Tytuł: W cieniu terapeutki
Autor:
Anna Krystaszek
Wydawnictwo:
Muza
Liczba
stron: 352
„W
cieniu terapeutki” to literacki debiut Anny Krystaszek, która pojawiła się na
rynku wydawniczym z ciekawą historią, która z pewnością przypadnie do gustu
fanom literatury psychologicznej.
Magda
pracuje jako terapeutka, praca jest dla niej formą terapii po tragicznym wydarzeniu, gdy jej najbliżsi zginęli
w wypadku. Sprawą tego wypadku zajmowała się policjantka po której ślad
całkowicie zaginął. Po sześciu latach Magda otrzymuje przerażającą wiadomość-
śmierć jej męża i dziecka to nie był tylko wypadek. Tajemnica sprzed lat musi
zostać wyjaśniona, ale czy poznanie prawdy nie zwiększy tylko bólu Magdy?
„W
cieniu terapeutki” to historia opowiedziana z perspektywy wielu osób, patrzymy
na nią oczami Magdy, policjantów, śledczych oraz innych pozornie mniej ważnych
bohaterów. Dzięki temu poznajemy historię z wielu perspektyw, mamy szersze
spojrzenie na wszystkie wydarzenia, które mają miejsce. Książka ma oczywiście
swoje mocne i słabe strony. Sama postać Magdy i zawód który wykonuje, cóż
trudno było mi uwierzyć, że osoba z takimi problemami jest terapeutą i pomaga
innym. Brakowało mi trochę emocji, czasami wydawało mi się, że autorka pisze w
taki sztuczny, ugrzeczniony sposób w którym brakowało naturalności z drugiej
zaś strony, bardzo nie podobała mi się duża ilość przekleństw, które pojawiały
się w tej lekturze. Wątek kryminalny mógł być poprowadzony dużo lepiej, wydaje
mi się, że wszystko było trochę naciągane, mało logiczne.
Najmocniejszym
elementem powieści jest tło psychologiczne, każde zachowanie bohaterów jest dokładnie
wyjaśnione, ma swoją przyczynę i skutek. Warto to docenić, ponieważ nie zawsze
decyzje podejmowane przez bohaterów są tak dobrze wytłumaczone. Epilog jest
zaskakujący, chociaż samo zakończenie już trochę mniej.
„W
cieniu terapeutki” to wciągająca
powieść, która jak na debiut jest naprawdę na dość wysokim poziomie. Jestem
ciekawa kolejnej książki pani Anny Krystaszek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz