Tytuł:
Zima czarownicy
Autor:
Katherine Arden
Cykl:
Trylogia Zimowej Nocy (tom 3)
Liczba
stron: 544
„Zima
czarownicy” to ostatni tom trylogii autorstwa Katherine Arden. Pożegnanie z
bohaterami, których polubiło się tak bardzo jest trudne, ale wszystko musi się
kiedyś skończyć.
Książka
rozpoczyna się w chwili, gdy Moskwa została doszczętnie zniszczona przez ogień.
Wasia jest pozostawiona sama sobie i musi walczyć samotnie, bez pomocy Morozki.
Za to jej wróg Niedźwiedź radzi sobie bardzo dobrze i dzięki swoim
umiejętnością zaczyna rządzić Konstantym, który chce tylko zobaczyć umierającą
Wasię. Aby na Rusi zapanował spokój trzeba będzie przebyć trudną drogę przez
wiele obcych krain i dotrzeć do Kulikowego Pola na którym ma się dokonać
najważniejsza, ostatnia bitwa, wyjaśniająca wszystko.
Chciałabym
żeby każdy autor potrafił zakończyć historię tak, jak zrobiła to Katherine
Arden. Opowieść o Wasi doczekała się pięknego zakończenia, równie magicznego i
porywającego, jak cała trylogia. Podczas czytania nie sposób było nie zachwycić
się plastycznymi opisami przyrody i otaczającej magii, która sprawiała, że cała
rzeczywistość wydawała się niezwykła wręcz baśniowa.
Jak
to na porządne zakończenie przystało, autorka zakończyła wszystkie wątki i wyjaśniła
tajemnice, które trzeba było wyjaśnić. Na koniec wiemy już kim był każdy z
bohaterów i jakie były motywy ich działania. Jest kilka niespodzianek i zwrotów
akcji, ale wszystko jest pięknie wkomponowane w całość opowieści. Ostatecznie
okazuje się, że każdy z bohaterów miał swoją drugą twarz, którą trzeba było
odkryć, by zrozumieć głębie tych postaci.
Zima
Czarownicy to niezwykła opowieść pokazująca, że jak to w baśniach bywa żeby
mogło pojawić się dobro, musi istnieć zło. I tego się trzymajmy. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz