Tytuł:
Gdzie jesteś, Bernadette?
Autor:
Maria Semple
Wydawnictwo:
W.A.B.
Liczba
stron: 368
Postanowiłam
przeczytać książkę Marii Semple „ Gdzie jesteś Bernadette?” zanim wybiorę się
na film dokładnie o tym samym tytule. Opis wydawał mi się ciekawy i
intrygujący, a co najważniejsze cała powieść okazała się być równie dobra.
Bernadette
nie jest osobą taką jak wszystkie inne, oczywiście brzmi to pretensjonalnie,
ale kobieta jest typem samotniczki, stroni od innych i cieszy się samotnością,
na którą niestety nie ma zbyt wiele czasu. Jej córka Bee, która uczy się
naprawdę świetnie, postanawia poprosić Bernadette i jej męża o nagrodę za dobre
wyniki. Nie jest to jednak żaden drobiazg, a prośba o wyjazd na Antarktydę.
Kobieta na myśl o takim wyjeździe czuje dreszcze i nie są one wywołane
ekscytacją, Bernadette obawia się opuszczenia domu, bezpiecznej strefy komfortu
i spokoju. Niemniej jednak stara się jak tylko potrafi i robi wszystko, by
zaplanować ten specyficzny wyjazd. Niestety nagle czuję, że to dla niej zbyt
wiele i postanawia zniknąć, przerażona Bee ma zamiar odnaleźć matkę za wszelką
cenę. I właśnie o tym jest najnowsza książka Marii Semple.
„Gdzie
jesteś Bernadette?” to powieść napisana w formie listów i wiadomości email,
jest więc dość specyficzna i oczywiście nie każdemu może przypaść do gustu.
Czyta się ją szybko, z rosnącym rozbawieniem i zainteresowaniem. Sama fabuła
nie jest typowa i oczywista co dodaje smaczku tej historii, autorka skupia się
na więzi jaka łączy Bernadette i Bee czyli matkę z córką. Pojawiają się również
sceny, które nie mają zbyt wielkiego sensu i nie wnoszą nic do samej opowieści,
ale czyta się je równie dobrze. Całą opowieść poznajemy oczami matki, która
stara się jak najlepiej przygotować szalony wyjazd, a później mamy okazję
poczuć emocje i przeżycia córki, która stawia sobie za cel odnalezienie zaginionej
mamy.
Sama
historia może i nie wydaje się zbyt realna, ale emocje jakie w niej panują, i
problemy jakie porusza zdecydowanie są. Więź między córką, a matką, relacje
jakie łączą małżonków z dłuższym stażem, poczucie samotności, ale też wypalenia
emocjonalnego. Wszystko to można odnaleźć w tej powieści, która z pewnością
poruszy, rozbawi i zmusi do drobnej refleksji na temat codzienności.
Polecam
książkę „Gdzie jesteś Bernadette?”. Jestem przekonana, że to opowieść znajdzie
wśród was swoich fanów.
Jakoś fabuła tej powieści niezbyt mnie zainteresowała, więc raczej się na nią nie skusze
OdpowiedzUsuń:(