Tytuł:
Szczęście do wzięcia
Autor:
Jason F. Wright
Wydawnictwo:
WAM
Data
wydania: 21 października 2015
Liczba
stron: 168
W
grudniu prawie każdy zaczyna myśleć o świętach, dzieci staranie tworzą listy do
świętego mikołaja, a dorośli planują przedświąteczne zakupy i zastanawiają się
ile w tym roku będzie ich kosztowało spędzenie tych wyjątkowych dni w roku.
Książka
Szczęście do wzięcia, autorstwa Jasona
F. Wrighta zapoczątkowała tradycję Christmas Jars, czyli jednej z najbardziej
wyjątkowych akcji charytatywnych w USA, która ma na celu odkładanie do zwykłego,
szklanego słoika drobnych pieniędzy, które w czasie Bożego Narodzenia można
będzie przekazać tym którzy są w trudnej sytuacji.
Główna
bohaterka ma na imię Hope i jej życie od narodzin wydaje się skazane na nieszczęście.
Dziewczyna zostaje porzucona przez matkę niedaleko jednej z restauracji, jednak
los sprzyja jej, ponieważ akurat tego dnia swój wolny czas spędza tam Louise.
Kobieta o dobrym sercu, pełna życzliwości i dobroci, to dzięki niej maleńka
Hope znajduję dom pełen ciepła i miłości. Marzeniem dziewczyny jest zostanie
dziennikarką i dzięki Louise która wspiera ją w tym na każdym kroku,
dziewczynie udaje się skończyć studia i otrzymać dyplom. Kiedy przypadkowo
dziewczyna trafia na sprawę tajemniczych słoików, zaczyna swoje prywatne, małe
dochodzenie. Dzięki całej sprawie poznaje pewną rodzinę, która opowiada jej
swoją historię przywracając jej tym samym wiarę w bezinteresowność i ludzkie
dobro.
Książka
Jasona F. Wrighta to króciutka, ale jakże pokrzepiająca i dająca nadzieję
lektura. Czytelnik zaczynając swoją przygodę z tym tekstem musi być
przygotowany na wzruszenie i łzy, a także refleksje, które pojawią się podczas
czytania.
Jest
to krótka historia, która jest wprost idealna na grudniowe, długie wieczory.
Wprowadza nas w nastrój spokoju i świąt. Zachęca do zadumy i zatrzymania się choć
na jeden, krótki moment. Sam pomysł świątecznych słoików zachwycił mnie i
ożywił wiarę w ducha świąt. Przecież każdy z nas może zrobić coś takiego,
wybrać jeden słoik, ozdobić go i położyć w konkretnym miejscu i od czasu do
czasu wrzucać do niego jakąś małą, nic nieznaczącą sumę. Pomoc innym uszczęśliwi
nas samych, a i sprawi, że ktoś kto przechodzi trudne chwili poczuje trochę
wsparcia i miłości. Kiedy tylko zatrzymamy się o rozejrzymy dookoła na pewno
znajdziemy kogoś takiego komu można by podarować świąteczny słoik.
Książka
oprócz cudownej idei, pokazuję również jak ważna jest rodzina i dom w którym
będziemy czuli się chciani i kochani. Jak bezcenne jest poczucie miłości i
spokoju, ciepła i serdeczności. Autor daje nam nadzieję i wiarę w to, że warto
dążyć do swoich celów, spełniać marzenia i być przy tym dobrym człowiekiem,
który potrafi zatrzymać się kiedy jest to konieczne i wesprzeć innych ludzi
znajdujących się dookoła. Ważną
refleksją płynącą do nas jest to, że nikt nie jest idealny, każdy popełnia
błędy, upada, ale najważniejsze jest by dostrzec własne pomyłki i podnieść się
po upadku.
Polecam
każdemu bez wyjątku przeczytanie książki pt. Szczęście do wzięcia. Jest to
opowieść, która przywraca wiarę, rodzi nadzieję i ożywia miłość. Idealna na
święta, ale też każdy inny czas w roku, kiedy odczuwamy potrzebę poczucia
odrobiny ciepła bijącej ze stron książki.
Darowane dobro zawsze powraca.
Właśnie takiej lektury teraz potrzebuję - u mnie za oknem prawie wiosna, więc chyba tylko książkami można się wprowadzić w świąteczny nastrój :D
OdpowiedzUsuńWiosna chyba zapanowała w całym kraju, dobrze że chociaż książki mogą nas skutecznie przenieść do miejsc, gdzie panuję typowo zimowa aura:)
UsuńKoniecznie muszę polecić mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno się spodoba:)
Usuń