Tytuł:
Ciche dni
Autork:
Abbie Greaves
Wydawnictwo:
Muza
Liczba
stron: 320
Na
pierwszy rzut oka można stwierdzić, że małżeństwo Maggie i Franka jest
szczęśliwe. Niestety pół roku zmienia wszystko. Nieoczekiwanie Frank zamyka się
w sobie i nie rozmawia z żoną, a ona jest przerażona całą sytuacją i pełna
smutku. Kobieta wie, że musi coś zrobić, by jej dawny mąż wrócił do niej i
zaczął rozmawiać. W szpitalu następuje krytyczny moment, Frank otwiera się i
zaczyna mówić. Okazuje się, że prawda jest bardziej skomplikowana i trudna niż
sądziła Maggie.
Nie
chcę zdradzać zbyt wiele, ale ostatecznie okazuje się, że małżeństwo miało
wiele tajemnic, Maggie nawet więcej niż Frank.
„Ciche
dni” to świetny debiut Abbie Greaves, która w swojej książce pokazuje, jak
ważne są rozmowy i słowa, które wypowiadamy lub przemilczamy. Okazuje się, że
bez słów możemy doprowadzić do katastrofy i zranić nie tylko siebie, ale też
swoich najbliższych. Miłość tak trwałą i silna, może ulec zniszczeniu przez
milczenie i ciszę, przez tajemnic i sekrety.
Powieść
czyta się szybko, jest niezwykle ciekawa, emocjonalna i poruszająca. Jestem
przekonana, że wiele osób wzruszy się podczas lektury. Aż trudno uwierzyć, że
jest to debiut. Książka, która zmusza do myślenia i refleksji na temat małżeństwa,
rodziny i relacji międzyludzkich. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz