Tytuł:
Ten jeden dzień
Autor:
Kaira Rouda
Wydawnictwo:
W.A.B.
Liczba
stron: 352
Paul
Strom ma idealne życie, którego można mu tylko pozazdrościć. Ma młodszą i
śliczną żonę Mie, zdolne dzieci uczące się w elitarnej szkole, świetną pracę i
piękny dom w spokojnej okolicy. Niczego więcej nie potrzebuje do szczęścia.
Jednak jak od dawna wiadomo nie ocenia się książki po okładce i tak jest
również w tym przypadku. Mężczyzna okazuje się toksycznym, niebezpiecznym
człowiekiem, który jest zagrożeniem dla bliskich osób. Pytanie tylko, czy Mia zorientuje
się z kim żyje pod jednym dachem.
„Ten
jeden dzień” to książka po której spodziewałam się naprawdę dużo. Już okładka
sprawiła, że zaczęłam odczuwać pewien niepokój, dlatego przygotowałam się na
thriller trzymający w napięciu. Autorka sprostała wyzwaniu, powieść czyta się
dobrze, towarzyszy jej raczej mroczny klimat oraz dreszczyk emocji i napięcie.
Tym
co zdecydowanie udało się autorce są kreacje bohaterów, każdy z nich
charakteryzuje się mocną osobowością, która zapada w pamięć na dłuższy czas.
Paul od pierwszych stron książki budzi negatywne uczucia, czytelnik wie, że ten
mężczyzna nie jest pozytywną postacią. Biją od niego złe emocje i raczej nie ma
możliwości, by ktokolwiek zapałał do niego sympatią. Natomiast Mia, wydawała
się spokojną kobietą, taką która raczej trzyma się na uboczu i podporządkowuje się
swojemu mężowi.
Kaira
Rouda stworzyła książkę, która nie jest idealna, ale wciąga i czytelnik nie
chce odrywać się od jej stron. Może i
klimat książki nie jest najmocniejszą stroną tej opowieści, ale chęć
dowiedzenia się jak skończy się historia małżeństwa jest tak duża, że trzyma czytelnika
do ostatnich stron nie pozwalając oderwać się od niej na chwilę.
„Ten
jeden dzień” to lektura, która przypadnie do gustu wszystkim szukającym
wciągającej, pełnej tajemnic i napięcia książki. Z pewnością powieść spodoba
się miłośnikom thrillerów psychologicznych. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz