piątek, 10 grudnia 2021

Czas na miłość - Ilona Gołębiewska

 


Tytuł: Czas na miłość


Autor: Ilona Gołębiewska


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 416


Powieści Ilony Gołębiewskiej to takie książki, które otulają czytelnika, dają tyle ciepła, że po przeczytaniu ostatniej strony już tęskni się za bohaterami, historią i tymi uczuciami, które towarzyszyły. „Czas na miłość” nie jest wyjątkiem, ta powieść ogrzeje serce każdego, kto tylko po nią sięgnie.

Pola, Marta i Wanda to trzy kobiety należące do jednej rodziny, pochodzą z różnych pokoleń, ale łączą je więzy krwi i rodzinny biznes. „Gościna u Wajasów” to restauracja w Warszawie, którą zarządza Marta, córka poprzedniej właścicielki Wandy. Niestety biznes nie prosperuje zbyt dobrze, gości raczej ubywa niż przybywa, zarobki są coraz mniejsze i wszystko wskazuje na to, że restaurację trzeba będzie zamknąć. Kobiety postanawiają, że trzeba coś zmienić i po raz ostatni podjąć próbę ratowania rodzinnego biznesu. Niestety zmiany nie są tak łatwe, jakby się wydawało, chociaż nieoczekiwanie życie kobiet zmienia się dzięki pojawieniu się Krzysztofa.

Wanda, poprzednia właścicielka, stara się odpoczywać na emeryturze, ale cały czas stara się wspierać swoją córkę. Życie kobiety wypełnione jest bólem i stratą, a wspomnienia z przeszłości powracają każdego dnia wraz ze smutną tajemnicą sprzed lat. Jest jeszcze Pola, która akurat zajmuje się stażem w gazecie. Dziewczyna wpada na pomysł napisania artykułu na temat poszukiwania miłości przez Internet. Ma nadzieję, że dzięki temu zyska płatną pracę.

„Czas na miłość” to historia trzech kobiet, które walczą o swoje marzenia i pragnienia często wbrew przeciwnością losu. Wszystkie bohaterki automatycznie kradną serce czytelnika, to radosne, ciepłe kobiety, które muszą zmagać się z codziennością życia i problemami, które pojawiają się na każdym kroku. Autorka pokazała, jak silna jest więź między kobietami, jak wspierają się i razem walczą, mogąc liczyć na swoją pomoc każdego dnia. Z przyjemnością czytało się o tak silnych rodzinnych więzach, o osobach, które dają sobie wsparcie, miłość i siłę do działania. Bohaterki wiedziały, że nigdy nie są same, zawsze mają obok siebie kogoś kto podniesie je, gdy upadną.

„Czas na miłość” to ciepła, zimowa lektura, która idealnie wpasuje się w ten świąteczny czas. Z pewnością lektura wprawi czytelników w pozytywny nastrój, dając wiarę w ludzkie dobro i miłość. Polecam!

Ty kochasz mnie - Caroline Kepnes

 


Tytuł: Ty kochasz mnie


Autor: Caroline Kepnes


Wydawnictwo: W.A.B.


Liczba stron: 464


Joe Goldberg przeprowadza się na wyspę na północno – zachodnim Pacyfiku. Mężczyzna chce odnaleźć chociaż trochę spokoju i może zapomnieć o swojej dawnej miłości- Love. Ojciec dziewczyny zapłacił mu bardzo dużo pieniędzy, by trzymał się z dala od Love i małego synka. Joe ma tyle pieniędzy, że w zasadzie nie musi już pracować, ale nie może siedzieć w jednym miejscu, potrzebuje jakiegoś zajęcia, dlatego zostaje wolontariuszem w bibliotece. To właśnie tam poznaje Mary i to ona staje się jego kolejną obsesją. Mężczyzna wmawia sobie, że to miłość, a nie obsesja i że zdobędzie serce kobiety w tradycyjny, romantyczny sposób.

Tym co zaskoczyło mnie najbardziej w tej części historii o Joe było to, jak bardzo różni się od tego co przedstawił nam serial. O ile w serialu Love jest zaraz obok Joe główną bohaterką, to w książce w zasadzie nie pojawia się wcale. Joe nie zmienił się wcale, nadal jest stalkerem, który ma obsesję na punkcie pewnych kobiet, tym razem jest to bibliotekarka Mary. Jego sposób postępowania, przedziwne myśli, które pojawiają się w jego głowie są naprawdę zaskakujące. Nie można odmówić mu pomysłowości, sprytu i zdolności detektywistycznych.

Tym co może przeszkadzać niektórym czytelnikom jest narracja pierwszoosobowa, jednak przy tak doskonale stworzonych bohaterach, świetnym poczuciu humoru, inteligentnych dialogach, taki drobny minus jest prawie niedostrzegalny. Książka jest specyficzna, różni się od innych tego typu lektur, które przedstawiają postępowanie stalkerów. Osoby, które obejrzały serial z pewnością mogą sięgnąć teraz po książkę, ponieważ naprawdę różni się od tego co wiedzieliśmy już na ekranach naszych telewizorów.

środa, 8 grudnia 2021

Mursz - Ewa Przydryga

 


Tytuł: Mursz


Autor: Ewa Przydryga


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 352


Mursz to wymarły las w którym lata temu miała miejsce pewna tragedia. Chociaż niesie ze sobą smutną, a nawet mroczną historię, nadal kusi i przyciąga. Koleżanka Kasandry została zamordowana właśnie w tym miejscy, a ona gdy tylko opuściła mury szpitala psychiatrycznego, postanowiła po raz kolejny targnąć się na swoje życie. Postanawia zostawić list pożegnalny, który pisze do Poli, koleżanki ze szpitala. Pola nie jest nastolatką, przeciwnie to dojrzała kobieta, która postanawia odkryć, kto zabił przyjaciółkę Kasandry.

„Mursz” to kolejna świetna książka, którą stworzyła Ewa Przydryga. Sama okładka od pierwszego spojrzenia przyciąga uwagę i zachęca do poznania tej mrocznej historii. Lektura jest wciągająca, to niewątpliwa zaleta, autorka operuje lekkim, ale niezwykle przyjemnym językiem, podrzucając czytelnikom niewłaściwe tropy, które zmylą każdego. Podczas czytania trzeba dość mocno się skupić, ponieważ fabuła jest bardzo poplątana i tajemnicza, to prawdziwy thriller trzymający w napięciu.

Całą historię poznajemy z perspektywy trzech narratorek. Dwie kobiety nie żyją i to jest dla wszystkich jasne od samego początku, one prezentują zdarzenia, które miały miejsce w przeszłości. Jedynym wyraźnym minusem książki jest mała różnorodność bohaterów, mam na myśli to, że wszystkie bohaterki wydają się takie same, mają identyczne emocje, uczucia, styl bycia, chociaż przecież powinno je różnić niemal wszystko. Z pewnością autorka mogła bardziej postarać się podczas kreowania bohaterów.

Poza tym małym mankamentem „Mursz” to świetny thriller psychologiczny, który zachwyci niema każdego czytelnika. Tajemniczy klimat, niebanalny pomysł, ciekawa fabuła to wszystko tworzy książkę od której nie można się oderwać.  

 

wtorek, 7 grudnia 2021

Efekt pandy - Marta Kisiel

 


Tytuł: Efekt pandy


Autor: Marta Kisiel


Wydawnictwo: W.A.B.


Liczba stron: 352



„Efekt Pandy” to kolejna książka autorstwa Marty Kisiel. Autorka powraca do czytelników z komedią kryminalną w której rozbraja humorem i żartami. Jeżeli ktoś zdążył zatęsknić za przygodami Teresy to jestem pewna, że pokocha tę książkę od pierwszej strony.

Teresa razem ze swoją córką i teściową wybierają się na relaksującą wyprawę do Spa. Teresa i teściowa razem na wakacjach to zapowiedź nadchodzącej katastrofy. Jest jeszcze mamuśka Briżit, która jest bardzo specyficzna, a język którego używa można uznać za skomplikowaną mieszkankę rosyjskiego, polskiego i francuskiego. Żeby było jeszcze dziwniej i zabawniej pojawia się Żelington, który nie ma pojęcia, co może się wydarzyć jeżeli do akcji wkraczają te kobiety.

Marta Kisiel i jej książki to lek na całe zło. Przy jej lekturach jesienna chandra nikomu nie grogi, a wszystkie smutki odchodzą w dal. Autorka potrafi żonglować wydarzeniami i bohaterami, jej poczucie humoru, niewybredne żarty i zaskakująca fabuła dostarcza niebywałą rozrywkę każdemu kto sięgnie po tę książkę. Podczas czytania nie sposób nie śmiać się na cały głos.

Jak zwykle Marta Kisiel dostarczyła czytelnikom książkę wypełnioną po brzegu wartką akcją, humorem sytuacyjnym i bohaterami, których po prostu się uwielbia. Pewnie każdy zadaje sobie pytanie, skąd taki tytuł „Efekt pandy”. Cóż odpowiedź oczywiście nie jest aż tak skomplikowana, ale znajdziecie ją podczas czytania książki. Polecam!

 

Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony

 



Tytuł: Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony


Wydawnictwo: Uroboros


Liczba stron: 416



„Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony” to zbiór ośmiu opowiadań, autorstwa polskich twórców. W opowiadaniach zostały przedstawione historie związane ze słowiańskimi wierzeniami i tradycjami. Każda historia przedstawia inną słowiańską postać, inne miejsce i wydarzenia. Poziom tej antologii jest niestety zróżnicowany, pojawiają się opowiadania świetne, wciągające od pierwszych stron z pomysłową fabułą, ale są też takie teksty, które nudzą i dokończenie ich było naprawdę wyzwaniem. Pojawiają się opowiadania bardzo znanych i lubianych twórców, ale też twórczość osób, które mogą być mniej znane.

Szeptuchy, południce, wodniki i cała masa innych postaci ze słowiańskich wierzeń pojawia się w opowiadaniach. Każdy autor podszedł do swojego tekstu w zupełnie inny sposób, dzięki czemu każda historia jest inna, chociaż oczywiście tym co łączy je wszystkie jest magiczny świat. Warto wspomnieć, że w antologii nie znajdziemy miłosnych opowieści. Osobiście najbardziej polubiłam dwa opowiadania „Dziewczyna i księżyc” autorstwa Anny Szumacher oraz „Śmierć wody” Martyny Raduchowskiej.

W ostatnim czasie na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej publikacji o tematyce słowiańskiej. Coraz modniejsze stają się dawne wierzenia, naturalne kosmetyki, lekarstwa i kultura słowiańska. Dlatego nie dziwi mnie to, że powstał taki zbiór opowiadań, który bardzo mocno wpasowuje się w obecne trendy.

„Nawia” to z pewnością idealna książka dla miłośników słowiańskich wierzeń i opowiadań. Myślę, ze wśród tylu tekstów każdy znajdzie coś dla siebie.  

 

wtorek, 30 listopada 2021

Dziadka nie ma - Michał Turowski

 


Tytuł: Dziadka nie ma


Autor: Michał Turowski


Wydawnictwo: Instant Classic One Louder


Liczba stron: 229



„Dziadka nie ma” to literacki debiut Michała Turowskiego i jest to debiut niesamowicie dobry. Nie jest to typowa powieść, z pewnością nie można tego powiedzieć o tej lekturze. Trudno określić i nazwać tę książkę. Jest to szczere wyznanie, odkrycie wszystkich swoich kart i skrywanych uczuć. To forma wytłumaczenia się ze swojego postępowania, ale też wyjaśnienia pewnych kwestii.

Autor zmaga się z depresją, więc tym bardziej ogromnie podziwiam to z jaką otwartością i momentami bolesną szczerością rozlicza się sam ze sobą i swoim życiem. Wszystkie osobiste myśli Michała zostały przelane na papier i absolutnie nie są to wyjaśnienia w których autor broni się i tłumaczy, przeciwnie często bierze na siebie winę i odpowiedzialność, nie ucieka od prawdy.

Michał zaczął poznawać Dziadka, gdy nie było go już na świecie. Dopiero po jego śmierci zaczął interesować się tym, jakim człowiekiem był, jak żył i co sprawiło, że stał się tak nieugiętą, silną osobą. Niestety jak to często bywa po śmierci bliskiej osoby, człowiek wyrzuca sobie, że nie poznał jej właściwie, nie zadał pewnych pytań, a przecież powinien to zrobić. Tak jest też w przypadku Michała, który żałuje, że nie zapytał Dziadka o wiele spraw. Po śmierci bliskiej osoby, Michał poznaje na od początku Nowy Tomyśl, odwiedza ważne dla Dziadka miejsca, stara się przypomnieć sobie pewne momenty, wrócić do wspomnień, które umykają powoli z jego pamięci.

„Dziadka nie ma” to książka, którą czyta się bardzo szybko, jest to zasługa lekkiego pióra autora, jest poczucia humoru i tego, jak przedstawia tę historię. Jest to opowieść o utracie dzieciństwa i powolnym stawaniu się człowiekiem dorosłym. Jest to historia o bólu i stracie z którą trudną się pogodzić. To trudna i emocjonalna podróż, która ma w sobie też dużo optymizmu i ciepła. Polecam!

Święta w Port Moody - Małgorzata Falkowska, Ewelina Nawara

 


Tytuł: Święta w Port Moody


Autor: Małgorzata Falkowska, Ewelina Nawara


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 352



„Święta w Port Moody” to książka stworzona przez autorski duet Ewelinę Nawara oraz Małgorzatę Falkowską. Autorki powinny być znane czytelnikom dzięki poprzedniej świątecznej opowieści jaką razem stworzyły.

Abigail jest dziennikarką i nareszcie stanęła przed nią możliwość awansu zawodowego. Cóż sukces jaki może osiągnąć nie ma związku z tym, jak przykłada się do swoich obowiązków, kobieta ma romans z własnym szefem i właśnie to ma umożliwić jej osiągnięcie wymarzonego awansu. Niestety Abigail zostaje zmuszona do rezygnacji z pracy i powrotu do rodzinnej miejscowości w której będzie musiała zaopiekować się chorym dziadkiem. Z pewnością to nie jest miły i przyjemny powrót, Abi nie była tam od wielu lat, uciekła z miasteczka, gdy rozstała się z Loganem. Gdy tylko pojawia się w mieście spotyka swojego dawnego ukochanego, a tajemnice z przeszłości wychodzą na światło dzienne.

„Święta w Port Moody” to romantyczna historia o wielkiej miłości i równie wielkim bólu jaki przyszedł wraz z tym uczuciem. Poza tym z pewnością jest to opowieść o nadziei jaką niosą ze sobą święta, o dawaniu drugich szans i wybaczaniu. Przyznam szczerze, że nie jest to najbardziej ambitna lektura, ale z pewnością będzie się ją przyjemnie czytała w grudniowe wieczory, gdy na zewnątrz będzie już ciemno i mroźnie.

Najmocniejszym punktem tej historii jest przemiana głównej bohaterki. Z oschłej, pewnej siebie, nieustępliwej w empatyczną, pełną pokory osobę. Właśnie ta przemiana pokazuje, że każdy może się zmienić, gdy zauważy co jest w życiu najważniejsze i gdy dostanie od losu drugą szansę. Abi i Logan dają się lubić, a ich na nowo rozkwitający romans osadzony w grudniowej scenerii jest bajkowy.

„Święta w Port Moody” to lekka, romantyczna powieść w której wątek miłosny przeplata się z rodzinnymi opowieściami. Autorki stworzyły ciepłą, świąteczną opowieść, która umili zimowe wieczory. Polecam!

czwartek, 25 listopada 2021

Straż graniczna - Anna Gorczyca

 



Tytuł: Straż graniczna

Autor: Anna Gorczyca

Wydawnictwo: Muza

Liczba stron: 320




„Straż graniczna” to reportaż autorstwa Anny Gorczycy. Wydaje mi się, że większość osób swoją wiedze na temat pracy tej grupy zawodowej czerpała tylko i wyłączenie z popularnego serialu Wataha. Ta książka uświadomi czytelnikom, czym zajmują się strażnicy, jak wygląda ich praca i codzienność.

Książka jest zbiorem ro
zmów z pracownikami Straży granicznej, dzięki czemu z pierwszej ręki można dowiedzieć się jak wygląda ta praca w rzeczywistości. Nie jest to praca pozbawiona stresu i nerwów, poza świetną znajomością na przykład języków obcych trzeba wykazać się też doskonałym opanowaniem i intuicją, która przecież czasami zawodzi. Nie brakuje również informacji o szkoleniach, jakie przechodzą strażnicy.

„Straż graniczna” to doskonała lektura od której trudno się oderwać. Historie przytaczane przez autorkę wciągają, a lekkie pióro i ciekawy styl przedstawiania faktów umilają czytanie. Warto też wspomnieć, że reportaż nie ma związku z wydarzeniami, które obecnie mają miejsce na granicy Polski i Białorusi.

Książka z pewnością spodoba się osobom, które polubiły Watahę, ale też są po prostu zainteresowane pracą służb mundurowych.

Życie jest zbyt krótkie - Abby Jimenez

 




Tytuł: Życie jest zbyt krótkie


Autor: Abby Jimenez


Wydawnictwo: Muza




Adrian jest prawnikiem, który nie widzi świata poza swoją pracą. Niespodziewanie, pewnej nocy jego sen zakłóca głośny dziecięcy płacz. Mężczyzna postanawia dowiedzieć się, co dzieje się w mieszkaniu obok. Drzwi otwiera Vanessa, kobieta zajmuje się dzieckiem swojej siostry, która jest uzależniona od narkotyków. Para wspólnie uspokaja dziecko i od tego momentu ich życie ulega zmianie. Jedna noc, zmienia się w przyjaźń, a od zakochania dzieli ich tylko jeden krok.

„Życie jest zbyt krótkie” autorstwa Abby Jimenez to kolejna ciepła, romantyczna opowieść, która zachwyca czytelników. Autorka udowadnia, że jej historie to nie tylko książki o miłości i zakochaniu, też  poruszają ważne tematy, takie jak ALS czyli stwardnienie zanikowe boczne. Bohaterowie nie mają lekkiego życia, zmagają się z chorobą, samotnością, uzależnieniem bliskiej osoby.

Autorka uczy i pokazuje, że życie może trwać tylko kilka chwil, więc warto wykorzystać je jak najlepiej, ciesząc się każdym momentem, który jest nam dany. Vanessa i Adrian są tego najlepszym przykładem, kiedy myśleli, że już zupełnie nic na nich nie czeka i może ich spotkać tylko najgorsze, trafili na siebie i ich los się odmienił, dając im nadzieję i miłość.

„Życie jest zbyt krótkie” to wzruszająca, emocjonalna opowieść o poszukiwaniu nadziei i walki o życie, o strachu przed spróbowaniem i miłością tak wielką, że wszystkie lęki stają się przy niej mniej odczuwalne.

 

poniedziałek, 8 listopada 2021

Jeden krok przed śmiercią - Mary Burton

 


Tytuł: Jeden krok przed śmiercią


Autor: Mary Burton


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 416



Tobi Turner była uczennicą przedostatniej klasy. Jej imię zna każdy mieszkaniec Deep Run. W roku 2004 dziewczyna pożyczyła samochód rodziców i pojechała na zajęcia dodatkowe. Niestety nigdy się na nich nie pojawiła, a rodzice zawiadomili odpowiednie służby, gdy nastolatka nie wróciła do domu. Szeryf miasteczka podjął decyzję, która okazała się katastrofalna w skutkach, nie rozpoczął poszukiwań zaraz po informacji od ojca dziewczyny. Od zaginięcia minęło piętnaście lat, nic nie wskazywało na to, że pojawią się jakieś nowe informacje w sprawie. Dave nieoczekiwanie podczas pracy odnalazł plecak i ludzkie szczątki. Sprawą zajmuje się agentka FBI Macy Crow oraz nowy szeryf Mike Nevada.

„Jeden krok przed śmiercią” autorstwa Mary Burton to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. I było to bardzo udane spotkanie. Książka wciąga od pierwszych stron, trzymając w napięciu i zainteresowaniu do samego końca. Powieść jest thrillerem z małym wątkiem romantycznym, więc z pewnością spodoba się wszystkim tym, którzy lubią tego typu literaturę.

Bohaterowie stworzeni przez autorkę tworzą tę historię. Agentka FBI to osoba, która jest najmocniejszym punktem tej opowieści. Kobieta jest silna, ambitna i odważna nawet wtedy, gdy odwagi brakuje tym najdzielniejszym. Co ważne nie jest pozbawioną emocji skorupą, więc naprawdę nie sposób jej nie polubić.

Samo zakończenie może być zaskakujące, ale dla pewnej grupy czytelników z pewnością okaże się przewidywalne. Mi osobiście zakończenie bardzo się spodobało, było naprawdę mocne i pokazywało, jak mylne może być nasze wrażenie na temat pewnych osób. „Jeden krok przed śmiercią” to lektura, która z pewnością spodoba się miłośnikom mocnych opowieści kryminalnych. Polecam!

czwartek, 4 listopada 2021

Sto lat Lenni i Margot - Marianne Cronin

 


Tytuł: Sto lat Lenni i Margot


Autor: Marianne Cronin


Wydawnictwo: HarperCollins Polska


Liczba stron: 400


Lenni Pettersson ma siedemnaście lat i jej życie związane jest ze szpitalem w którym przebywa od dłuższego czasu. Dziewczyna zmaga się z nowotworem i stara się odnaleźć w trudnej sytuacji. Margot Macrae jest stałą bywalczynią szpitala, czeka ją kolejna operacja serca. Lenni i Margot to dwie zupełnie różne osoby, dwie kobiety, które pozornie dzieli wszystko, ale łączy je szpital w którym przebywają i zmagania z chorobą. Kobiety uczestniczą w zajęciach plastycznych podczas których tworzą obrazy mające ukazać całe ich życie. Jeśli dodają swój wiek, okazuje się, że łącznie muszą stworzyć sto obrazów, więc razem wybierają się w podróż ich życia.

„Sto lat Lenni i Margot” autorstwa Marianne Cronin to debiut literacki, który poruszy wiele serc i wywoła łzy wzruszenia. Młodość i starość, o tym jest ta opowieść i o ludziach, bo to oni, ich życie i emocje są w tej historii najważniejsze. Autorka stworzyła postaci, których nie da się nie polubić. Lenni i Margot to cudowne osoby, tak prawdzie i szczere, jak to tylko możliwe. Ich obrazy ukazujące siedemnaście lat Lenni i osiemdziesiąt trzy lata Margot to przepiękna i bolesna podróż życia wypełniona chwilami pełnymi radości i szczęścia, jak i tymi w których nie brakowało łez i bólu.

„Sto lat Lenni i Margot” to wzruszająca historia, pokazująca jak wiele historii kryje się w zwyczajnym ludzkim życiu, które może okazać się najwspanialszą przygodą nawet jeśli nie jest do końca idealne. Czasem jest nam dane przeżyć kilkanaście lat, innym razem kilkadziesiąt, każde życie jest inne tak, jak inni są ludzie i ich pragnienia. Ta książka to przepiękna historia, którą warto poznać, by dowiedzieć się, gdzie kryje się prawdziwa radość życia.

 

wtorek, 2 listopada 2021

Jedno małe poświęcenie - Hilary Davidson

 


Tytuł: Jedno małe poświęcenie


Autor: Hilary Davidson


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 416



Alex jest fotografem wojennym, po tym co widział i czego doświadczył zmaga się z zespołem stresu pourazowego. Jego narzeczoną jest Emily, którą poznał podczas misji na Bliskim Wschodzie. Pewnego dnia niespodziewanie kobieta znika, wszystkie podejrzenia kierowane są w stronę Alexa, który zachowuje się dość specyficznie i wydaje się, że nie radzi sobie z własnymi uczuciami i emocjami.

„Jedno małe poświęcenie” autorstwa Hilary Davidson to doskonały thriller psychologiczny. Autorka stworzyła powieść która łączy wiele wątków, które na koniec łączą się w jedną mocną historię. Książka podnosi emocje, a wszystko to jest zasługą doskonale poprowadzonego wątku problemów psychicznych głównego bohatera. Krok po kroku czytelnicy zagłębiają się w tę bardziej mroczną i tajemniczą sferę umysłu człowieka, dowiadując jak wiele może się tam kryć. Podczas czytania czytelnicy błądzą i dają się nabrać, a autorka skutecznie wprowadza wszystkich w błąd. Plusem powieści są autentyczni bohaterowie, którzy odczuwają wiele emocji, popełniają błędy i starają poradzić sobie z targającymi emocjami.

„Jedno małe poświęcenie:” to historia kompletna, bardzo dobry thriller psychologiczny, który dostarczy czytelnikowi wiele emocji i niepokojących wrażeń podczas lektury.

 

czwartek, 28 października 2021

Balwierz - Katarzyna Bonda

 


Tytuł: Balwierz


Autor: Katarzyna Bonda


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 320




„Balwierz” to szósty tom serii przedstawiającej losy psychologa śledczego, autorstwa Katarzyny Bondy.

Hubert Meyer przyjeżdża na Podlasie do małej wsi Narew. Chce tam odpocząć i ukryć się po bójce z Kołomyjskim. Mężczyzna ma jeden cel, chce ustalić plan działania na najbliższy czas. Niestety pomylił się w swoich przypuszczeniach i nie trafił na typową, spokojną wieś. W Narwi ma miejsce zbrodnia, zamordowany zostaje mały, zaledwie sześcioletni chłopiec Tymek. Kolejnego dnia ginie ksiądz Donat. Mała społeczność jest przerażona wydarzeniami, które tylko nabierają rozpędu. Policja nie radzi sobie i gdy tylko dowiaduje się, że Hubert jest w okolicy zwraca się do niego o pomoc i wsparcie. Meyer włącza się w śledztwo i stara się stworzyć profil psychologiczny sprawcy wraz z pomocą pani prokurator.

Ta historia z pewnością nie jest prosta, wprost przeciwnie jest pogmatwana, a wątków pobocznych jest tu aż nadto. Tutaj nikt ani nic nie pojawia się przypadkowo, każda decyzja bohaterów zostaje podjęta w określonym celu, każde pojawienie się postaci ma znaczenie. Autorka stworzyła powieść wypełnioną sekretami, mrokiem i atmosferą, która sączy się z każdej przeczytanej strony. Zakończenie jest zaskakujące, nie do przewidzenia, dzięki czemu książkę czyta się z wielkimi emocjami i wypiekami na twarzy do ostatniego słowa.

„Balwierz” to wciągająca, poruszająca historia, która z pewnością zachwyci miłośników twórczości Katarzyny Bondy, a zakończenie wprawi wszystkich w osłupienie i pozostawi nas ze złamanymi sercami. Polecam.

środa, 27 października 2021

Fałszywy świadek - Karin Slaughter

 


Tytuł: Fałszywy świadek


Autor: Karin Slaughter


Wydawnictwo: HarperCollins Polska


Data wydania: 2021-10-27



Leigh Collier wiedzie szczęśliwe i dostatnie życie. Jest po rozwodzie, ale to wydarzenie nie zniszczyło jej życia i poczucia radości. Kobieta spełnia się zawodowo, ma kochającą rodzinę i naprawdę czuje, że los się do niej uśmiecha. Niestety nieoczekiwanie staje przed trudną decyzją, która może zaważyć na jej życiu i karierze. Leigh musi zadecydować, czy chce podjąć się obrony bardzo bogatego mężczyzny, który został oskarżony o gwałt, a w tym wszystkim nie chodzi tylko o sprawę w sądzie, ale też o jej przeszłość, która powraca nieproszona.

„Fałszywy świadek” Kariny Slaughter to książka po której można spodziewać się wielu emocji i zwrotów akcji. Tematyka tej powieści wydaje się zwyczajna, ale nic bardziej mylnego, u tej autorki nawet błaha opowieść staje się mroczną, wywołującą dreszcze i napięcie historią. Fabuła wciąga od pierwszych stron, gdy poznajemy główną bohaterkę, a stopniowo odkrywamy jej tajemnice z przeszłości, które wychodzą na światło dzienne. Z każdą kolejną stroną jest coraz więcej niepewności, sekretów i emocji, które sprawiają, że od książki nie sposób się oderwać chociaż na chwilę.

Autorka udowadnia, że „Fałszywy świadek” to jej kolejna świetna książka w której thriller łączy się z powieścią obyczajową, a całość tworzy piorunujący efekt na czytelnikach. Jestem pewna, ze przy tej lekturze słowo nuda przestani istnieć. Polecam!

czwartek, 14 października 2021

Wysłuchaj mnie - Paula Er.

 


Tytuł: Wysłuchaj mnie


Autor: Paula Er.


Wydawnictwo: Novae Res


Liczba stron: 316



Życie Anety jest naprawdę udane. Ma kochającego męża, czteroletniego synka, który rozświetla każdy jej dzień, jej rodzice mieszkają niedaleko i są bardzo wspierający i pomocni. Jej szczęście rośnie z każdym dniem, gdy dowiaduje się, że jest w ciąży i niedługo na świecie pojawi się maleńka dziewczynka Emilka. Niestety po narodzinach nagle coś się zmienia, Aneta nie czuje tego co jak sądzi powinna czuć. Patrząc na dziecko czuje niechęć, córeczka budzi w niej wstręt. Kobieta staje się obojętna na płacz i problemy maleńkiego dziecka. Oczywiście ma nadzieję, że niedługo wszystko ulegnie poprawie, bo przecież taki stan nie może trwać wiecznie, ale niestety dzieje się wprost przeciwnie, jest coraz gorzej. Aneta nagle musi walczyć ze swoimi demonami, z przeszłością i najbliższymi, którzy nie dostrzegają jej walki o każdy dzień.

„Wysłuchaj mnie” to książka, która daje nam jedną bardzo ważną lekcję, to że czujemy ciągły smutek i ból nie może być bagatelizowane, każdy zasługuje na pomoc i wsparcie, jeżeli nie najbliższych osób to specjalistów, którzy pomogą pozbierać się i poradzić sobie z problemem. Depresja jest poważnym problemem, który może spotkać każdego niezależnie od statusu materialnego, zajmowanej pozycji czy wieku. Książka Pauli Er pokazuje, że trzeba walczyć o samego siebie i własne życie nawet jeśli osoby obok nas mówią, że to tylko jakieś wymysły i chwilowy zły nastrój. „Wysłuchaj mnie” to bardzo emocjonalna i trudna historia, która poruszy serca swoją autentycznością i wręcz bolesnym realizmem. Żyjemy w czasach, gdy depresja staje się chorobą cywilizacyjną, dopada zarówno dzieci jak i osoby starsze, warto zapoznać się z tą lekturą, która może nauczyć nas wrażliwości na ból i problemy drugiego człowieka.

Autorka w subtelny i niezwykle delikatny sposób poruszyła tak trudny problem. Cieszę się, że na polskim ryku wydawniczym pojawiają się tego typu książki obyczajowe, które podejmują tematykę depresji i walki człowieka o szczęście. Mam nadzieję, że wiele osób sięgnie po tę książkę i zrozumie, że depresja to choroba duszy, która może spotkać każdego z nas.

wtorek, 12 października 2021

W cieniu terapeutki - Anna Krystaszek

 


Tytuł: W cieniu terapeutki


Autor: Anna Krystaszek


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 352



„W cieniu terapeutki” to literacki debiut Anny Krystaszek, która pojawiła się na rynku wydawniczym z ciekawą historią, która z pewnością przypadnie do gustu fanom literatury psychologicznej.

Magda pracuje jako terapeutka, praca jest dla niej formą terapii  po tragicznym wydarzeniu, gdy jej najbliżsi zginęli w wypadku. Sprawą tego wypadku zajmowała się policjantka po której ślad całkowicie zaginął. Po sześciu latach Magda otrzymuje przerażającą wiadomość- śmierć jej męża i dziecka to nie był tylko wypadek. Tajemnica sprzed lat musi zostać wyjaśniona, ale czy poznanie prawdy nie zwiększy tylko bólu Magdy?

„W cieniu terapeutki” to historia opowiedziana z perspektywy wielu osób, patrzymy na nią oczami Magdy, policjantów, śledczych oraz innych pozornie mniej ważnych bohaterów. Dzięki temu poznajemy historię z wielu perspektyw, mamy szersze spojrzenie na wszystkie wydarzenia, które mają miejsce. Książka ma oczywiście swoje mocne i słabe strony. Sama postać Magdy i zawód który wykonuje, cóż trudno było mi uwierzyć, że osoba z takimi problemami jest terapeutą i pomaga innym. Brakowało mi trochę emocji, czasami wydawało mi się, że autorka pisze w taki sztuczny, ugrzeczniony sposób w którym brakowało naturalności z drugiej zaś strony, bardzo nie podobała mi się duża ilość przekleństw, które pojawiały się w tej lekturze. Wątek kryminalny mógł być poprowadzony dużo lepiej, wydaje mi się, że wszystko było trochę naciągane, mało logiczne.

Najmocniejszym elementem powieści jest tło psychologiczne, każde zachowanie bohaterów jest dokładnie wyjaśnione, ma swoją przyczynę i skutek. Warto to docenić, ponieważ nie zawsze decyzje podejmowane przez bohaterów są tak dobrze wytłumaczone. Epilog jest zaskakujący, chociaż samo zakończenie już trochę mniej.

„W cieniu terapeutki”  to wciągająca powieść, która jak na debiut jest naprawdę na dość wysokim poziomie. Jestem ciekawa kolejnej książki pani Anny Krystaszek.

 

wtorek, 5 października 2021

Toksyczna przyjaźń - Polly Phillips

 




Tytuł: Toksyczna przyjaźń


Autor: Polly Phillips


Wydawnictwo: Muza



Izzy i Bec to najlepsze przyjaciółki, które znają się od wielu lat. Zawsze były zgodne i uwielbiały swoją przyjaźń, niestety teraz w dorosłym życiu raczej nie jest im po drodze i coraz więcej spraw je dzieli, a nie łączy. Bec jest biedna, żyje skromnie i stara się związać koniec z końcem, mieszka w zniszczonym, małym mieszkaniu, a jej narzeczony nie jest typem mężczyzny, którym można, by się chwalić przez znajomymi. Za to Izzy wiedzie się doskonale, ma cudownego męża, śliczną córeczkę, żyje w bogactwie i luksusach. Ich przyjaźń zamienia się w niekończącą się rywalizację.  

Powieść nie jest typowym thrillerem, więc zdecydowanie jest tutaj elementów powieści obyczajowej z elementami thrillera, ale to wystarczyło, by wciągnąć czytelnika i zapewnić mu szaloną dawkę emocji, która nie kończyła się, a tylko rosła. Z przykrością czyta się o tak bliskich osobach, które zaczynają się ranić i oddalać się od siebie. Zakończenie jest szokujące i zadziwiające, z pewnością nie tego się spodziewałam, więc autorka potrafiła stworzyć taką opowieść, która nie jest oczywista i szablonowa.

Bohaterowie nie są nudni, a ich działanie nie zawsze da się przewidzieć, oczywiście nie odczuwa się w stosunku do nich zbyt wielkiej sympatii, wręcz jest to niechęć, ale ich historia jest intrygująca i wciąga.

„Toksyczna przyjaźń” autorstwa Polly Phillips to nie jest książka, która wzbudzi w nas wiele emocji, ale zapewniam, że jest to lektura z którą miło spędzi się jeden lub dwa wieczory.

Łączniczka "Zośki". Wspomnienia Danuty Rossman- Aleksandra Prykowska-Malec, Dorota Majewska,

 


Tytuł: Łączniczka "Zośki". Wspomnienia Danuty Rossman


Autor: Aleksandra Prykowska-Malec, Dorota Majewska, 


Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA S.A.


Liczba stron: 352



„Łączniczka Zośki” to najnowsza książka autorstwa Doroty Majewskiej oraz Aleksandry Prykowskiej- Malec. Obecnie na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej pozycji dotyczącej historii drugiej wojny światowej, tym razem autorski zdecydowały się przypomnieć losy Danuty Zdanowicz- Rossman, łączniczki, która jest ważną postacią na kartach wojennej historii.

Główna bohaterka była harcerką, aktywnie działała w konspiracji podczas wojny, brała udział w Powstaniu Warszawskim, podczas którego była łączniczką. W czasie wojny została ranna, ale nawet to nie osłabiło jej siły i woli walki, nie sposób odmówić jej patriotyzmu i odwagi, który prezentowała każdego dnia podczas wojny i walk. Kobieta wspierała młodych, była żywą lekcją historii, a jej opowieści budziły patriotycznego ducha u każdej osoby, która postanowiła poznać historię tej powstańczej łączniczki.

Biografia Danuty Rossman pokazuje siłę kobiet, które nie ukrywały się, a podejmowały odważną walkę, najczęściej bez broni, ponieważ tą posiadali tylko nieliczni. Kobiety najczęściej były sanitariuszkami, zajmowały się rannymi lub przekazywały i dostarczały najważniejsze informacje. Warto przypominać o bohaterskiej postawie wielu kobiet, by ich opowieści nie zostały zapomniane.

„Łączniczka Zośki” to biografia, to historia kobiety, która żyła w trudnych czasach, ale postanowiła podjąć walkę i żyć tak, by nigdy nie wstydzić się za własne czyny. Danuta Rossman zmarła w 2018 roku, miała 96 lat. Pamiętajmy o niej i o jej życiu, szukajmy w niej siły, której czasem może nam brakować.

czwartek, 23 września 2021

Snowflake - Louise Nealon

 


Tytuł: Snowflake


Autor: Louise Nealon


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 352



Osiemnastoletnia Debbie White mieszka we wsi niedaleko Dublina. W jednym domu mieszka ona, jej mama, partner matki oraz wujek Billy. Na pierwszy rzut oka widać, że jest to rodzina nietypowa i specyficzna, pełna problemów. Matka Debbie cierpi na chorobę psychiczną, wujek jest alkoholikiem, a dziewczyna stara się poradzić sobie z tym chaosem tak jak najlepiej potrafi. Historia nastoletniej bohaterki jest traumatyczna, bolesna i każdy kto sięgnie po tę lekturę będzie wspierał Debbie chociażby myślami, byleby tylko jej los się odmienił i zaznała w życiu odrobinę szczęścia, które się jej należy.

Pierwsze spojrzenie na okładkę, odrzuciło mnie od tej książki, ale opis wydawał się bardzo intrygujący i musiałam dać jej szansę. „Snowflake” autorstwa Louise Nealon to książka wyjątkowa, która porusza i trafia prosto w serce, wywołując morze łez. Od książki nie sposób się oderwać, napięcie utrzymuje się od pierwszych stron i do samego końca. Bohaterka jest intrygująca i niezwykle ciekawa, jej historia to nie jest zwyczajna opowieść o młodej osobie, a losy człowieka, któremu los przez cały czas rzuca kłody pod nogi.

Myślę, że tę opowieść powinni przeczytać zarówno młodsi jak i starsi czytelnicy. To piękna historia o rodzinie, która zmaga się z wieloma problemami, o dziewczynie, która musi zawalczyć o siebie i swoje życie. Louise Nealon stworzyła książkę, która jest prawdziwym emocjonalnym ładunkiem, jestem pewna, że po lekturze zostanie w was wiele myśli i refleksji.                 

niedziela, 19 września 2021

Dzień bez teleranka - Anna Mieszczanek

 


Tytuł: Dzień bez teleranka


Autor: Anna Mieszczanek


Wydawnictwo: Muza


Liczba stron: 352



Trzynastego  grudnia świat wielu ludzi zmienił się. Zmiany doświadczyli nie tylko dorośli, ale też dzieci, które obudziły się tego poranka i dowiedziały się, że wybuchał wojna. Spojrzenie na tamte dni zależało od tego w jakim miejscu w Polsce się żyło, ile miało lat, a jeśli było się dzieckiem to istotne było czym zajmowali się w danej chwili twoi rodzice. Dwunastoletni Jurek Woźniak nie mógł cieszyć się z wolnych dni i braku lekcji w szkole, musiał wyjść z domu i zacząć szukać swojego ojca, który pracował w miejscu w którym odbywał się strajk.

„Dzień bez teleranka” autorstwa Anny Mieszczanek to reportaż dzięki któremu każdy kto odważy się sięgnąć po książkę, będzie miał okazje poznać zupełnie inną perspektywę i spojrzenie na tamte dni, gdy rozpoczął się stan wojenny. Cała fabuła skupia się na opowieściach o tamtych dniach, przeplatając losy różnych osób powiązanych z wydarzeniami tamtego roku. Ludzie o których myśleliśmy, mówiąc na nich oni, nagle otrzymali twarze i imiona, nie byli już obcymi osobami, a realnymi postaciami. Poznaliśmy dziennikarkę, policjanta, młodą kobietę po studiach, pracownika fabryki i wielu, wielu innych, którzy znaleźli swoje miejsce w historii. Perspektywa historyczna nagle otrzymała ten istotny element uczuciowy i emocjonalny. Oczywiście w książce nie zabrakło osób doskonale znanych takich jak Lech Wałęsa, Stefan Wyszyński czy Wojciech Jaruzelski.

Książka została podzielona na siedem rozdziałów, a całość czyta się nie jak reportaż, a świetną powieść akcji. Napięcie utrzymuje się od pierwszych stron do epilogu, który jest zwieńczeniem tej historii. Autorka z pewnością posiada bardzo dużą wiedzę na temat stanu wojennego i PRL-u, stworzyła prawdziwe kompendium wiedzy o tamtych czasach, ludziach i historii.