Tytuł: Reguły dla dziewczyn
Autor:
Candace Bushnell, Katie Cotugno
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Liczba
stron: 320
„Reguły
dla dziewczyn” to książka autorstwa Candace Bushnell i Katie Cotugno. Jest to lektura
skierowana dla młodzieży, ale pomyślałam, że zapoznam się z czymś co mają
czytać młodsze czytelniczki, by sprawdzić jakoś tego tekstu.
Marin
uczy się doskonale, jest jedną z najlepszych uczennic w szkole. Jest zauroczona
młodym nauczycielem Becketem, który uczy literatury i pięknie dobiera słowa,
zachwycając tym dziewczynę. Jednak pewnego dnia mężczyzna robi coś czego
zdecydowanie robić nie powinien. Marin zgłasza całą sprawę dyrekcji, a ta
całkowicie nie reaguje, więc dziewczyna postanawia zacząć działać samodzielnie.
I wtedy zaczyna się cała historia.
Sama
nie wiem co sądzić o tej książce. Z jednej strony cieszę się, że na rynku
wydawniczym pojawiło się coś co porusza ważne tematy o których powinno się
mówić głośno już od lat. Autorki poruszają temat feminizmu, molestowania,
dyskryminacji ze względu na płeć i walki o równość dla wszystkich. I cudownie,
że pokusiły się na coś takiego, genialnie przedstawiły też więź głównej bohaterki
z rodzicami, oby każdy miał właśnie taką
wieź z najbliższymi.
Jednak
jest też druga strona tej książki. Autorki całość potraktowały dość
powierzchownie, dotknęły każdego tematu, ale na żadnym nie skupiły się w stu procentach.
Lektura jest nie dopracowana co niestety szybko można dostrzec, gdy tylko
zacznie się czytać. Nie będę zdradzać szczegółów, każdy sam wyrobi sobie zdanie
na temat pewnej sytuacji, ale moim zdaniem autorki nie ukazały czegoś właściwie,
a późniejsze wydarzenia nie są adekwatne do tego co się wydarzyło.
Główna
bohaterka Marin nie budzi mojej sympatii. Jest idealna, zbyt idealna, żeby
można było uznać ją za autentyczną i prawdziwą. Oczywiście dobrze, że zaczęła
dostrzegać seksizm i dyskryminację, która ją otaczała na każdym kroku, świetnie,
że zaczęła działać i robić coś w tej kwestii, ale myślę, że mało kto może się z
nią utożsamiać.
Niestety
„Reguły dla dziewczyn” to nie jest najlepsza książka, nie wiem czy poleciłabym
ją młodym, nastoletnim dziewczynom, które są zainteresowane tymi kwestiami.
Liczyłam na dużo więcej, ale cieszę się, że taka książka powstała i mam
nadzieję, że będzie ich coraz więcej, ponieważ każda kobieta powinna wiedzieć,
że trzeba walczyć o siebie i swoje prawa nawet jeśli świat mężczyzn mówi nam
inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz