sobota, 6 kwietnia 2019

Martwe dziewczyny - Graeme Cameron





Tytuł: Martwe dziewczyny

Autor: Graeme Cameron

Wydawnictwo: HarperCollins Polska

Data wydania: 20 lutego 2019





Ali Green jest po trzydziestce i pracuje w wydziela kryminalnym. Jej przełożeni odsyłają ją do wydziały zabójstw, a tam podczas prowadzenia jednej ze spraw kobieta zostaje zaatakowana i prawie traci życie. Po pobycie w szpitalu i powolnym powrocie do zdrowia postanawia wrócić do pracy i za wszelką cenę odnaleźć seryjnego mordercę, który zabija kobiety i chciał odebrać życie również jej.


Główna bohaterka powieści „Martwe dziewczyny” wyróżnia się na tle innych policjantek, które znamy kryminałów i thrillerów. Ali nie rozwiązuję sprawy od razu, nie natrafia na właściwy trop po kilku dniach śledztwa, na początku kobieta musi zmagać się z własnymi problemami i traumą. Co więcej po ataku mordercy jej pamięć szwankuje i sama nie wie co wydarzyło się naprawdę. Nie pomagają też świadkowie, którzy podają opisy różniące się od siebie. Zanim Ali zacznie prawdziwe śledztwo, musi oddzielić kłamstwa od prawdy i dowiedzieć się co wydarzyło się naprawdę tego dnia, gdy zaatakował ją psychopatyczny morderca.


Fabuła powieści jest naprawdę pokręcona, a Graeme Cameron, autor książki postarał się być czytelnik gubił się i błądził już od pierwszych stron lektury. Wydaje mi się, że panował zbyt wielki chaos i momentami naprawdę trudno było połapać się o co w tym wszystkim chodzi. Dodatkowo ukazanie alternatywnych wersji zdarzeń wprowadzało niepotrzebne zamieszanie i sprawiało, że miałam ochotę przerwać czytanie. Niemniej jednak sama fabuła była ciekawa i tylko dlatego postanowiłam nie zrazić się i czytać dalej. W powieści jest bardzo dużo niedociągnięć, tak jakby autor chciał umieścić w swojej powieści wszystkie wątki, które spodobały mu się w innych książkach.  


Zakończenie nie zaskakuje, nie jest złe, ale też nie zachwyca. Jest takie jak cała książka, niedopracowane. Myślę, że autor musi jeszcze popracować nad swoim warsztatem, wtedy na pewno jego książki będą prezentowały się lepiej.





1 komentarz:

  1. Dosyć słabe są recenzje tej książki, a myślałam, że to będzie niezły hit ;/

    OdpowiedzUsuń