piątek, 27 lipca 2012

Przerwane milczenie- Charlotte Link


                                                         Tytuł: Przerwane milczenie
Autor: Charlotte Link
wydawnictwo: Wydawnictwa SONIA DRAGA
data wydania: czerwiec 2009
liczba stron: 552


 Opis:
 Od lat spędzają wspólnie urlop w idyllicznej angielskiej posiadłości Stanbury: jej właścicielka Patricia wraz z mężem Leonem i dwiema córkami, psycholog Tim z cierpiącą na depresję żoną Evelin, naukowiec Aleksander z córką Ricardą i niedawno poślubioną, dużo młodszą od siebie żoną, Jessicą. Trzech mężczyzn łączy od czasów szkolnych bliska przyjaźń. Nowa z tym towarzystwie Jessica szybko zauważa, że beztroski nastrój jest jedynie złudzeniem i że wszyscy urlopowicze jakoś dziwnie się zachowują, zupełnie jakby mieli coś do ukrycia. Niepokojącej atmosfery nie poprawia pojawienie się tajemniczego Phillipa Bowena, przekonanego o swoim pokrewieństwie z Patricią i zgłaszającego pretensje do Stanbury. Im bardziej Jessica analizuje fakty, tym gorzej czuje się w samotnym domu. Jej złowrogie przeczucia potwierdzają się, gdy pewnego dnia wraca z samotnego spaceru po okolicy i zastaje w domu makabryczny widok.
Charlotte Link to mistrzyni zagadkowej intrygi. Przerwane milczenie to kolejny, mroczny kryminał, od którego nie sposób się oderwać.


                        Pierwszy raz spotkałam się z twórczością Charlotte Link i muszę się przyznać, że było to bardzo miłe spotkanie.  Bardzo lubię kryminały, ale często trafiam na takie których zakończenie jest oczywiste od pierwszych stron. Tym razem zakończenie owiane było tajemnicą  i dzięki temu dreszcze emocji towarzyszą czytelnikowi do samego końca powieści.   
 Zacznijmy od początku. Akcja powieści dotyczy grupy przyjaciół którzy co roku w czasie ferii i świąt swój wolny czas spędzają w domu w Stanbury House, małej wiosce w Anglii, gdzie towarzyszą im piękne widoki i cisza.  Najważniejszą częścią grupy jest trójka mężczyzn, przyjaciół z czasów szkolnych: Alexander, Tim oraz Leon, nie mniej ważne są ich żony oraz dzieci. Jessica jest drugą żoną Aleksandra, Patricia żona Leona oraz Ewelin żona Tima.  Pozornie szczęśliwi ale tak naprawdę każda z osób skrywa jakąś tajemnicę która nie może wyjść na światło dzienne.  Czytelnik już od samego początku powieści widzi że obraz sielankowego życia i spokoju jest tylko udawany i kreowany na siłę przez bohaterów książki.  W Stanbury pojawia się mężczyzna, Philip Bowen który uważa się za rodzinę Patrici, właścicielki Stanbury.  Jedyną osobą która zauważa że to co dzieje się  dokoła nie jest prawdą jest Jessica. Kobieta jako jedyna ma dość przyjaciół męża a w szczególności Tima, psychoterapeuty który wyraźnie ją obserwuję.   Kiedy Jessica pewnego dnie wraca ze swojego spaceru zauważa w domu zwłoki większości swoich przyjaciół.  Od tego momentu rozpoczyna się proces w którym przeszłość gra główną rolę. 

Czytając książkę czułam się jak bym była obserwatorem wydarzeń i wszystko działo się na moich oczach.  Pani Link w niesamowity sposób kreuje nam postacie, poznajemy ich profile psychologiczne dzięki czemu rozumiemy ich działanie. Charlotte Link umiejętnie połączyła kryminał z powieścią psychologiczną.  Jessica przyjmuję role detektywa który chcę się dowiedzieć kto jest sprawcą zbrodni i jak do tego doszło. Analizuję każde wydarzenie  z życia grupy, ich  ukryte gesty i słowa, odkrywa fakty o których wiedziała a które odpychała od swojego umysłu.  Podczas śledztw Jessici poznajemy dokładniej wszystkich bohaterów, ich problemy, tajemnice i motywy działania.   
                     
Problem który porusza Charlotte Link nie należy do łatwych ale coraz częściej istnieje w społeczeństwie , mowa jest tu o przemocy rodzinnej i nie chodzi tu tylko o znęcanie się nad dziećmi, ale też nad współmałżonkami . Nauka jaką warto wyciągnąć z powieści jest to, że  nie możemy zezwalać na maltretowanie i znęcanie się zarówno psychiczne jak i fizyczne, musimy mieć w sobie tyle odwagi by się temu przeciwstawić, a nie jak bohaterowie powieści udawać że dookoła nas nie dzieje się nic złego. Mnie osobiście w książce bardzo zainteresował problem zależności między ludźmi. Autorka kazała nam chore związki, w których mężczyzna niszczy kobietę znęcając się nad nią w każdy możliwy sposób doprowadzając ją na skraj wyczerpania psychicznego.  Kobieta która jest ofiarą udaje. Udaje chyba wszystko co jest możliwe: miłość do swojego męża- kata, szczęście i radość z życia. Odsuwa swoje problemy zajmując się innymi, a tak naprawdę wewnętrznie  dusi się i jest doprowadzona do ostateczności.

Nie zdradzę wam kto jest mordercą bo odebrało by wam to przyjemność czytania, ale mogę wam polecić tą książkę z czystym sumieniem. Książka skłania do refleksji i przemyśleń, a od siebie musze dodać, że z chęcią zobaczyłabym film na podstawie tej książki. 

cytat na zachętę :

„Cisza w Stanbury była czymś szczególnym. Przypominała dziewiczość. Jakby świat został na zewnątrz za bramami, pełen respektu i wyzbyty natarczywości. Miejsce spokoju i zapomnienia. Brama się zamykała, całe przeszłe zło i wszystkie przyszłe zagrożenia odsuwały się w dal. Oczywiście jednak było to w rzeczywistości wyłącznie pobożne życzenie. Nic bowiem nie było w porządku, nic a nic, a stare mury, zaklęty park i bezkresna samotność służyły tylko przemilczaniu wszystkich dysonansów. Co ja mówię - dysonansów? To nie do końca prawda. Nie chodziło o dysonanse, tylko o najrozmaitsze obrzydlistwa, zło i nieprawości. O brutalność i ohydę. Tak, o to szło. Prawdopodobnie więc ta słynna cisza w Stanbury była jedynie zespołowym przemilczaniem tego, czego nie można byłoby znieść, gdyby chciano stawić temu czoła. Martwota i milczenie. Jak się dobrze zastanowię, to znacznie bardziej te pojęcia niż ciszę wiążę ze wspomnieniem o Stanbury.”

Moja ocena to: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz