Tytuł:
Sedinum. Wiadomość z podziemi
Autor:
Leszek Herman
Wydawnictwo:
Muza
Data
wydania: 4 listopada 2015
Liczba
stron: 800
Sedinum,
jest to książka, która może odstraszyć czytelnika swoją objętością, ale mnie
przyciągnęło porównaniem autora, Pana Leszka Hermana z Danem Brownem. Nie wahając
się postanowiłam poznać tę powieść, która przenosi nas do Szczecina, miasta
takiego jak każde inne z tym wyjątkiem, że pewne tajemnice zepchnięta do
podziemia tutaj dają o sobie znać i sekrety, które wychodzą na jaw szokują
wszystkich łącznie z historykami i znawcami tematu.
W
Szczecinie ma miejsca katastrofa, w nowym biurowcu późnym wieczorem zapada się
parking, jednak nie to jest tutaj najważniejszą kwestią, a przypadkowe odkrycie,
które ma miejsce. Pod budynkiem znajdują się podziemia w którym można znaleźć
wojenne pozostałości, między innymi niemiecki samochód w którym zapomniana przez
wszystkich leży stara skrzynia z napisami, których nikt nie rozumie. Jak później
się okazuje, że nie jest to tylko skrzynia, a sarkofag. Jak to z tajemniczymi
okryciami bywa, wszyscy zaczynają interesować się znaleziskiem, a rozwiązać
tajemnicę chce wiele osób nie tylko tych mających na uwadze naukę i historię. Każdy
chce odkryć tajemniczą zagadkę, pewna dziennikarka, architekt oraz mężczyzna, który zna historię dzięki
opowieścią swojego dziadka, oni wszyscy rozpoczynają podróż pełną sekretów i
tajemnic przeszłości. Igor jest architektem, który dobrze zna się z
właścicielem zawalonego budynku, nieoczekiwanie poznaję Paulinę, młodą
dziennikarkę, która ma zamiar rozwinąć swoją karierę dzięki tej nowej sensacji w
mieście. Jest jeszcze Johann, który doskonale pamięta opowieści dziadka, które
stają się niezwykle prawdziwe i aktualne.
Po
jakimś czasie zostają odnalezione kolejne zwłoki, jednak nie sprzed wielu lat,
ponieważ okazuję się, że jest to stróż, który pilnował podziemi. Łatwo można wywnioskować,
że tajemnicą podziemi i sarkofagu zainteresował się ktoś jeszcze, kto nie
cofnie się przed niczym, nawet przed morderstwem. Rozpoczyna się prawdziwy
wyścig, powoli coraz więcej spraw wychodzi na jaw, sarkofag należy do Barmina,
mówi to niewiele i rozpoczyna proces kolejnych poszukiwań.
Sedinum
to powieść kryminalna z wątkiem przygodowym, która z dokładnie przemyślaną
fabuła wciąga czytelnika i przenosi do Szczecina, miasta które dobrze znamy, a
które kryje tajemnice z przeszłości o których nawet nam się nie śniło. Całość
poprowadzona jest bardzo wolno, razem z bohaterami poznajemy coraz więcej
szczegółów i wydaje nam się, że jesteśmy o krok bliżej rozwiązania tajemnicy.
Autor w płynny sposób prowadzi nas do wydarzeń z przeszłości, wątki
historyczne, których jest bardzo dużo nie przytłaczają, nie nudzą, przeciwnie
czytając jesteśmy zaciekawieni i sami pragniemy dowiedzieć się więcej. Powieść
wciąga, pochłania czytelnika, tajemnice, szyfry, historia, przeszłość
mieszająca się z teraźniejszością to wszystko ciekawi i sprawia, że autor
trzyma nas w napięciu do ostatniego słowa. Jeżeli ktoś nie jest fanem opisów,
może zrazić się do stylu pana Hermana, jednak w tej historii konieczne jest
dokładne opisanie każdej sytuacji, żadne słowa nie są tutaj zbędne,
niepotrzebne. Symbolika jest tutaj niezwykle ważna, dzięki niej, czytając sami
stajemy się badaczami i staramy się poznać prawdę. Osiemset stron to pozornie
bardzo dużo, jednak nie tutaj, Sedinum czyta się błyskawicznie i aż chciałoby się
poprosić, by powieść się nie kończyła.
Porównanie
do Dana Browna zachęciło mnie, ale byłam też sceptycznie nastawiona, ponieważ
uwielbiam twórczość Browna, moje obawy okazały się bezpodstawne. Takie a nie
inne porównanie jest jak najbardziej zasłużone, Leszek Herman to nasz polski
Dan Brown. Jest mistrzem tajemnic, symboli, prowadzi akcję w sposób nie
pozwalający zatrzymać się choć na moment. Polecam powieść wszystkim, którzy
złaknieni są emocji, tajemniczych wydarzeń, przeszłości która nadal jest
aktualna, zapewniam was, że nie znudzicie się, a te osiemset stron, będzie dla
was prawdziwą ucztą. Szczecin już nigdy nie będzie taki sam.
Za możliwość zrecenzowania Sedinum. Wiadomość z podziemi
serdecznie dziękuję MUZA SA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz