sobota, 14 maja 2016

Wikingowie. Wilcze dziedzictwo- Radosław Lewandowski


Tytuł: Wikingowie. Wilcze dziedzictwo

Autor: Radosław Lewandowski

Wydawnictwo: Akurat

Data wydania: 30 marca 2016

Liczba stron: 432





Wikingowie w ostatnim czasie stają się coraz bardziej popularni, pewnie za sprawę serialu, którym sama jestem zachwycona, dlatego kiedy okazało się, że mam możliwość przeczytania najnowszej powieści autorstwa Radosława Lewandowskiego pt. Wikingowie. Wilcze dziedzictwo nie mogłam odmówić.


Historia rozpoczyna się podróżą Adalmana północnej Szwecji Asgota Czerwonej tarczy  wraz z synem do stromana Norwegów Hakona Benlosa. Mają oni prowadzić rozmowy związane z najazdem na Duńczyków, którzy zdecydowanie zaczęli pozwalać sobie na zbyt wiele. Niestety syn Asgota- Oddi postanawia spędzić noc z córką Hakona, co kończy się tym, że ojciec zgadza się na wszystko co postanawia władca Norwegów byleby tylko ocalić potomka od śmierci.  Władcy razem rozpoczynają najazd na Eryka Zwycięskiego, który włada Szwecją. Jako cel wyznaczają sobie miasto położone nad portem.


Książka od samego początku wciąga czytelnika, który zostaje pochłonięty przez mity, legend i wierzenia Wikingów. Po kilkunastu stronach dla nikogo nie jest już obcy Odyn, Thor czy Fenir. Zimna Skandynawia zaczyna otaczać nas z każdej strony, a odwaga, siła i okrucieństwo Wikingów przenoszą nas do innego świata. Dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z losami Wikingów, autor na końcu książki zamieścił słowniczek, który na pewno okaże się pomocny.


Całość jest podzielona na cztery księgi: Birka", "Winlanida Dobra", "León" oraz "Sjörkland". każda dotyczy innego bohatera, innej historii, ale wszystkie łączą się ze sobą w spójną całość. Dzięki takiemu podziałowi poznajemy wikingów w różnych sytuacjach, z różnych punktów widzenia, daje to nam szerszy pogląd. Oczywiście akcja gna do przodu, nie ma czasu na odpoczynek, a już tym bardziej nudę czy zniecierpliwienie. Jak to z wikingami bywa mamy tutaj dużo walk, śmierci, zdobywania nowych miast, oraz poznawania nowych krain. 

Powieść nie opowiada tylko o bitwach i podbojach, autor prezentuje nam opisy społeczeństwa, ich kultury, wierzeń i codziennego życia. Jeżeli kogoś interesują wątki romantyczne, zapewniam te również się tutaj pojawiają, ale nie oszukujmy się to historia o wikingach, więc walki wysuwają się na pierwszy plan. Nie ma tutaj ckliwych scen, łez czy nawet okazywania sobie miłości ojca do syna. 



Książka „Wikingowie. Wilcze Dziedzictwo”, jest to kawal dobrze napisanego tekstu, który  pochłania się w całości, nieprzerwanie. Polecam wszystkim którzy interesują się nordycką mitologią, fanom serialu Wikingowie oraz każdej osobie, która ma ochotę przenieść się do Europy pogrążonej w walkach. Nie zawiedziecie się, a przygoda, którą przeżyjecie z tą książką zostanie w was na długo.  






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz