Tytuł: Anioł Stróż
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2005
Liczba stron: 464
OPIS:
Julie Barenson zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat.
Wraz z listem pożegnalnym od męża, w którym Jim obiecuje jej, że będzie jej
aniołem stróżem, otrzymuje nieoczekiwany prezent - niemieckiego doga, któremu
nadaje imię Śpiewak. Mijają cztery samotne lata. Julie stopniowo dojrzewa do
nowej miłości i zaczyna przyjmować zaproszenia na randki. O względy dziewczyny
zabiega przystojny i pewny siebie Richard, zachowujący się jak prawdziwy
dżentelmen, w którym Julie dostrzega pokrewną duszę - pomimo, że ukochany pies
go nie akceptuje i odnosi się do niego z wrogością. Wielką przyjaźnią darzy
natomiast nieśmiałego Mike'a - najlepszego przyjaciela zmarłego męża, który
skrycie kocha się w Julie. W zachowaniu jednego z mężczyzn odkrywa coś
niepokojącego i daje mu kosza. Opętany obsesyjną zazdrością mężczyzna, którego
przeszłość skrywa mroczną tajemnicę, nie rezygnuje i zamienia jej życie w
koszmar.
Nicholas Sparks przyzwyczaił nas do romantycznych historii
które wzruszają czytelnika w książce „Anioł
Stróż” pokazał nam się z zupełnie innej strony pisząc thrillera z prawdziwego zdarzenia.
„Aż do śmierci” przyrzekają sobie małżonkowie na ślubnym
kobiercu często jednak nie spodziewają się jak szybko przyjdzie im rozstać się
z ukochaną osobą i radzić sobie samemu z bólem i cierpieniem po odejściu
ukochanej osoby. W takiej właśnie sytuacji jest główna bohaterka powieści
Sparksa- Julie. Kobieta została wdową w wieku dwudziestu pięciu lat po tym jak
jej mąż zmarł na raka mózgu. Rok po jego
śmierci Julie otrzymuję dziwny prezent jakim
jest pies któremu daje na imię Śpiewak.
Psa otrzymała od swojego zmarłego męża Jima, do prezentu dołączony jest
liścik w którym mąż wyjaśnia jej dlaczego otrzymała taki prezent, piszę także
by kobieta znalazła kogoś z kim będzie szczęśliwa. Na końcu listu znajdują się
takie słowa:
„I nie obawiaj się. Gdziekolwiek się znajdę, będę Cię
strzegł. Zostanę twoim aniołem stróżem, kochanie. Możesz mi zaufać, postaram
się, żebyś zawsze była bezpieczna”
Następnie przenosimy się o cztery lata, Julie pogodziła się
ze śmiercią swojego męża o powoli próbuję żyć normalnie, pracuję w salonie
fryzjerskim, każdy dzień spędza ze swoim psem Śpiewakiem który nie odstępuję
swojej Pani a krok, niezastąpiony w jej życiu i zawsze pomocny jest też Mike,
najlepszy przyjaciel jej zmarłego męża, a teraz także i jej. Dla nikogo z ich znajomych nie jest
zaskoczeniem to, że Mike jest zakochany w Julie, ale próbuje być tylko dobrym
przyjacielem. Julie zaczyna spotykać się
z różnymi mężczyznami jednak pies na każdego z nich reaguję agresją na każdego
z mężczyzn oprócz Mike’a.
Pojawia się też tajemniczy Richard który od pierwszego momentu
ujmuję Julie, kobieta jest nim zauroczona i każdy dzień spędzony z tym
mężczyzną jest dla niej niezwykły. Jednak
po pewnej sytuacji z naszyjnikiem Julie zaczyna zauważać, że z ich związku nic
nie wyjdzie więc kończy znajomość z mężczyzną. Przez dziwny zbieg okoliczności
Julie i Mike trafiają na romantyczną kolację czyli dzieje się coś o czym
mężczyzna marzył od dawna. Ta dwójka
zostaje parą i wszystko idzie w dobra stroną tyle, że Richard nie ma zamiaru odpuścić
sobie Julie i będzie o nią walczył za wszelką cenę ponieważ według niego są oni
sobie przeznaczeni. Jak potoczy się
związek Julie i Mike’a? Którego z mężczyzn wybierze Julie? Kim tak naprawdę jest
Śpiewak?
Musze przyznać, że książka zaintrygowała mnie od samego
początku, Julie jest kobietą naprawdę doświadczoną przez życie, która jedyne
czego pragnie to stabilizacja i miłość, nie spodziewa się, że jeden z mężczyzn
skrywa mroczną tajemnicę która zmieni jej życie w horror. Narracja w książce jest trzecioosobowa więc
poznajemy punkt widzenia kilku bohaterów.
Książka nie jest typowym romansem ma ona elementy thrillera oraz kryminału
i czytając ją momentami naprawdę miałam dreszcze.
Bardzo polubiłam Julie nie jest to jakaś naiwna bohaterka
która nie umie sobie sama poradzić wręcz przeciwnie kobieta kiedy trzeba umie
stanąć na wysokości zadania. Mike jest przesympatycznym mężczyznom którego nie
da się nie lubić, jego nieśmiałość jest wręcz urocza. Pies Śpiewak oj chyba
każdy chciałby mieć czasami takiego zwierzaka który skoczył by za nami w ogień
i strzegł nas w dzień i w nocy, a przy okazji zachowywał się momentami jak
człowiek. Richard no cóż bohater który
jest najbardziej intrygująca postacią w książce, miał trudne dzieciństwo,
ojciec alkoholik matka uzależniona od swojego męża tyrana nie broni syna przed
agresją męża.
Sparks w sposób ciekawy i intrygujący pokazuję jak duży
wpływ ma dzieciństwo na nasze przyszłe życie i jak właśnie dzieciństwo
kształtuje nas i naszą osobowość. Nie
umiałam przerwać czytania powieści, nadmiar emocji i akcji nie pozwolił mi na
to. Podczas czytania można się pośmiać, popłakać i porządnie wystraszyć.
Z czystym sumieniem polecam książkę każdemu czytelnikowi
każdy znajdzie tu coś dla siebie,
naprawdę warto zapoznać się z tą historią i być świadomym tego, że nie
każdy jest tym za kogo się podaję.
Moja ocena: 6/6
Cytaty:
„Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Na tych, którzy patrzą
przez przednią szybę oraz na tych, którzy zerkają we wsteczne lusterko.”
„W zeszłym tygodniu wyczerpałeś roczny limit fochów.”
„Zabawne, że można znać kogoś od lat, a mimo to stale
odkrywać w nim coś, czego się przedtem nie zauważało.”
Chętnie bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy noworoczne, do wygrania książki : http://recenzje-kiti.blogspot.com/2012/12/candy-noworoczne.html
Koniecznie muszę przeczytać! Sparksa znam z "Ostatniej piosenki", która bardzo mi się podobała, więc mam nadzieję, że spodoba mi się i ta :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki Sparksa i ich ekranizacje - opisana przez ciebie książka jest u mnie dopiero w planach :)
OdpowiedzUsuńLubię Sparksa, a jeżeli piszesz, że to thriller, to jeszcze z większą chęcią sięgnę po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic Sparksa poza "Jesienną miłością", a chciałabym się zapoznać z tym autorem szerzej, więc chętnie bym przeczytała "Anioł Stróża" ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę z 10 lat temu. Bardzo mało już z niej pamietam prócz tego że bardzo, bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Lubię Sparksa. Najbardziej to, że nie ma różnicy jak dawno czytałam jego książkę tak samo odziałowuje na mnie emocjonalnie. "Anioła stróża" czytałam w zeszłym roku piękna historia, zgadzam się z Tobą w stu procentach.
OdpowiedzUsuńTa książka wydaje się lepsza niż pozostałe tego autora :)
OdpowiedzUsuńze Sparksem to ja tak ostrożnie, ale może kiedyś skusze się na ta powieśc :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, może tą książką przekonałabyś się do tego autora:)
Usuń