Tytuł: Dziewczyna, która klaszcze
Autor:
Tomasz Kozioł
Wydawnictwo:
Uroboros
Liczba
stron: 352
Adam
i Mirek są przyjaciółmi niemal od zawsze. Pewnego dnia Adam otrzymuje
zaskakująca informację, w spadku po matce otrzymuje dom. Wyrusza więc w daleką
podróż na drugi koniec kraju, a towarzyszy mu oczywiście Mirek, jego
nieodłączny kompan. Kiedy trafiają na miejsce wita ich niezbyt ciekawa
atmosfera. Nie wiedzą co jest powodem takiej niechęci mieszkańców, ale
skutecznie odstrasza ich to negatywne nastawieni oraz przerażający wygląd domu.
W dodatku Adam zaczyna słyszeć dziwny, niepokojący dźwięk klaskania.
„Dziewczyna,
która klaszcze” to debiut literacki Tomasza Kozioła. Jest to horror, warto to
nadmienić na samym początku, ponieważ nie każdy lubi czytać literaturę grozy. Jest
to historia o ludziach, którzy innym zgotowali prawdziwe piekło, to opowieść o
przeszłości, która ma wielki wpływ na teraźniejszość i przyszłość. Może akcja
nie pędzi tutaj do przodu, ale z każdą kolejną przeczytaną stroną wszystko wskazuje
na swoje miejsce, motywy stają się jasne i już wiemy, dlaczego te przerażające
wydarzenia mają w ogóle miejsce. Sami bohaterowie to zwyczajni ludzie, nie
idealni, zawsze postępujący, ale tacy którzy popełniają błędy, podążają za
własnymi pragnieniami, by zrealizować postawione cele. Podczas czytania
najmocniejszym elementem powieści był klimat, który przenosił czytelnika do
świata pełnego napięcia i grozy, wprost wyjętego z najgorszego koszmaru. Zakończenie
było typowe dla literatury tego gatunku, z pewnością nie pojawiło się tutaj
szczęśliwe i radosne zakończenie.
„Dziewczyna,
która klaszcze” to ciekawy debiut, a autor z pewnością ma bardzo duży potencjał
i zaskoczy nas jeszcze nie raz. Polecam!
Rzadko czytam literaturę grozy, ale ta propozycja akurat mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuń