Tytuł:
Pejzaż nocnych rozmów
Autor:
Wanda Majer-Pietraszak
Wydawnictwo:
Muza
Liczba
stron: 320
„Pejzaż
nocnych rozmów” to najnowsza powieść autorstwa Wandy Majer-Pietraszak.
Danuta
to dojrzała kobieta, która trochę już w swoim życiu przeżyła. Jest aktorką i
pracuję w teatrze, a nocami prowadzi swoją autorską audycję radiową Nocne largo. Gdy Danusia odkrywa, że jej
mąż ją zdradza, rozwodzi się i daje pochłonąć pracy, która staje się jej
głównym życiowym zajęciem. Kobieta pogodziła się z tym co się jej przydarzyło,
ale nadal gdzieś w głębi serca odczuwa ból. Swoim ciepłem, mądrością, ale też
cierpieniem dzieli się ze słuchaczami, którzy dzwonią do niej w trakcie audycji.
Powoli to oni- słuchacze, stają się jej najbliższymi osobami. Spokojna i
monotonna rzeczywistość Danusi zostaje zakłócona, gdy do drzwi jej domu puka
przyrodnia siostra i postanawia podrzucić jej pewien prezent na początku tylko
na dwa tygodnie.
„Pejzaż
nocnych rozmów” to z pewnością książka pełna ciepła i autentyczności. Od pierwszej strony czytelnik czuje się jak gdyby
znał bohaterów, wydają się bardzo zwyczajni i znajomi, tak jak sąsiedzi czy
ludzie, których mijamy na chodniku każdego dnia, gdy wychodzimy do pracy.
Największym plusem tej powieści jest jej prostota, pozornie autorka nie porusza
żadnego odkrywczego tematu, nie jest to nic oryginalnego, ale w tym wypadku to tylko zaleta. Książka jest
bardzo życiowa, nic nie jest tutaj przesadzone, nie ma bajkowego romansu,
wielkich wzlotów czy upadków, lukrowych scen. Za to autorka zaserwowała nam
bohaterkę, która jest prawdziwą kobietą z krwi i kości, upada, ale podnosi się,
ma w swojej głowie pełno rozterek i problemów z którymi musi zmierzyć się
samodzielnie. Nie jest to bohaterka idealna i dobrze, bo przecież nie ma ludzi
idealnych, a dzięki temu można się utożsamiać z Danusią i jej perypetiami.
„Pejzaż
nocnych rozmów” to obyczajowa powieść, pełna ciepła i spokoju. Z pewnością
spodoba się dojrzałym czytelnikom, ale również wszystkim tym, którzy poszukują
prawdziwej opowieści o ludziach, którzy są tacy sami jak my. Idealna lektura na
letnie popołudnie. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz