poniedziałek, 22 czerwca 2015

Za milion dolarów - Susan Mallery



Tytuł: Za milion dolarów

Autor:Susan Mallery

Wydawnictwo: Harlequin 

Liczba stron: 444







Trzy siostry Julie, Willow oraz Marina otrzymują dziwną propozycję, wydawać by się mogło nie do odrzucenia. Każda z osobna otrzyma milion dolarów, a droga do tej kwoty jest prosta i trudna zarazem. Jedna z nich ma za zadanie poślubić Todda Astona III. Żadna z sióstr nie wykazuję specjalnego zainteresowania pieniędzmi i tajemniczym Toddem, jednak Julie najstarsza z trójki kobiet, decyduję się zaryzykować i wybiera się na randkę w ciemno.


Ku jej zaskoczeniu Todd nie jest stary, brzydki czy po prosto głupi, wprost przeciwnie jest przystojnym, inteligentnym mężczyzną, któremu nic nie brakuję. Dwójka spędza ze sobą uroczą randkę, która niespodziewanie kończy się czymś więcej. Niestety poranek przynosi ze sobą okrutną prawdę, mężczyzna nie nazywa się Todd, jest jego kuzynem. Julie czuję się okrutnie oszukana i wykorzystana, wyrzuca mężczyznę z mieszkania, jednak ich drogi jeszcze się spotkają.


Willow drobna, ale pełna energii siostra, nie jest w stanie wybaczyć tego, że ktoś żartuję sobie z jej rodziny. Wyrusza więc do rezydencji Todda Astona III by rozprawić się z nim i wygarnąć mu co o nim myśli. Jednak drzwi otwiera jej ktoś kto zdecydowanie Toddem nie jest. Cała sytuacja kończy się komicznie, a Willow znajduję się w mieszkaniu szefa ochrony ze skręconą kostką i małymi kociakami w pudełku.


Marina jest najmłodszą z szalonych sióstr i może też najbardziej ułożoną. Postanowiła, że pomoże Julie z organizacją ślubu, osobą która jej towarzyszy jest Todd. Tych dwoje zakochuję się w sobie, ale mężczyzna jest nieufny wobec wszystkich kobiet, które czyhają tylko na jego pieniądze. W ten sam sposób osądza Marinę i odrzuca swoje uczucia do kobiety.


Trzy pary, sześć osób, historie miłosne. Każda z nich zupełnie inna, równie ciekawa i wciągająca.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Mallery i niestety muszeęstwierdzić, że romanse to zdecydowanie nie mój gatunek. Opis zachęcił mnie i zaciekawił do sięgnięcia po lekturę, jednak całość okazała się bardzo oczywista i przewidywalna. Może takie powinny być historie miłosne, ale zakochiwanie się chwilę po spotkaniu, i od razu kierowanie swojej relacji tylko w jedną stronę trochę mnie zniesmaczyło i zawiodło.



Całość została podzielona na trzy części czyli tyle ile jest sióstr. Moją ulubioną historią była część związana z Willow, kobieta jest tak zakręcona i szalona, że nie sposób było nie śmiać się czytając tą część. Plusem powieści jest to, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Styl autorki jest prosty i lekki, akcja toczy się szybko, czytelnik nie męczy się zbyt długimi opisami. Sądzę, że książka spodoba się kobietom niezależnie od wieku, a romantyczny klimat udzieli się wszystkim. 









1 komentarz: