Tytuł: Między ustami a
brzegiem pucharu
Autor: Maria
Rodziewiczówna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania: 15
czerwca 2016
Liczba stron: 240
„Między ustami a brzegiem
pucharu” to druga historia napisana przez Rodziewiczównę, którą miałam okazję
przeczytać. Od pierwszych stron mogłam poczuć, że jest to niezwykła opowieść o
uczuciu, które pojawiło się między zapatrzonym w siebie Niemcem, a pewną siebie
i swojej wartości Polką.
Hrabia Wentzel
Croy-Dulmen nie unika kobiet i życia pełnego wrażeń. Jest egoistycznym,
zapatrzonym w siebie Niemcem, tak przynajmniej uważa, mając za nic swoje
polskie pochodzenie. Nieoczekiwanie wszystko zmienia się, gdy poznaje pewną
Polkę, Jadwigę. Stawia sobie za cel zdobycie serca uroczej panny
Chrząstkowskiej. Mężczyzna odkrywa, że Jadwiga jest wychowanicą jego babci, co
więcej decyduje się odwiedzić rodzinne strony, by być jeszcze bliżej pięknej
kobiety. Hrabia zaczyna zagłębiać się w swój polskie korzenie, po raz pierwszy
tak naprawdę ma okazje poznać polaków i ich kulturę. Z czasem zaczyna rozumieć,
że zakochał się w Jadwidze, jednak jej ręka należy już do kogoś innego, kobieta
jest zaręczona.
Powieść jest niezwykle emocjonalną
przejażdżką po wszystkich odcieniach życia i miłości. Można odnaleźć w niej
dużo smutków, żalu i poczucia odrzucenia, ale też zabawnych uszczypliwości i
sarkazmu. Relacja pomiędzy Hrabią, a Jadwigą
może wywoływać uśmiech na twarzy, ich rozmowy są pełne małych złośliwości, ale
też humoru. Te dwie osoby nie pasują do siebie tak bardzo, jak to tylko
możliwe. Oboje są zbyt dumni, pewni siebie, chcą mieć zawsze racje, jednak
miłość która przyszła nieoczekiwanie zmieniła ich.
Pisząc o tej książce
nie sposób nie wspomnieć o patriotyzmie. Czytelnik może obserwować jak Hrabia,
poznaje polaków, ich dobre jak i złe cechy, jak zaczynają zmieniać się jego
poglądy i nastawienie do narodu polskiego. Autorka nie zapomina o trudnym
temacie jakim jest germanizacja Polaków, przeciwnie wspomina o zaborach,
trudach z jakimi musieli zmagać się zniewoleni Polacy. Wielkim plusem powieści
jest również uczciwe i sprawiedliwe podejście autorki do Niemców. Kobieta nie
skupiała się tylko na ich wadach, nie opisywała ich jako wrogów, potrafiła
przedstawić ich jako wartościowych, zabawnych ludzi.
Oczywiście wątek
miłosny jest zachwycający. Główni bohaterowie zmieniają się, zmienia się też
ich podejście do miłości i drugiego człowieka. Powieść zachęca do porzucenia stereotypów,
skrótów myślowych, a skupienia się na człowieku samym w sobie, jego
indywidualnych cechach i dobroci, którą ma w sobie każdy.
Szczerze polecam „Między
ustami a brzegiem pucharu”, jest to klasyka literatury kobiecej, jak również
niesłychana dawka patriotyzmu.
Szczerze mówiąc nie lubię takiego typu książek, jednak słyszałam o niej same pozytywne opinie i zastanawiam się czy nie zaryzykować. Pozdrawiam Kinga :)
OdpowiedzUsuńhttp://kingadomanska.blogspot.com/?m=1
Warto zaryzykować, możesz się naprawdę miło zaskoczyć:)
UsuńMyślę, że dam tej książce szansę. ;)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się:)
Usuń