczyna zauważać jak bardzo podoba się jej Josh, ale niestety z tyłu głowy cały czas pamięta, że jest jeszcze Tayler. Chcąc być uczciwą, Kristen rozstaje się z mężczyzną, ale nie ma zamiaru wchodzić w związek z Joshem. Zaczyna ich łączyć tylko seks, relacje bez zobowiązań, ponieważ dziewczyna nie może mieć dzieci, a Josh pragnie dużej rodziny.

„To tylko przyjaciel” to książka, która miałaby być lekkim, wakacyjnym czytadłem, okazało się, że jest to powieść, która wykończyła mnie emocjonalnie, przez którą wylałam morze łez. Autorka stworzyła prawdziwy emocjonalny rollercoster na przemian śmiałam się i płakałam, czułam prawdziwą mieszankę emocji. Oczywiście jest to pozornie zwyczajna lektura, kolejny romans, ale porusza ważne tematy nad którymi warto się zatrzymać i zastanowić.

Abby Jimenez pisze w lekki i przyjemny sposób, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko i jest to relaksująca lektura. Zakończenie jest wzruszające i jestem przekonana, że wrażliwsze osoby uronią kilka lub kilkanaście łez. „To tylko przyjaciel” to idealna lektura dla miłośników romansów i emocjonalnych powieści. Polecam!