środa, 18 kwietnia 2018

Szeptucha- Katarzyna Berenika Miszczuk




Tytuł: Szeptucha

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Cykl: Kwiat paproci (tom 1)

Wydawnictwo: W.A.B.

Liczba stron: 352





Jesteśmy we współczesnej Polsce tyle, że nie wszystko wygląda dokładnie tak samo jak teraz. Mieszko I i Dobrawa nie wzięli ślubu, co oznacza tylko jedno, chrześcijaństwo nie jest religią panującą w naszym kraju, który oczywiście jest monarchią. Cała historia dotyczy Gosławy, która skończyła studia medyczne i na zakończenie musi odbyć praktyki u szeptuchy. Młoda dziewczyna nie pała entuzjazmem na myśl o roku spędzonym w jakiejś wsi obok kobiety wierzącej w rusałki, licha i inne dziwne słowiańskie demony i stwory. Gosława nie wierzy w magię, leczenie ziołami i w dodatku boi się owadów, nie lubi natury i jest zwyczajną dziewczyną wychowaną w stolicy.  Niestety nie ma wyboru, zostaje wysłana do Bielin i tam rozpoczyna się prawdziwa część tej magicznej opowieści.


Sam pomysł na książkę był genialny. Przed rozpoczęciem czytania byłam zachwycona, wierzenia dawnych Słowian, magia, Mieszko I, monarchia w naszym kraju, to wszystko sprawiało, że nie mogłam się doczekać lektury Szeptuchy. Niestety książka nie zachwyciła mnie tak jak tego oczekiwałam. Najbardziej przeszkadzał mi styl jakim posługuję się autorka, był zbyt prosty, naiwny, miałam ochotę przeczytać jakieś bogate opisy, które zachwyciłyby mnie i porwały moją wyobraźnię, niestety nic takiego nie pojawiło się w tej powieści. Spodziewałam się również wielu informacji o naszym kraju, byłam ciekawa jak wygląda Polska jako monarchia, chciałam wiedzieć jak wygląda kraj w którym nada wierzy się w wielu Bogów. Niestety tło społeczne nie istniało, mogłam jedynie wyobrażać sobie jak wygląda kraj rządzony przez Piastów.

Główna bohaterka drażniła mnie i bawiła. Była typową dziewczyną z miasta, bojącą się wszystkiego co obce, potykającą się o własne nogi, trochę szaloną, ale przy tym irytowała mnie jej infantylność, nie wiedziałam czy czytam o dorosłej kobiecie czy może nastolatce.

Niemniej jednak książka wciąga i czyta się ją z przyjemnością. Świat stworzony przez autorkę intryguje, a magiczne rusałki, utopce i tajemniczy Bogowie sprawiają, że całość wypada mrocznie, magicznie i ciekawie. Powrót do Słowiańskich korzeni to sama przyjemność, a zanurzenie się w świecie Piastów sprawiło mi niebywała przyjemność.

Polecam Szeptuchę autorstwa pani Katarzyny Miszczuk i sama zabieram się za czytanie kolejnej części z serii Kwiat Paproci.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz