Tytuł: Delirium
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012
Liczba stron: 360
OPIS:
„Mówili, że bez
miłości będę szczęśliwa.
Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę
bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam.
Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez
ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie”.
Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą
rzeczą pod słońcem.
W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić
wszystko, nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na miłość.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się
wyleczyć?
Czym jest miłość? Nie ma jednego wyjaśnienia tego uczucia.
Dla każdego jest to coś innego, ale jedno jest pewne z miłością spotykamy się
od pierwszej chwili naszego życia i jest ona z nami do końca naszych dni. Ma moc większą niż niejedno lekarstwo,
potrafi zmieniać ludzi, łączy
przeciwieństwa, uszczęśliwia, uwrażliwia, sprawia, że każdy dzień staję się
piękniejszy i wszystko jest możliwe. Miłość do ukochanego, miłość rodziców do
dzieci, dzieci do rodziców, miłość przez
którą ludzie śmieją się i płaczą, miłość
która popycha nas do dziwnych wyborów i miłość która jest powodem tego, że ludzie odbierają
sobie życie. Spójrz przez okno w każdej
chwili dookoła nas pojawia się miłość, teraz pewnie też ją widzisz lub czujesz,
a teraz pomyśl, że to nie miłość lecz
„amor deliria nervosa” choroba z którą trzeba walczyć, którą trzeba
zniszczyć aby nie zaraziła większej ilości ludzi. I zastanów się czy rzeczywiście życie bez miłości
nie było by łatwiejsze?
Czy gdyby miłość była
chorobą,
chciałabyś się wyleczyć?
Siedemnastoletnia Lena żyje w świecie gdzie miłość została
uznana za chorobę i przyczynę zła panującego na świecie. Amerykański rząd
noszący nazwę Konsorcjum, sześćdziesiąt cztery lata temu zakwalifikował miłość jako chorobę, śmiercionośną i budzącą grozę.
Od tamtego czasu każda osoba kończąca osiemnaście lat musi poddać się zabiegowi
dzięki któremu zostanie uwolniona od
cierpienia i bólu, każdej osobie podane zostanie remendium czyli lekarstwo na
delirie. Lene poznajemy w momencie w
którym udaje się na ewaluacje podczas której przeprowadzona zostanie rozmowa dzięki
której dziewczynie zostanie przypasowany odpowiedni kandydat na męża. Lena już
od dawna nie może się doczekać, kiedy stanie się dorosła. W swoim życiu przeżyła więcej niż jej
rówieśnicy. Była świadkiem cierpienia własnej matki (u której remendium nie
zadziałało) oraz później musiała zmierzyć się z życiem po jej samobójstwie. Obiecała sobie, że nigdy nie popełni jej
błędu, nigdy nie zarazi się chorobą, doczeka operacji a później będzie wiodła
spokojne życie u boku męża który zostanie jej wybrany. Jednak życie Leny zmienia się kiedy
dziewczyna poznaje Alexa , chłopak pokazuję jej prawdziwą rzeczywistość która
okazuję się zupełnie inna niż dziewczyna sobie wyobrażała. Odkrywa, że cały czas żyła w kłamstwie. Alex pokazuje dziewczynie
czym naprawdę jest miłość, udowadnia, że wszystkie opowieści i przestrogi władz
są jedynie kłamstwami. Ale czas ucieka i do zabiegu dziewczyny zostaje coraz
mniej czasu. Co zrobi Lena kiedy „zachoruję” ?
„Mówili, że bez
[miłości] będę szczęśliwa.
Mówili, że będę bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam. Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez
ułamek sekundy, niż żyć setki lat w
kłamstwie”.
Akcja w powieści przyspiesza powoli, ale jest to jak
najbardziej plus książki. Pod koniec nie można się oderwać, dynamizm na
ostatnich stronach książki wbija czytelnika w fotel. Pojawia się dużo opisów i jest to zrozumiałe,
autorka wprowadza nas w nowy świat który rządzi się nowymi zasadami więc
konieczne jest dokładne poznanie tej nowej rzeczywistości. Opisy nie męczą, a
wręcz przeciwnie zaciekawiają czytelnika który może lepiej wczuć się w
wydarzenia o których czyta.
„Miłość – najbardziej
zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i
wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat
i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w
niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię
ocali.”
Delirium to pierwszy tom otwierający trylogię, która łączy
gatunek antyutopii i romansu młodzieżowego.
Sam pomysł na fabułę powieści mnie zaskoczył, trudno wyobrazić sobie świat
bez miłości, ale po zaskoczeniu przyszło uczucie zaintrygowania. Po
przeczytaniu jestem zachwycona, bardzo podoba mi się pomysł jakim jest pojawienie się na początku każdego
nowego rozdziału jakiejś rymowanki, wierszyka, przysłowia czy fragmentu książek
propagandowych lub broszur medycznych i naukowych poświęconych delirii. Pozwala
to nam czytelnikom coraz bardziej wierzyć w istnienie takiego świata.
Pierwsze spotkanie z Lauren Oliver uważam za niezwykle
udane, już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejny tom trylogii, mam
nadzieję, że będzie on równie dobry jak pierwsza część. Pierwszoosobowa
narracja, bogaty język, bardzo przyjemny w odbiorze styl pisania i przede
wszystkim oryginalny pomysł- to wszystko złożyło się na to, że powieść jest dla
mnie idealna, nie zmieniłabym w niej nic.
Jeżeli chodzi o główną bohaterkę to jest to zwykła
dziewczyna, niektórym może się ona wydawać po prostu nudna, ale ja sądzę, że w
tym właśnie jest jej urok w tej normalności, jej spokoju i tym jak bardzo
dziewczyna jest zamknięta w sobie. Dzięki takiemu zachowaniu postać wydaje się
nam autentyczna i prawdziwa, przecież w taki świecie w jakim przyszło jej żyć
trudno było by zachowywać się inaczej.
Bohaterka przechodzi transformację, wspaniale pokazane jest to w jaki
sposób miłość wpływa na jej zachowanie, jak zmienia ją, pobudza do działania.
Dla mnie Alex i Lena to tacy antyutopijni Romeo i Julia. Dzieli ich niemal wszystko, ale łączy miłość
i jest to piękne. Mnie jako wielbicielkę
Szekspira zachwyciło częste wspominanie o tym dramacie Szekspira w tej o to powieści.
Polecam „delirium” wszystkim czytelnikom, każdy znajdzie tu
coś dla siebie. Jest to piękna opowieść o miłości która musi walczyć z przeciwnościami,
o zakłamanym państwie w którym propaganda i kłamstwo szerzy się na wielką
skalę, a zastraszeni obywatele wierzą we wszystko co wtłacza się im do głów. Jest
to powieść z którą miło spędza się czas, ale po jej odłożeniu pojawiają się pytania
i refleksja na światem w którym żyjemy. Książka
daje do myślenie i chociażby dlatego warto ją przeczytać. Mam nadzieję, że i wy
dacie się zarazić Delirium.
Moja ocena: 6/6
Cytaty:
„Życie nie jest życiem, jeśli się przez nie tylko
prześlizgniesz. Wiem, że jego istota polega na tym, by znaleźć rzeczy, które
mają znaczenie, i trzymać się ich, walczyć o nie i nie odpuścić.”
„Powiem Wam coś . Nie jestem nikim wyjątkowym . Jestem
zwyczajną dziewczyną . Mam niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem
przeciętna pod każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury
aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie mnie
przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię opór . I jest nas
tutaj wielu , więcej niż wam się wydaje . Ludzi...”
„Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda. Ale może
też poszybować w górę.”
„Jedną z najdziwniejszych rzeczy w życiu jest to, że będzie
ono parło do przodu, ślepe i nieświadome, nawet gdy nasz prywatny świat - nasza
mała wykrojona przestrzeń - jest niszczona przez kataklizmy, a nawet się
rozpada. Jednego dnia masz rodziców, następnego jesteś sierotą. Dzisiaj znasz
swoje miejsce i wiesz, dokąd zmierzasz, jutro błąkasz się po pustkowiu. A
słońce nadal wschodzi, chmury płyną...”
+ 3,2 cm do wyzwania przeczytam, tyle ile mam wzrostu
Zachęciłaś mnie :) I szczerze mówiąc, wcześniej nie spotkałam się z książką, która w ten sposób przedstawiałaby miłość. Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się Cię zachęcić :)
OdpowiedzUsuńJak widzę Delirium wciąż jest fenomenem :D Niestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać, ale gdyby wpadła mi w ręce.. :) Po takiej recenzji i wysokiej ocenie natychmiast chcę ją przeczytać; ciekawe cytaty :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa dość długo polowałam na tą książkę, a na końcu dostałam ją w cudownym prezencie :)
UsuńBardzo, bardzo lubię tą książkę! ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu chcę przeczytać tę książkę - Mitis raz po raz mi wypomina, że jeszcze się za nią nie wzięłam :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie, nie zawiedziesz się :)
UsuńKsiążka rzeczywiście świetna, nie mogę się już doczekać spotkania z "Pandemonium" :))
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę doczekać się tomu 2 :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, czekam kiedy w końcu będę miała okazję przeczytać drugi tom.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się tak podobała:P
Bardzo mi się podobała :)
UsuńTrzeba będzie to kiedyś przeczytać, co druga recenzja z maksymalną oceną daje do myślenia ;D
OdpowiedzUsuńNaczytałam się tyle recenzji tej pozycji, a każda kolejna co raz bardziej podpowiada mi, że trzeba by rzucić wszystko w kąt i chwycić za pozycję, która czeka na półce ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka była u nas recenzowana przez Iwi :) Ja niestety nie miałam okazji jej przeczytać i bardzo żałuję, bo bardzo dużo osób ją wychwala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jedna z moich ulubionych serii
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej książce, trzeba będzie chyba w końcu przeczytać:)
OdpowiedzUsuń