Tytuł:
Barwy miłości
Autor:
Kathryn Taylor
Wydawnictwo:
Akurat
data
wydania: 8 kwietnia 2015
liczba
stron: 352
Dwudziestodwuletnia
studentka ekonomi Grace opuszcza swoje rodzinne miasto Chicago i wyrusza w
podróż do Londynu, gdzie będzie miała okazję odbywać praktyki w znanej i szanowanej
na całym świecie firmie "Huntigton Ventures". Właścicielem firmy jest
młody mężczyzna pochodzący z arystokratycznego rodu, Jonathan Huntington. Jest
on jednym z najbardziej pożądanych kawalerów w Anglii i nie można się temu
dziwić, przystojny, bogaty z nienaganną aparycją wydaje się spełnieniem marzeń
wielu kobiet. Pierwsze spotkanie tych dwojga nie należy do najlepszych, Grace
targające za sobą wielką walizkę dostrzega swojego szefa przed lotniskiem i pomyłkowo sądzi, że przyjechał on właśnie
po nią. Oczywiście myli się, ponieważ Huntington miał zamiar odebrać
przyjaciela, który właśnie przyleciał do niego by rozmawiać z nim na temat sprawa finansowych i nie tylko. Mimo to
mężczyzna oferuję Grece podwiezienie do firmy. Szczęście zdecydowanie nie
trzyma się młodej dziewczyny w obcym kraju, po przyjeździe do firmy dowiaduję
się, że mieszkanie które miała wynająć wcale nie jest do wynajęcia, i mężczyzna
z którym się kontaktowała to zwykły oszust., który wyłudził od niej pieniądze. Jej
nowa przyjaciółka z pracy oferuję jej pokój w mieszkaniu w którym mieszka ze
znajomymi, a Grece z ulgą i wdzięcznością przyjmuję tą pomoc. Niespodziewanie
Jonathan postanawia przenieść dziewczynę do swojego biura i dać jej stanowisko
swojej asystentki podczas odbywania praktyk. Mimo ostrzeżeń przyjaciółki, Grace
zbliża się coraz bardziej do tajemniczego mężczyzny, a jego pełen sekretów
świat wciąga ją krok po kroku coraz głębiej. Jednak szef stawiaj jej warunek:
to tylko seks, nic więcej żadnych uczuć, zaangażowania i związku. Już na
wstępie mówi jej że nie będzie w stanie jej tego zaoferować, a niedoświadczona
Grece ufa mu i zgadza się na wszystko wierząc, że może los się do niej
uśmiechnie.
Czytając
zdecydowanie można było zauważyć podobieństwa do 50 twarzy Greya, chociażby
tajemniczy, bogaty Jonathan wydawał się kreowany na postać Christiana, a Grace
niedoświadczona dziewczyna momentami przypominała Anne. Można zauważyć, że
autorka wzorowała się na 50 twarzach, jednak na plus warto zauważyć, że
stylistycznie Barwy miłości wypadają
o niebo lepiej od swojego pierwowzoru. W pierwszym tomie w zasadzie niczego się
nie dowiadujemy o postaci tajemniczego Jonathana i choć chcielibyśmy by autorka
zdradziła nam chociaż jakiś sekret, musimy czekać do kontynuacji tej serii.
Grece nie jest tak słodka i niewinna jak wydaje nam się na początku, potrafi
postawić na swoim i omotać sobie mężczyznę wokół palca.
Autorka
w ciekawy sposób stworzyła też tło i drugoplanowe postacie do których
przyzwyczajamy się i z chęcią czytamy ich perypetie, które choć troszkę
odchodzą od głównego wątku. Akcja powieści nie jest spektakularna, toczy się
dość spokojnie i powoli zaprasza nas do świata tajemniczych pragnień Jonathana.
Barwy
miłości to książka, która nie odkrywa przed nami niczego nowego, ale mimo
to czyta się ją szybko i przyjemnie. Wszystkim
którzy zdecydują się na przeczytanie polecam przyjrzeć się okładce, ta piękna
maska jest kluczowym elementem tej historii. Polecam wszystkim tym którzy
lubują się w tym gatunku literackim, nie zawiedziecie się !
Lubię czasem sięgnąć po taką lekką lekturę :)
OdpowiedzUsuń