Tytuł: Dopiero się rozkręcam
Autor: Justin Bieber
wydawnictwo: Wydawnictwo IUVI
data wydania: styczeń
2013
liczba stron: 240
OPIS:
Dzielę się swoją
historią, by pokazać innym, że jeśli uwierzy się w siebie i swój cel, wszystko
jest możliwe
– Justin Bieber
Od Tel Awiwu po Tokio
– przez ostatnie kilka lat udało mi się zjeździć świat wzdłuż i wszerz. To
wspaniałe, ale z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że jeszcze niedawno
śpiewałem na ulicach mojego rodzinnego Stratford. Mogę z czystym sumieniem
zaświadczyć, że wszystko jest możliwe, marzenia się spełniają, a każdy kolejny
dzień jest błogosławieństwem.
Teraz, gdziekolwiek się udam, spotykam się z
miłym przyjęciem. To Wy jesteście dla mnie najważniejsi i dlatego dedykuję tę
książkę każdemu, kto zechce śpiewać razem ze mną. Chcę podzielić się z Wami
moim życiem w trasie – zarówno tymi bardzo emocjonującymi chwilami na scenie,
jak i cennymi momentami spokoju, który dzielę z przyjaciółmi i rodziną. Chcę
podarować Wam wejście za kulisy mojego świata. Bywa męczący, ale nie przestaje
mnie zaskakiwać i jest cudowny.
Niesamowite, jak bardzo zmieniło się moje
życie i jak wiele jeszcze mnie czeka. Dopiero się rozkręcam.
Justin Bieber nie wiem czy jest jeszcze ktoś kto nie słyszał
o tym młodym, charyzmatycznym wokaliście który skradł serca nastolatek na całym
świecie. Koncertuję na całym świecie,
sprzedał miliony płyt, ma oddanych fanów którzy zrobią dla niego dosłownie
wszystko. Bieber jest fenomenem ostatnich lat zarówno na scenie muzycznej jak i
w show businessie. Mimo swojego wieku osiągnął już tyle ile inni wokaliści osiągają
w ciągu całej swojej karierze. Ten dziewiętnastolatek wzbudza mieszane uczucia,
posiada fanów jak i antyfanów, jedni z nich zachwycają się jego głosem i
wyglądem dla innych jest to powód do śmiechu i żartów. Jednak wszyscy zgodnie powinni przyznać, że
chłopak ma prawdziwy talent, a w występy i śpiew wkłada całe swoje serce, a jak
sam mówi dopiero się rozkręca, więc jestem pewna, że zaskoczy swoich fanów
jeszcze nie raz.
Nie jestem fanką Justina Biebera, nie słucham muzyki którą
tworzy, nie oglądam teledysków z jego udziałem, ale nie zaliczam się też do
osób które krytykują kogoś o kim nie mają zielonego pojęcia. Pamiętam czas kiedy Justin pojawił się nagle
ze swoim hitem jakim była piosenka pt. Baby, chłopak znikąd zawojował świat muzyki. Można go nie lubić
i nie interesować się nim i jego karierą, ale warto poznać jego historię i to
jak tak młody człowiek z małego miasta w Kanadzie stał się bożyszczem nastolatek
na całym świecie. Z wielką chęcią
zapoznałam się z książką pt. „Dopiero się rozkręcam”, ciekawiła mnie tym
bardziej, że jest to autobiografia, więc pozwala nam poznać Biebera od zupełnie innej strony i spojrzeć na
wydarzenia z jego życia z perspektywy samego piosenkarza.
Jeżeli szukamy książki o Justinie przepełnionej informacjami o nim to nie
znajdziemy tego w tej książce, a właściwie albumie ponieważ ta lektura bardziej
przypomina przepełniony zdjęciami album. W Dopiero
się rozkręcam to zdjęcia odgrywają główną rolę, pojawiają się na każdej stronie i oprawione są odpowiednio dobranym podpisem
lub komentarzem. Książka jest niezwykle
estetyczna i precyzyjna. Dobór zdjęć na pewno zachwyci każdego fana młodego
wokalisty, obrazy które się pojawiają przedstawiają nam kolejne etapy kariery
Justina. Oprócz zdjęć w tej pozycji
pojawia się oczywiście tekst napisany przez samego Biebera. Książka składa się
z 13 rozdziałów odpowiednio zatytułowanych, każdy z nich dotyczy konkretnego
etapu życia czy tez kariery piosenkarza.
Możemy poczytać o koncertach na całym świecie, o fanach
dziewiętnastolatka, o jego życiu, rodzinie, przyjaciołach, trudnych momentach
oraz tych zabawnych przepełnionych radością, nie zabraknie tez przemyśleń
samego Justina. Kiedy czyta się tą książkę ma się wrażenie, że jest to coś naprawdę
osobistego, wiele rozdziałów jest przepełnionych emocjami piosenkarza dzięki czemu mamy okazję poznać
prawdziwe oblicze Biebera który jest zwykłym nastolatkiem któremu udało się
zrobić niezwykłą karierę. Nie myślałam,
że z tej książki można by wypisać jakieś cytaty, ale myliłam się jest ich
wiele. Justin pokazują nam, że warto wierzyć w marzenia i mieć w życiu cel do
którego trzeba dążyć często ciężką pracą.
Czytając tą autobiografię naprawdę doceniłam jej prawdziwość
i autentyczność. Justin nie wstydzi się własnych emocji i uczuć, piszę samą
prawdę która nie zawsze jest łatwa i przyjemna. Chłopak nie boi się narzekać na
sławę, nie wstydzi się mówić o swoich zwątpieniach i kryzysach. Wszyscy fani będą zachwyceni czytając z jaką sympatią i miłością Justin pisze na ich
temat. Piosenkarz naprawdę kocha swoich fanów, jest świadomy tego, ze gdyby nie
oni tak naprawdę nie osiągnął by nic, to oni napędzają jego karierę, kupują
jego płyty i książki, jeżdżą na koncerty. Justin Bieber docenia swoich fanów i
jest to niesamowite ponieważ rzadko kiedy słyszy się o gwiazdach które
pamiętają o swoich fanach.
Wszyscy Beliebers(
fani Justina) będą zachwyceni tą pozycją, dzięki książce będą mieli okazje powspominać
chwile z życia Justina Biebera, ale też pewnie ze swojego życia ponieważ nie wątpię w to, że Justin zmienił życie nie
jednej osoby. Fanom piosenkarza tej książki
polecać nie muszę natomiast wszystkie inne osoby jak najbardziej zachęcam do
zapoznania się z tą lekturą i historią Justina. Warto odrzucić wszelkie plotki
na jego temat i osobiste uprzedzenia i jat zrobiłam i naprawdę nie żałuję
ponieważ teraz mogę śmiało napisać, że ten chłopak zasłużył sobie na sukces i
jeszcze przez dłuższy czas będzie o nim głośno.
Każdy z nas powinien podążać za hasłem
które Bieber głosi : Never say never and believe.
Moja ocena: 5/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non
+ 2,8 cm do wyzwania przeczytam tyle ile mam wzrostu.
,,Dopiero się rozkręcam...", kurde, skoro się rozkręca, to po cholerę wydaje autobiografię?! Wszystko rozumiem, być może PR-owcy naprawdę nie zawładnęli tę niby jego książką i większość napisał od serca, a całość ma w sobie coś interesującego, jednak... to przecież dzieciak. Wydawać autobiografię powinien ktoś wybitny, legenda. Justin jest fenomenem internetu, ale wątpię, żeby ten Jego fenomen trwał przez dziesiątki lat. Ma talent, ale bez przesady, co drugi człowiek potrafi dobrze śpiewać. Autobiografia, film, gadżety, ($-$) a to przecież młody chłopak, który oprócz I miejsc w rankingach (pomijam fakt, że statystyki nabijają dziesięciolatki) jakoś wielce się nie zasłużył. Przeczytałabym tę książkę bardziej dla zabawy...
OdpowiedzUsuńA, może jeszcze dopiszę: nie jestem do niego uprzedzona, słucham czasami tych Jego piosenek i nie zatykam uszu, więc jest dobrze, ale dla mnie ludzie w moim wieku (lub młodsi!), którzy wydają autobiografię są trochę żałośni.
Usuńto nie dla mnie - nie mój rocznik :)
OdpowiedzUsuńPachnie marketingiem na odległość, przepraszam ale ten człowiek jest produktem. Nie jestem hipsterem, ani kimś kto uważa, że słuchanie popu to grzech wierutny, ale to nie dla mnie. Jak wyżej koleżanka napisała, nie mój rocznik, nie mój idol,
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wami, faktycznie to również nie mój idol nie mój rocznik :)
UsuńFanką jego nie jestem, ale także go nie krytykuję. Z tego co widziałam jego teksty w większości mają jakieś przesłanie. A to, ze chłopak jest przystojny i umie śpiewać tylko pomaga mu w zdobywaniu coraz większego grona fanek. Co do ksiązki czy bym ją przeczytała? W sumie to czemu nie. Według mnie jest to dobry sposób na bliższe poznanie z piosenkarzem i przekonanie się jaki jest naprawdę.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Biebera, dlatego raczej nie sięgnę po tę książkę. Jednak życzę mu dalszych sukcesów. ;-)
OdpowiedzUsuńOoo < 3 To lecę do księgarni ♥ Justin Bieber this my idol ... ; **
OdpowiedzUsuńJeżeli jest twoim idolem to na pewno powinnaś poznać tą książkę :) Będziesz zachwycona :)
Usuń