poniedziałek, 11 czerwca 2018

Toń - Marta Kisiel





Autor: Toń

Tytuł: Marta Kisiel

Wydawnictwo: Uroboros

Liczba stron: 416





„Toń” Marty Kisiel to książką co do której miałam konkretne oczekiwania. Niesamowita okładka i opis nakierowały moje myśli w pewną stronę, ale okazało się, że od samego początku byłam w błędzie. Najnowsza powieść autorki zaskoczyła mnie i przerosła wszystkie moje wyobrażenia.


Dżusi Stern przyjeżdża do Wrocławia, by pomóc swojej siostrze, która zgodziła się zająć mieszkaniem szalonej ciotki. Od pierwszej chwili, gdy dziewczyna pojawia się na miejscu zaczyna łamać zasady ciotki, co prowadzi do całego ciągu katastrof. Jak to bywa u Marty Kisiel zaskakujące zdarzenia pojawiają się jedno po drugim, a wraz z nimi trzy kobiety o nazwisku Stern, pan antykwariusz i zegarmistrz. Autorka powoli krok po kroku odpowiada na nurtujące pytania, wyjaśniając tajemnicze tożsamości bohaterów oraz wyjawiając ich sekrety.

Książka Marty Kisiel to dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Nie dość, że mamy tutaj przepełnioną ironią, poczuciem humoru i zwrotami akcji powieść, otrzymujemy dodatkowo historię niezwykłej rodziny Stern. Autorka jak zawsze nie zawodzi i raczy czytelnika pięknymi, plastycznymi opisami, metaforami, które pozwalają wyobraźni na wyruszenie w podróż oraz humorem, któremu nie można się oprzeć.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę to zakręcone, tajemnicze osobowości, które sprawiają, że powieścią nie można się znudzić. Paranoiczna, ekscentryczna ciotka Klara, pedantyczna, poukładana Eleonora oraz szalona, zakręcona Dżusi to one tworzą tę powieść. W książce pojawiają się oczywiście mężczyźni, równie ciekawi jak panie Stern, ale nie będę zdradzać zbyt wiele, by nie zepsuć świetnej zabawy jaką jest lektura tej powieści.


„Toń” Marty Kisiel to książka która łączy ze sobą elementy kryminału, komedii oraz powieści fantastycznej. Nic nie jest tutaj oczywiste i typowe, tajemnice pojawiają się na każdym kroku, a rozwiązanie ich jest nie lada zagadką. Polecam!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz