Tytuł:
Tłumacząc Hannah
Autor:
Ronaldo Wrobel
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data
wydania: 20 stycznia 2017
Liczba
stron: 234
Pierwsza
wojna światowa dobiegła końca, a świat powoli miał się szykować do następnej,
która zmieni losy wielu narodów, szczególnie jednego – narodu żydowskiego. Mało
kto chciał w tym czasie zostać w Polsce, ludzie pragnęli emigracji, chcieli
zapomnieć o przeżytych bolesnych chwilach, uciec z dala od biedy, głodu i
śmierci czającej się za każdym rogiem. Emigracja trwała, a wręcz masowo
wyjeżdżali Żydzi, jakby wyczuwając to co miało niedługo nadejść.
Max
Kutner wyjeżdża, stając się jednym z wielu emigrantów uciekających do Ameryki
południowej. Mężczyzna jest szewcem żydowskiego pochodzenia, jednak nie chce
osiąść w Izraelu, pragnie czegoś zupełnie innego. Mężczyzna otrzymuje zadanie,
ma przetłumaczyć listy pisane przez Żydów na język portugalski. Wszystko to
jest spowodowane strachem władzy przed komunizmem, dlatego też pojawia się
cenzura i dokładne sprawdzanie każdego listu pisanego w jidysz. Max musi podjąć
się zadania, czy mu się to podoba czy nie, w innym wypadku może stracić wiele i
zostać deportowanym.
Mijają
dni, pełne listów zupełnie przeciętnych i obcych osób, jednak pewna
korespondencja przykuwa uwagę mężczyzny. Listy Hannah pisane do siostry,
poruszają Maxa, docierają prosto do jego serca i tworzą swoistą burzę w jego
duszy. Mężczyzna zakochuję się w kimś kogo nie widział na oczy, w kimś kogo
przecież nie zna, Max zakochuję się w jej słowach i postanawia, że musi odnaleźć
miłość swojego życia. Ogarnięty
obsesją znalezienia kobiety, osiąga swój cel, ale nic nie dzieję się tak jak
zaplanował sobie Max i czytelnicy, ponieważ autor zaskakuje nas w najmniej
spodziewanym momencie.
Cała
powieść utrzymana jest w atmosferze pewnej tajemnicy, podczas czytania wszystko
wydaje się jasne, ale jednak gdzieś z tyłu głowy ciągle świta, że coś jest
niejasne, że wszystkie karty nie zostały jeszcze odkryte. Do samego końca,
czytelnik czuje się zaciekawiony i zaangażowany w lekturę. Nie sposób oderwać się
od historii przepełnionej emocjami, niesamowitą miłością, bólem odrzucenia i
religią, która zamiast łączyć, dzieli. Powieść porusza trudne tematy, mówi o Żydach,
którzy zmuszeni byli do życia w gettach, odsunięci od społeczeństwa, zawsze
odpychani na bok, niechciani. Przerażająca jest opowieść o żydowskich
kobietach, o tym co musiały przejść, do czego były zmuszane by przeżyć, jak
bardzo traciły siebie i swoją wolność. Z kart powieści dociera do nas ból,
bieda i głód, desperacja, która zmusza do okrucieństwa.
Polecam
bardzo, bardzo mocno powieść „Tłumacząc Hannah”. Książka czaruje i wciąga w
swój świat, porusza kwestie nieznane, o których nie mówi się głośno, a o
których powinno dowiedzieć się więcej osób. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz