Tytuł: Arisjański fiolet. Cisza
Autor: Pola Pane
Data wydania: 2012
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Liczba stron: 408
OPIS:
Świat, w którym nic nie jest takie, jak było. Widok był przygnębiający. Nieruchome kikuty drzew,
brunatne, posępne, martwe… Przed domem porzucony samochód, obok rozpadająca się
szopa. Wszystko pokryte warstwą wulkanicznego pyłu. Po plecach przebiegł mi
dreszcz, gdy zdałam sobie sprawę, że mój świat umarł (…).
Namiętna gra zmysłów,
ale… czy jest w niej miejsce na miłość? Przesunął lekko dłonią po moich nagich
piersiach, właściwie prawie ich nie dotykając, i nie musiał długo czekać na
reakcję (…).
Zagrożenie, którego
nikt się nie spodziewał. Ziemia była, jest i będzie moim polem bitwy. Odkąd
pamiętam walczyłem, najpierw o życie, a potem o przetrwanie. Teraz walczę o
władzę nad światem i wygram, bo nikt nigdy nie nauczył mnie przegrywać (…).
Kiedy przeczytałam opis powieści od razu poczułam, że jest
to książka dla mnie i koniecznie muszę ją przeczytać. Z radością mogę napisać,
że przeczucie mnie nie zawiodło, Pola Pane stworzyła książkę do której z przyjemnością
będę powracać. Przyznam się, że w mojej
czytelniczej przygodzie cały czas jestem dość sceptycznie nastawiona do
polskich autorów, a już szczególnie do twórców piszących fantastykę z dodatkiem
romansu paranormalnego. Po książce „ Arisjański
fiolet. Cisza” czuję się jak najbardziej
przekonana i z niecierpliwością oczekuję kontynuacji powieści.
Książka jest pierwszą z serii opowiadającej o obcych z
planety o nazwie Aris oddalonej od Ziemi
o cztery lata świetlne. Główną bohaterką
jest Emily Walker która spędziła wraz ze swoją matka 9 lat w schronie który
ochronił je przed katastrofa która zniszczyła ludzką cywilizację. Mijają lata i
młoda dziewczyna postanawia postawić wszystko na jedna kartę, opuszcza schron i
wyrusza w drogę w poszukiwaniu jakiś osób którzy tak jak ona i jej matka
przetrwały katastrofę. Widok jaki
kobiety zastają po opuszczeniu schronu przyprawia o gęsią skórkę, teren wygląda
na wyludniony, pył wulkaniczny pokrył skorupę ziemską niszcząc doszczętnie rośliny jednak powietrze nadaje się do
oddychania co znaczy, że na ziemi ponownie można zacząć żyć. Kobiety docierają do swojego domu który stoi
cały, zyskują tymczasowe schronienie i miejsce w którym mogą odpocząć po długim
marszu, jednak najważniejszą rzeczą jest znalezienie innych ludzi. Emily
wyrusza w dalszą drogę by odnaleźć jakąś cywilizację. Po drodze wyczerpana dziewczyna spotyka dziwnego
człowieka o pomarańczowej skórze i fioletowych oczach, który strzela do
niej. Po kilku dniach Emily budzi się w
szpitalu który wygląda zadziwiająco normalnie, dowiaduję się, że znajduję się w
mieście Exira w stanie Iowa, w którym mieszkają osoby ocalałe z katastrofy oraz
przybysze z obcej planety którzy odebrali sygnał S.O.S z Ziemi. W śród Obcych którzy przybyli na nasza Planetę
jest Korin, chłopak który znalazł Emily.
Książka jest debiutem literackim Poli Pane i można go uznać za jak najbardziej
udany. Powieść w ciekawy i wbrew pozorom
nie szablonowy sposób przedstawia nam mieszkańców innej planety, z wielką przyjemnością
czytałam o Planecie Aris , o zwyczajach jej mieszkańców, a szczególnie o
umysłach Arisian którzy różnią się od Ziemian w kilku dość ważnych kwestiach. Bardzo dobrze czytało się o kosmitach którzy
są po prostu przyjacielscy i uczciwi, nie pałają jakąś żądzą władzy i chęcią
opanowania Ziemi. Przedstawiona przez
autorkę współpraca mieszkańców Ziemi i Obcych którzy razem działają i wspólnymi
siłami próbują odbudować cywilizację, jest miłą odmianą od ciągłej walki miedzy
gatunkami, chociaż i w tej książce zostaje nam ukazany problem walki o
władze, dyskryminacji innych oraz
psychopatycznej nienawiści która tkwi w niektórych osobach zakorzeniona bardzo głęboko.
Bardzo dużo miejsca w książce zajmuję temat kobiecości, próby
odnalezienia w sobie przez główną bohaterkę właśnie pierwiastka kobiecości, pożądanie jakie odczuwa bohaterka stawia ją w
sytuacji w której musi odpowiedzieć sobie na pytanie co tak naprawdę czuję i jak ma poradzić sobie z emocjami które
zaczynają przesłaniać jej wszystko dookoła.
Czytając powieść nie potrzebujemy zbyt dużo skupienia, świat
stworzony przez autorkę pochłania nas w
całości, romans zainteresuję każdego czytelnika, a dzięki wyjątkowości Arisjan
którzy nie są w stanie odczuwać miłości, historia Emily i Korina zyskuje
dodatkowego smaczku. Powieść nie
przytłacza nas zbędnymi opisami wręcz przeciwnie podczas czytania nie da się
nudzić. Warto wspomnieć o obecności opisów
scen erotycznych w powieści, nie jest ich dużo, ale ich obecność powoduję
iż nie jest to książka dla młodszych czytelników. Sądzę, że jest to książka
która zadowoli i zainteresują dosłownie każdego, fani fantastyki znajdą tu
ciekawe opisy planety Aris, a osoby które poszukują historii miłosnej również odnajdą
tu coś dla siebie.
Książka ma bardzo przyjemną dla oka jak i ucha oprawę. Okładka
przyciąga wzrok i od razu wprowadza w nastrój po apokaliptycznego świata, dla mnie osobiście wielkim plusem są cytaty
które pojawiają się przed rozpoczęciem każdego rozdziału. Do Powieści dołączona
jest płyta z muzyką zespołu Rayne, możemy posłuchać 8 piosenek zespołu, a
teksty piosenek ukazane są w powieści jako teksty napisane przez naszą bohaterkę Emily.
Książkę polecam każdemu czytelnikowi, a ja już odliczam czas
do ukazania się kontynuacji powieści która naprawdę zrobiła na mnie dobre
wrażenie.
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu :
+ 3,5 cm do wyzwania (przeczytam tyle, ile mam wzrostu)
Ciekawe... w sumie nie czytałam nigdy czegoś podobnego. Bardzo, hmn, zaintrygowała mnie tak wysoka ocena. To musi być naprawdę niezła książka, więc gdy już przeczytam pozycje ze swojej listy, może wezmę się za eksperymentowanie. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fantastyką, ale wysoka ocena książki zachęciła mnie na tyle by osobiście zapoznać się z lekturą.
OdpowiedzUsuńnie moja tematyka, ale ta wysoka ocena kusi... ;)
OdpowiedzUsuńOpis książki jest niesamowity, aż chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o książce. Sama jestem dość sceptycznie nastawiona do polskich autorów, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni:)
OdpowiedzUsuńU mnie już powoli się to zmienia pewnie dlatego, że udaje mi się trafiać na coraz lepsze książki właśnie polskich autorów :)
UsuńBardzo, bardzo dziękuję za cudną recenzję i za bezinteresowną promocję na innych blogach.
OdpowiedzUsuńChciałabym przy okazji zaprosić Cię do współpracy recenzenckiej z wydawnictwem ARIS (moje własne :), wkrótce się narodzi), w którym ukaże się drugi tom.
Pozdrawiam gorąco,
Pola Pane