Tytuł:
Shadow
Autor:
Sylvain Reynard
Wydawnictwo:
Akurat
Liczba
stron: 400
Wydawać
by się mogło, że wampiry w literaturze to już temat stary i nudny. Powieści o
tych krwiopijcach powstało dużo, można by stwierdzić, że zbyt dużo, jednak
najnowszy cykl The Florentine autorstwa Sylvain Reynard odkrywa przed
czytelnikiem zupełnie nowy świat, który pochłania czytelnika od pierwszych
stron. Po dobrze przyjętym „Raven” nadszedł czas na kontynuację czyli „Shadow”.
Raven
którą poznaliśmy w pierwszej części nowej serii jest w związku z Williamem.
Tych dwoje jest razem i chociaż dzieli ich wiele, mężczyzna jest wampirem
zakochanym w śmiertelnej kobiecie, a co więcej jest on księciem Florencji. Są w
sobie szaleńczo zakochani i mają zamiar żyć razem tak długo jak będą mogli,
jednak Raven stanowczo odmawia zostania wampirem. Niestety dookoła nich zaczyna
dziać się coś złego, ktoś zaczyna knuć i tworzyć intrygi, które mają na celu
zniszczenie księstwa, którym włada William. Raven będzie musiała poradzić sobie
z zupełnie nowym życiem i ludźmi, którzy jej nie sprzyjają, a to dopiero
początek ich problemów.
W
tej części autor wysyła nas w podróż pełną emocji i wrażeń. Tajemnice piętrzą
się, a intrygi pojawiają się na każdym kroku. Po pierwszej dobrej części, teraz
jest już tylko lepiej. Fabuła trzyma w napięciu, a zwroty akcji przyprawiają o
zawrót głowy. Powrót do historii Raven i Williama był dla mnie przyjemnością,
czytanie o ich miłości, która stawała się coraz silniejsza, o zmianach jakie w
nich zachodziły oczywiście momentami przypominało lekturę bajki, ale uznaje to
za zaletę, w żadnym wypadu wadę. Tym razem mamy okazje bliżej poznać Williama,
poznajemy jego mroczną historię, którą nie dzieli się jeszcze z nikim.
Przeszłość Raven po raz kolejny pojawia się w książce, tym razem nawet jeszcze
mocniej. Kobieta będzie musiała stanąć twarzą w twarz ze swoimi demonami.
Autor
posługuje się prostym i łatwym w odbiorze stylem, dzięki czemu książkę czyta
się wyjątkowo przyjemnie i szybko. Bohaterowie przedstawieni są w ciekawy,
nieszablonowy sposób, dzięki czemu ich zachowanie nie jest tak oczywiste. Ciekawe
jest również ukazanie ich jako osoby, które nie są idealne i nie zawsze
postępują dobrze. Raven daleko jest do ideału, jednak dla Williama jest ona
kimś wyjątkowym i pięknym. Zresztą sam William nie jest mężczyzną perfekcyjnym,
jego człowieczeństwo zostało zapomniane i zagubione w ciemności długiego życia.
Sama powieść ma tajemniczy i mroczny klimat, który zatrzymuje czytelnika nie
pozwalając mu się oderwać. Zakończenie sprawia, że natychmiastowo chce się sięgnąć
po kolejną część, której niestety jeszcze nie ma.
Wszystkim
fanom tego cyklu życzę cierpliwości w oczekiwaniu na kolejną część, miejmy
nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na nią zbyt długo, a całą resztę
zachęcam do zapoznania się z tą pełną mroku i tajemnic historią, która przenosi
nas wprost do malowniczej Florencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz