Tytuł:
Grunt pod nogami
Autor:
Jan Kaczkowski
Wydawnictwo:
WAM
Liczba
stron: 232
Tej
książki nie można ocenić, nie można wymienić jej zalet i wad, nie można krytykować
treści, okładki, czy przekazu, bo jak wystawić ocenę wiarygodnym słowom,
prawdzie i szczerości tak mocnej, że aż wzrusza.
Ks.
Jan Kaczkowski jest jednym z najbardziej znanych polskich duchownych, może
powinnam użyć słowa „był” jednak uważa, że ksiądz pozostanie w sercach i
pamięci ludzi już na zawsze i pamięć o nim, a co więcej jego nauki pozostaną z
nami na zawsze. Dzięki swojemu ciepłu, szczerości i miłości do drugiego
człowieka zyskał szacunek i sympatie wielu ludzi, nie tylko tych wierzących. O
jego zasługach można by pisać bardzo dużo, jednak warto wspomnieć o stworzonym
przez księdza hospicjum pw. Św. Ojca Pio w Pucku. Sam zmagał się z ciężką
chorobą, glejakiem mózgu, toczył swoją walkę odważnie, nie poddając się, cały
czas będąc aktywnym, głosząc słowo Boże i dzieląc się dobrocią i nadzieją,
której miał w sobie tak wiele.
Teraz
kiedy księdza Jana nie ma już z nami na Ziemi, książka jego autorstwa „Grunt
pod nogami” przemawia do nas jeszcze mocniej. Mamy okazję przeczytać wybrane
kazania, które głosił ksiądz w całej Polsce, jednak nie są to przypadkowe
teksty dotyczą Ewangelii, które były bardzo bliskie księdzu. Jak sam je nazwał
są to „kazania żebracze”, ponieważ dość często ksiądz prosił o wsparcie dla
hospicjum. Nie sposób ocenić treść tej książki, ponieważ nie można w kilku
zdaniach zrecenzować tak ważnych słów, które dotarły do tylu osób, dając siłę,
nadzieję, wiarę.
Niezwykła
w tej książce jest szczerość, która bije z każdego słowa, czasami może się
wydawać, że nie zgadzamy się z czymś, że coś ugodziło w nas mocniej, a coś
mniej, jednak całość to po prostu zbiór przemyśleń tak wartościowych i ważnych
w tych czasach, jak to tylko możliwe. Ksiądz Jan potrafił mówić o trudnych
sprawach w prosty sposób i pewnie między innymi właśnie tym, zjednał sobie
ludzi. Zresztą każdy kto przeczyta książkę „grunt pod nogami” uśmiechnie się
nie raz, ponieważ ksiądz nie zapomniał o swoim wyjątkowym humorze i ironii,
która bawi, ale też daje dużo do myślenia.
Życzyłabym
wszystkim, by spotykali na swojej drodze tylko takich księży jak ksiądz Jan,
zapewne wtedy nasze życie, wiara i świat wyglądałyby zupełnie inaczej. „Grunt
pod nogami” to historia o człowieku, który żył z ludźmi i dla ludźmi, który
potrafił dzielić się tym co miał, ale nie wstydził się również prosić.
„Im bardziej ktoś jest inny, im
bardziej ktoś jest dziwny, tym bardziej ma twarz Chrystusa.”