Tytuł: Trzy metry nad niebem
Autor: Federico Moccia
Wydawnictwo: MUZA
Liczba stron: 424
OPIS:
Szesnastoletnia Babi, dziewczyna, z tak zwanego dobrego
domu, świetna uczennica i przykładna córka, na skutek pogmatwanego splotu
przypadków, poznaje Stepa, agresywnego chuligana, którego życie składa się z
ćwiczeń na siłowni, wyścigów na motorze i bezsensownych bijatyk. Mimo krańcowo
różnych charakterów i sprzeciwu apodyktycznej matki Babi, zakochują się w sobie
bez pamięci. Pod wpływem tej miłości, która oczywiście nie ma szans na
przetrwanie, zmieniają się oboje. Babi otwiera się na świat, dojrzewa,
a Step staje się
bardziej refleksyjny, łagodniejszy. Babi jest jedyną osobą, której Step
powierza swój mroczny sekret, który tłumaczy jego agresywne i destrukcyjne
zachowania. Swobodnie poruszając się w świecie pojęć, które określają świat
włoskiej młodzieży, Moccia opowiedział niezwykle wiarygodnie i płynnie
uniwersalną historię o młodzieńczym buncie, bólu dorastania i problemach
rodzinnych.
Najczęściej najpierw czyta się książka, a następnie ogląda
adaptację filmową. Ja zrobiłam na odwrót zobaczyłam film a później przeczytałam
książkę. Nikomu nie polecam tego rozwiązania w wypadku tej książki. Po obejrzeniu filmu książka niestety już mnie
nie zachwyciła, piszę niestety dlatego, że dużo dobrego o tej powieści
słyszałam i spodziewałam się czegoś niesamowitego, a spotkał mnie zawód. Ale
może od początku…
„Ty i ja... trzy metry
nad niebem.”
Ona- szesnastoletnia grzeczna i spokojna dziewczyna, idealna
poukładana córka.
On- agresywny, zbuntowany chuligan, nie przejmujący się
nikim i niczym.
Różni ich niemal wszystko łączy niewiele do pewnego momentu
który zmieni całe ich życie.
Ona jedzie do szkoły, właśnie powtarza łacinę z której musi
być przygotowana na zajęcia.
On wybiera się na przejażdżkę motorem jak co dzień.
Jedno spotkanie zmienia wszystko. Jedno spojrzenie które
zapamięta się do końca życia. Jedna sytuacja dwa uczucia.
Ona w tym momencie nie czuje nic więcej niż irytację. On
jest nią zaintrygowany, fascynuję go jej spokój. Ona nie szuka kłopotów. On ma
ich zbyt wiele. Kłopoty ją znalazły. On
jest jej kłopotem.
Wszystko ulega zmianie. Ona pragnie tego kłopotu bo to On. A
On znaczy miłość…
Język autora jest przyjemny i sprawia że książkę czyta się
szybko i nie można przerwać. Lektura
sprawia, że my sami przenosimy się w świat książki, żyjemy wydarzeniami z życia
bohaterów. Powieść jest niezwykle wiarygodna i prawdziwa, realizm bije z każdej
strony.
„Trzy metry nad niebem” jest to powieść która wzrusza,
opowiada o trudnej miłości która oprócz szczęścia przynosi wiele bólu i
cierpienia. Ta historia ukazuję problemy współczesnej młodzieży, ich pierwsze
miłości i rozstania, bunt, kłopoty rodzinne.
Jest to słodko-gorzka historia pokazująca jak miłość może zmienić
człowieka i postrzeganie świata.
Bohaterowie stworzeni przez autora są niezwykle barwni,
zapadają w pamięć czytelnikowi nie tylko główne postaci czyli Babi i Step ale
także Siciliano, Pollo, Pallina, Lucone, Schello, Maddalena, Paolo, i wiele
wiele innych.
Tłem historii są niesamowite Włochy. Możemy sobie spróbować
to wyobrazić i poczuć. Piękne niebo nad
nami, delikatny powiew wiatru, hałas na ulicach oraz w kawiarniach, zapach
aromatycznej kawy unosi się w powietrzu mieszając się z zapachem najlepszej
włoskiej pizzy. Zabawa, śmiech i miłość oraz Włochy czyli miejsce gdzie wolność
jest wszędzie a wakacje mogą trwać bez końca.
Książkę polecam wszystkim bez wyjątku, historia która
czytamy jest piękna i wzruszająca, pojawia się wiele momentów w których
czytelnik śmieję się, ale tez nie zabraknie momentów wzruszenia. Zakończenie jest niesamowite, a pisarz igra
sobie z uczuciami i emocjami czytelników. Końcówka pozostawia niedosyt który
sprawia, że każdy z chęcią sięgnie po kontynuację powieści i z chęcią spotka się
ponownie z Babi i Stepem. Wznieśmy się
razem trzy metry nad niebem…
Moja ocena: 4/6
Cytaty:
„- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam
się tak dobrze. A ty? - Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba? - Nie, nie tak. - Jak to, nie tak? - O
wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem.”
„Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać
najpiękniejszych chwil. Będzie Twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz.”
„Mówi się, że kiedy umierasz, w jednej chwili widzisz
najważniejsze momenty swojego życia.”
„Nagle dzieje się coś... Coś się uruchamia... i w tym
momencie wiesz, że coś się zmieni... I w tym momencie zdajesz sobie sprawę, że wszystko
zdarza się tylko raz... Następnie okazuje się, że to wszystko zdarza się tylko
jeden raz, i że nigdy więcej nie poczujesz tego samego, że już nigdy nie
będziesz trzy metry ponad niebem.”
Omomom... w sensie, że przeczytam na pewno, wszak książkę już kupiłam i leży na półeczce grzecznie ;D Mam nadzieję, że mi się spodoba - bardziej niż Tobie może nawet :D
OdpowiedzUsuńJeżeli przeczytasz ją przed zobaczeniem filmu to na pewno spodoba się Tobie bardziej niż mi:) Życzę miłej lektury :)
UsuńJestem zauroczona tą książką. I faktycznie, zakończenie niesamowite, wręcz nie można wytrzymać bez kolejnej części :))
OdpowiedzUsuńZgadzam się, koniecznie muszę zabrać się za kolejną część :)
UsuńŚwietna recenzja. Koniecznie muszę przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie! Z chęcią się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja.
Pozdrawiam!
Oglądałam film i muszę powiedzieć,że nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Może w przypadku ksiązki będzie inaczej? Mam taką nadzieję :)
OdpowiedzUsuńksiażka est lepsza od filmu :D ale aktor mario casas jest boski :3
OdpowiedzUsuńja osobiście, ani filmu ani książki nie widziałam na oczy :)
OdpowiedzUsuńAle coś mnie ciągnie do tej historii i chętnie ją przeczytam. :)
Pozdrawiam :)