sobota, 15 marca 2014

Chwila szczęścia- Federico Moccia


Tytuł: Chwila szczęścia
Autor: Federico Moccia
Wydawnictwo: Muza
data wydania: 19 marca 2014
liczba stron: 320


OPIS:

Gorące lato, Rzym, wszechobecne piękno i pragnienia, by spełniły się marzenia. 
Dwóch młodych Włochów różnych jak ogień i woda i dwie turystki z Polski. 
Każde z nich otrzyma swoją szansę na szczęście… ale czy wszyscy ją wykorzystają?
Federico Moccia, włoski celebryta i autor bestsellerów. 
Kolejne książki jego autorstwa trafiają na duży ekran!




Szczęście. Czy wiemy czym tak naprawdę jest? A może każdy z nas odnajduje je w czymś zupełnie innym. W życiu każdej osoby pojawiają się takie momenty, które może nazwać chwilami szczęścia. Czasami są długie i trwają przez całe nasze życie, są też takie, które trwają kilka sekund i znikają nie pozostawiając po sobie śladu.  Zdarza się, że pławimy się w szczęściu, czerpiemy z niego pełnymi garściami, a momentami nawet go nie zauważamy, nie doceniamy do momentu gdy zniknie i pozostawi po sobie dziwną pustkę, która trzeba będzie czymś zapełnić.

Nicco to młody Włoch, którego właśnie rzuciła dziewczyna pozostawiając go ze słowami „przykro mi”. Nieszczęśliwy chłopak zastanawia się co zrobił nie tak, wspomnienia wszystkie wspaniałe momenty, które dzielił ze swoją ukochaną. Załamany próbuje radzić sobie z nową sytuacją, całe szczęście może liczyć na pomoc swojego najlepszego przyjaciela Grubego. Po jakimś czasie młodzi chłopacy poznają dwie polki Annę i Paulinę, które przyjechały do słonecznych Włoch na wspólne wakacje.  Od dnia, kiedy się spotkali spędzają ze sobą każdą wolną chwilę.  Miedzy młodymi ludźmi nawiązuję się coraz głębsza relacja, gruby mimo, że ma już dwie dziewczyny podrywa Paulinę, a Nicco coraz bardziej poddaje się urokowi Anny.

Książka Chwila szczęścia  to dla mnie drugie spotkanie z twórczością  Federico Moccii. Spodziewałam się dobrej, lekkiej wakacyjnej lektury, niestety zwiodłam się, autorowi nie można odmówić wspaniałej umiejętności opisywania uczuć i miłości, lecz ja czytając tą powieść czułam niedosyt i czegoś brakuje mi w warsztacie pisarskim pana Moccii.

Powieść od samego początku wydawała mi się przewidywalna i tak bardzo oczywista, że zniechęcało mnie to do dalszej lektury, mimo to czytałam dalej z nadzieją, ze w końcu coś zaskoczy i akcja książki mnie zaciekawi. Niestety nic takiego się nie zdarzyło i monotonia ciągnęła się do ostatniej strony. Musze przyznać, że w życiu, relacjach i emocjach tych bohaterów cały czas coś się działo, ale dla mnie było to przerysowane i w żadnym stopniu do mnie nie przemawiało. Przytłaczał mnie nadmiar opisywanych uczuć i emocji, sentymentalizm jest w porządku, ale tani sentymentalizm już niestety nie.  Jednak najbardziej w tej książce denerwowali mnie bohaterowie, pierwszy raz spotkałam się z tym, że nie polubiłam żadnej z postaci, a wprost przeciwnie wszyscy działali mi na nerwy. Gruby był tak prostacki i jego sposób traktowania kobiet był poniżej wszelkiego poziomu. Nicco wcale nie był lepszy o swojej byłej dziewczynie, która podobno cały czas kocha, zapomina w ramionach innej.  Jest to tylko i wyłącznie moja opinia, ale nie podobały mi się też polki przedstawione w powieści, mam wrażenie, ze wszyscy w tej książce byli nastawienie tylko i wyłącznie na seks.


Reasumując. Czytając lekturę Chwila szczęścia, ani przez moment nie poczułam się zainteresowana i zaciekawiona, książka wydawała mi się oklepana tematycznie i po prosu nudna.  Powieść irytowała mnie i denerwowała zarówno zbyt młodzieżowym językiem jak i samą treścią. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego. 

Moja ocena: 2/6




2 komentarze:

  1. widziałam ostatnio w księgarni i zastanowiłam się nad kupnem, ale w takim razie sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a miałam ochote przeczytać, do tej pory spotkałam sie raczej z pozytywnymi opiniami.

    OdpowiedzUsuń