Tytuł:
Pokochałam wroga
Autor:
Mirosława Kareta
Wydawnictwo:
WAM
Data
wydania: 17 lutego 2016
Liczba
stron: 436
Łatwo
nadawać etykietki, określać kto jest dobry a kto zły, kto jest naszym
przyjacielem, a kto wrogiem, jednak co się stanie, kiedy ktoś kto powinien być
okrutną i złą do szpiku kości osobą, okazuje się dobrym, ciepłym człowiekiem. Wtedy
trzeba posłuchać własnego głosu, tego szeptu, który podpowiada nam co zrobić,
czy zaufać tej osobie, która jest nienawidzona przez innych i określana mianem „potwora”,
czy może zrobić to co wszyscy, zapominając o swoich uczuciach.
Lata
1939- 1945, Kraków. Jadwiga zamieszkuje w jednej z kamienic, razem z rodziną
wpadają na pomysł wynajęcia jednego z wolnych pokoi, by zarobić choć trochę.
Nieoczekiwanie nowym lokatorem jest Niemiec- Max Bayer. Mężczyzna ze względu na
swoje pochodzenie nie przypada do gustu rodzinie Jadwigi, darzą go jawną
niechęcią, spoglądają pełnymi złości spojrzeniami. Z czasem dużo się zmienia,
także relacja mieszkańców jednej z krakowskich kamienic, Max różni się od
swoich rodaków, którzy z dnia na dzień wkraczają do Polski, pomaga całej
rodzinie Jadwigi, daje im wsparcie nie tylko materialne, ale też ratuje ich z
opresji.
Jak
wnioskuje sam tytuł w książce musiał pojawić się jakiś wątek romantyczny i tak,
uczucie połączyło Jadwigę i Maxa, którzy powinni być dla siebie wrogami, tak jak
żołnierze stojący po dwóch stronach konfliktu. Los jednak płata im figla i to
zakazane uczucie rozkwita z dnia na dzień coraz mocniej.
Akcja
powieści zostaje przeniesiona o kilkadziesiąt lat, jeden z polskich lekarzy
Maksymilian towarzysząc swojej chorej, umierającej matce Jadwidze, słyszy od
niej tajemnicze słowa, które skierują go do jej pamiętnika z odległych lat II
wojny światowej, otrzymuje jej stary pierścionek i prośbę o odnalezienie
tajemniczego, zielonego pudełka. Czytając osobiste zapiski odkrywa dawne
tajemnice swojej matki.
Uwielbiam
literaturę historyczną, a opowieści o drugiej wojnie światowej pochłaniam z
wielkim zainteresowaniem. „Pokochałam wroga” to powieść, a nie książka naukowa,
więc język, którym posłużyła się autorka nikogo nie przerazi. Treść podana jest
w przystępny, wręcz przyjemny sposób, a czytanie staje się wyłącznie przyjemnością.
Maksymilian rozwiązuje zagadkę, dzięki której mamy okazję przenieść się do
Krakowa z czasów II wojny światowej i przyjrzeć się życiu mieszkańców w tamtych
latach. Jest to powieść wielowątkowa o rodzinie Petrycych. Autorka w doskonały sposób
kreuje swoich bohaterów, znamy ich uczucia, emocje które nimi targają, wiemy o
czym myślą i co ich boli, odczuwamy razem z nimi.
Mirosława
Kareta, przedstawiła nam niezwykle ciekawą pełną emocji i bólu historię, która
przemówiła do mnie i zachwyciła. Akcja była tak prosta, ale przy tym wciągnęła
mnie w tajemniczą historię, pokazała trudny walki o swoje szczęście, kiedy
trzeba sprzeciwić się panującym zasadą. Miłość, która musiała pokonać przeszkody,
miłość zakazana z góry, miłość którą rozdzielało pochodzenie. „Pokochałam wroga”
to powieść dająca siłę, a kobiety w niej ukazane to prawdziwe wojowniczki.
Polecam powieść każdej osobie, która lubi zagłębiać się w rodzinne tajemnice,
odkrywać krok po kroku zatarte przez lata historię oraz miłośnikom historii
wojennych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz