Tytuł: Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony
Wydawnictwo:
Uroboros
Liczba
stron: 416
„Nawia.
Szamanki, szeptuchy, demony” to zbiór ośmiu opowiadań, autorstwa polskich
twórców. W opowiadaniach zostały przedstawione historie związane ze
słowiańskimi wierzeniami i tradycjami. Każda historia przedstawia inną
słowiańską postać, inne miejsce i wydarzenia. Poziom tej antologii jest
niestety zróżnicowany, pojawiają się opowiadania świetne, wciągające od
pierwszych stron z pomysłową fabułą, ale są też takie teksty, które nudzą i
dokończenie ich było naprawdę wyzwaniem. Pojawiają się opowiadania bardzo
znanych i lubianych twórców, ale też twórczość osób, które mogą być mniej
znane.
Szeptuchy,
południce, wodniki i cała masa innych postaci ze słowiańskich wierzeń pojawia
się w opowiadaniach. Każdy autor podszedł do swojego tekstu w zupełnie inny
sposób, dzięki czemu każda historia jest inna, chociaż oczywiście tym co łączy
je wszystkie jest magiczny świat. Warto wspomnieć, że w antologii nie znajdziemy
miłosnych opowieści. Osobiście najbardziej polubiłam dwa opowiadania „Dziewczyna
i księżyc” autorstwa Anny Szumacher oraz „Śmierć wody” Martyny Raduchowskiej.
W
ostatnim czasie na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej publikacji o
tematyce słowiańskiej. Coraz modniejsze stają się dawne wierzenia, naturalne
kosmetyki, lekarstwa i kultura słowiańska. Dlatego nie dziwi mnie to, że
powstał taki zbiór opowiadań, który bardzo mocno wpasowuje się w obecne trendy.
„Nawia”
to z pewnością idealna książka dla miłośników słowiańskich wierzeń i opowiadań.
Myślę, ze wśród tylu tekstów każdy znajdzie coś dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz