Tytuł:
419. Wielki przekręt
Autor:
Will Ferguson
Wydawnictwo:
Muza S.A.
Data
wydania: 7 kwietnia 2014
Liczba
stron: 464
Tajemnicza
wiadomość w skrzynce, obietnica wielkiej fortuny, wystarczy jedynie podpis, niewielka kwota
wpłacona na konto i pieniądze należą do Ciebie. Każdemu z nas wydaje się to
śmieszne i nieprawdopodobne, niestety pojawiają się osoby, które naiwnie uwierzą
w obietnice ogromnego majątku i postąpią lekkomyślnie by zdobyć pieniądze.
Wirtualni oszuści żądzą się swoimi prawami i tylko czyhają na osoby, które im
zaufają.
To
zdarzenie wydawało się być nieszczęśliwym wypadkiem, Henry jadąc samochodem z
dużą prędkością, za dużą, utracił panowanie nad autem, które wypadło z jezdni i
zjechało w przepaść. Jednak z czasem trwania śledztwa, pojawiają się dowody
dzięki którym wersja wypadku nie jest już tak bardzo wiarygodna. Policja
zaczyna zastanawiać się co tak naprawdę stało się z Henrym Curtisem. Na światło
dzienne wychodzi tajemniczy list z Nigerii, który otrzymał mężczyzna. W tej wiadomości
znajdowała się prośba o pomoc dziedziczce majątku, która została osierocona. W
związku z listem pojawiło się coraz więcej nie wiadomych. Laura córka zmarłego
postanawia zagłębić się w sprawę i proceder znany wszystkim jako
czterystadziewiętnastkowanie.
Jest
to pierwsza powieść tego autora z która miałam okazję się zapoznać i muszę
przyznać, że książka daje do myślenia. Od pierwszego zdania zostaje zadane nam
czytelnikom ważne pytanie na które chyba każdy zna odpowiedź: „Czy oddałbyś
życie za swoje dziecko?". I to
tylko jedno z wielu trudnych pytań i kwestii poruszanych w tej powieści. Czytając poznajemy cztery wątki, które
pozornie nie są ze sobą związane co dodaje książce tajemniczości i staramy się
wszędzie wywęszyć jakąś intrygę, która połączy poznane postaci i wydarzenia.
Jedna wiadomość sprawi, że losy czterech obcych osób splotą się ze sobą. Laura
jest córką zmarłego Henry’ego Curtisa, dziewczyna jest załamana po śmierci ojca,
jednak nie ma zamiaru kłócić się o brak pieniędzy które zniknęły tajemniczo z
konta. Przejmuje się swoją mamą, która na starość została bez funduszy do
przeżycia ponieważ jej mąż postanowił w tajemnicy wziąć kredyt hipoteczny.
Czytając
czułam się trochę zagubiona i nie mogłam odnaleźć się w akcji powieści, jednak
z czasem wszystko zaczęło mi się rozjaśniać i wątki łączyły się ze sobą tworząc
spójną całość. Książka ukazuję jak
bardzo ludzie potrafią być naiwni i zaufać osobom, które chcą je wykorzystać. W
powieści ważnym wątkiem jest też Afryka i życie na czarnym Kontynencie, które
nie jest kolorowe i piękne.
Nie będę
zdradzała szczegółów powieści ponieważ odebrało by to przyjemność czytelnikom. Mogę
jedynie polecić powieść "419.
Wielki przekręt", jest to książka która wymaga od osoby czytające
skupienia i pełnej uwagi, mówi o trudnych czasach w których Internet ułatwia
życie, ale też czyni je niebezpiecznym. Polecam!
Nie przepadam za książkami,w których ciężko się czytelnikowi odnaleźć.
OdpowiedzUsuń