Tytuł: Jeden krok przed śmiercią
Autor:
Mary Burton
Wydawnictwo:
Muza
Liczba
stron: 416
Tobi
Turner była uczennicą przedostatniej klasy. Jej imię zna każdy mieszkaniec Deep
Run. W roku 2004 dziewczyna pożyczyła samochód rodziców i pojechała na zajęcia
dodatkowe. Niestety nigdy się na nich nie pojawiła, a rodzice zawiadomili
odpowiednie służby, gdy nastolatka nie wróciła do domu. Szeryf miasteczka
podjął decyzję, która okazała się katastrofalna w skutkach, nie rozpoczął
poszukiwań zaraz po informacji od ojca dziewczyny. Od zaginięcia minęło
piętnaście lat, nic nie wskazywało na to, że pojawią się jakieś nowe informacje
w sprawie. Dave nieoczekiwanie podczas pracy odnalazł plecak i ludzkie
szczątki. Sprawą zajmuje się agentka FBI Macy Crow oraz nowy szeryf Mike
Nevada.
„Jeden
krok przed śmiercią” autorstwa Mary Burton to moje pierwsze spotkanie z twórczością
tej autorki. I było to bardzo udane spotkanie. Książka wciąga od pierwszych
stron, trzymając w napięciu i zainteresowaniu do samego końca. Powieść jest
thrillerem z małym wątkiem romantycznym, więc z pewnością spodoba się wszystkim
tym, którzy lubią tego typu literaturę.
Bohaterowie
stworzeni przez autorkę tworzą tę historię. Agentka FBI to osoba, która jest
najmocniejszym punktem tej opowieści. Kobieta jest silna, ambitna i odważna
nawet wtedy, gdy odwagi brakuje tym najdzielniejszym. Co ważne nie jest pozbawioną
emocji skorupą, więc naprawdę nie sposób jej nie polubić.
Samo
zakończenie może być zaskakujące, ale dla pewnej grupy czytelników z pewnością
okaże się przewidywalne. Mi osobiście zakończenie bardzo się spodobało, było
naprawdę mocne i pokazywało, jak mylne może być nasze wrażenie na temat pewnych
osób. „Jeden krok przed śmiercią” to lektura, która z pewnością spodoba się
miłośnikom mocnych opowieści kryminalnych. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz