Tytuł: Kształt dźwięku
Autor:
Paula Er.
Wydawnictwo:
Novae Res
Liczba
stron: 330
Maria
ma dobre i spokojne życie. Ma męża, świetną pracę, tak naprawdę nie ma na co
narzekać, brakuje jej tylko jednego. Kobieta bardzo chciałaby zostać matką,
mieć dziecko. Czuje się niezrozumiana przez męża i coraz częściej wybiera się
na długie, samotne spacery. Pewnego dnia, podczas swojej wędrówki trafia do
starego domu z którego wydobywa się przepiękna muzyka. Maria wielokrotnie wraca
w to samo miejsce, by posłuchać tej magicznej muzyki, która ją zachwyciła i
skradła jej serce. Od początku wyobraża sobie, ze to jakiś starszy pan gra te
piękne melodie, jak wielkie jest jej zaskoczenie, gdy spotyka Jakuba, który z
pewnością nie jest staruszkiem.
„Kształt
dźwięku” zachwyca okładką, która przyciąga wzrok i zachęca do lektury. Za
pięknym obrazkiem stoi też cudowna, wartościowa treść. Autorka stworzyła
powieść o zwyczajnych ludziach i to jest największa zaleta tej opowieści. Historia
jest wypełniona emocjami, które chwytają czytelnika za serce, piękne opisy
poruszają wyobraźnie i sprawiają, że przed oczami pojawiają się obrazy, a w
uszach słyszymy pierwsze dźwięki magicznych melodii.
Książka
porusza wiele ważnych kwestii, miedzy innymi problem dorosłych dzieci
alkoholików, zmagania się z traumą i bolesnymi wspomnieniami, które wpływają na
dorosłe życie . Powieść opowiada o miłości do muzyki, ale też o odkrywaniu
uczuć do drugiego człowieka, wybaczaniu sobie i innym. Jest to ciepła historia,
która wzruszy i z pewnością złapie za serce wielu czytelników.
Bardzo ostrożnie podchodzę do książek z Novae Res bo zwykle są to straszne gnioty bez jakiejkolwiek korekty i redakcji. Ale sama tematyka DDA jest chyba nam w tym momencie naprawdę potrzebna, bo coraz więcej osób nie radzi sobie z tym, co ich spotkało w dzieciństwie.
OdpowiedzUsuń