Tytuł:
Grimm City. Wilk!
Autor:
Jakub Ćwiek
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data
wydania: 13 kwietnia 2016
Liczba
stron: 384
Grimm
City to mroczne miasto zbudowane na zwłokach olbrzyma. Ogarnięte jest korupcją,
której dopuszczają się wszyscy łącznie z politykami i policją. Miasto uwielbiają
ciemne typy, przestępcy, gangsterzy i zabójcy tacy jak morderca taksówkarzy,
który opanował Grimm City. Służby nie interesują się łamaniem prawa, a śledztwo
mające odkryć mordercę nadal stoi w miejscu do momentu, gdy zabity zostaje
policjant Wolf, wtedy wszystkie sprawy łączą się i jasne staje się, że w
mieście pojawił się ktoś nowy, kto lubi pogrywać sobie nawet z władzą, tajemniczy
Nowy Gracz. Główna podejrzana nosi czerwony płaszcz z kapturem nasuniętym na
głowę, pojawia się coraz więcej pytań, czy morderstwa są ze sobą powiązane, czy
mają jakiś związek z religią? A to wszystko obserwuje biedny muzyk Alfie Moore,
który z dnia na dzień jest coraz bardziej przerażony wydarzeniami, które mają
miejsce w Grimm City, jednak nic nie jest tak straszne, jak wiadomość o tym, że
jego współlokator Mikrus został zamordowany. Alfie zaczyna łączyć wszystko w
jedną całość, a przed oczami cały czas ma dziewczynę, czerwonego kapturka.
Grimm
City, to kryminał noir, i w książce można poczuć tą atmosferę mrocznego
miasteczka w którym najlepiej czują się zbrodniarze. Akcja toczy się wolno, ale
całość opowiada o trzech dniach w których policja rozpoczyna śledztwo i stara
się odszukać sprawcę. Zwroty akcji towarzyszące poszukiwaniom szokuje i wpędzają
czytelnika w coraz większe zaintrygowanie. Język autora jest szczery, pozbawiony
grzeczności, Ćwiek z odwagą stosuje wulgaryzmy, zdania, które mogłyby być
odbierane jako pozbawione kultury i dobrego smaku. Mi osobiście przypadło to do
gustu, dzięki temu tekst okazuje się szczery i prawdziwy, pozbawiony fałszywej
grzeczności.
Jednym
z elementów, który mnie zachwycił jest wykorzystanie motywów z bajek, co więcej
bajki są tutaj traktowane jak teksty religijne. Bogiem staje się Bajarz, a religią bajki.
Istna magia. Całość jest dopracowana co do najmniejszego szczegółu, prawdziwy
majstersztyk.
Grimm
City to książka, pełna symboliki, baśnie na których opiera się przedstawiony
świat tworzą atmosferę pełną mroku. Całość spowita jest ponurym klimatem, a
granice dobra i zła zacierają się. Z pewnością wszyscy fani Jakuba Ćwieka będą
zachwyceni, a dla osób, które dopiera zaczynają przygodę z twórczością tego
autora, Grimm City okaże się świetnym początkiem. Polecam najnowszą powieść
pana Ćwieka każdej osobie, która ma ochotę wejść do tego małego, ogarniętego szarością
miasteczka w którym baśnie stają się prawdą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz