Tytuł:
Kalejdoskop wspomnień
Autor:
Gaja Kołodziej
Wydawnictwo:
MUZA SA
Liczba
stron: 280
Gaja
Kołodziej to pisarka, która ma na swoim koncie już kilka książek. „Kalejdoskop
wspomnień” to jej najnowsze działo. Od pierwszego spojrzenia na okładkę, czułam
się oczarowana, a opis upewnił mnie tylko w przekonaniu, że muszę przeczytać tą
powieść.
Aniela
postanawia powrócić do Polski. Wyjazd do Wiednia nie okazał się spełnieniem marzeń,
a złamane serce stało się doskonałym powodem do powrotu. Niestety jej życie
staje się nieustannym pasmem problemów, jej matka ginie w wypadku samochodowym,
a Aniela musi samodzielnie uporać się z żałobą. Kobieta postanawia podnieść się
na nogi, ale najpierw znajduje schronienia w domu swojej ciotki, która była
przyjaciółką jej mamy. Na miejscu kobieta odnajduje Adriana, który staje się
dla niej podporą i wsparciem w trudnych chwilach. Powoli dowiadujemy się, co
łączyło tych dwoje już od czasów wczesnego dzieciństwa, autorka przedstawia nam
wspomnienia z przeszłości naszej bohaterki, które przeplatają się z
wydarzeniami z teraźniejszości.
Aniela
nie jest bohaterką do której odczuwa się sympatię od pierwszych stron książki.
Przeciwnie na samym początku wydaje się egoistyczną, myślącą tylko o sobie
kobietą. Jednak z czasem można dostrzec przemiany zachodzące w bohaterce i to,
jak z wiecznie użalającej się nad sobą płaczki, staje się niezależną, twardo
stąpającą po ziemi kobietą. Adrian jest osobą, którą zaskarbia sobie sympatię natychmiastowo.
Jest miły, inteligentnym facetem, który ma poukładane w głowie. To jak
traktował Aniele, ją obchodził się z nią sprawiało, że sympatia do niego stale
rosła.
Fabuła
nie jest może oryginalna, a początek powieści ciągnie się trochę i brakuje
jakiegoś wydarzenia, które przyspieszyłoby to zdarzeń, jednak nie jest to minus,
czy też wada książki. Za to wielkim plusem są retrospekcje, które przewijają
się w trakcie czytania książki. Pozwalają nam lepiej poznać bohaterów, zagłębić
się w ich przeszłość i odkryć, co łączyło ich już wtedy, wiele lat wcześniej.
„Kalejdoskop
wspomnień” to smutna opowieść o śmierci, stracie i radzeniu sobie z życiem po
utracie bliskiej osoby. Mimo to posiada ona pozywane przesłanie, mówiące o
odkrywaniu w sobie pokładów sił, które pomogą nam zmierzyć się ze wszystkim co
spotka nas w życiu. W tej powieści przeszłość miesza się z teraźniejszością,
dając nadzieję na zupełnie inną, może lepszą przyszłość. Książka pełna jest
przemyśleń i złotych myśli, które warto sobie zapamiętać. Gaja Kołodziej nie
stworzyła może dzieła idealnego, jednak jak na moje pierwsze spotkanie z
twórczością tej autorki jestem naprawdę zadowolona i z chęcią poznam jej
pozostałe publikacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz