Tytuł:
Moje serce należy do ciebie
Autor:
Allesio Puleo
Wydawnictwo: MUZA SA
Data
wydania: 11 maja 2016
Liczba
stron: 384
Pewnego
dnia, w klasie Alexa pojawia się nowa uczennica, przedstawia się jako Yelenia i
od razu przyciąga uwagę osiemnastoletniego chłopaka. Alex postanawia, że zrobi
wszystko, by dziewczyna zwróciła na niego uwagę. Nie musi minąć dużo czasu, by
między dwójką młodych osób zrodziło się uczucie z którym nie są wstanie
walczyć. Chłopak nie zdaje sobie jednak sprawy, że Yelenia skrywa pewien bardzo
istotny fakt ze swojego życia. Dziewczyna stara się utrzymać bezpieczny dystans,
odsuwa się od Alexa, jednak ten zamierza o nią walczyć i nie ma zamiaru się
pododawać. Z czasem odkrywa tajemnicę, dziewczyna jest chora, ma wadę serca i
każdy dzień przybliża ją do śmierci. W jeden z najważniejszych dni dla młodych
osób, dzień egzaminu maturalnego Alex otrzymuje telefon, Yelenia umiera w
szpitalu.
Wydawało
mi się, że ta książka wyciśnie ze mnie morze łez i w trakcie będę dryfować
między smutkiem a rozpaczą, jednak pomyliłam się, może odczuwałam mały smutek,
ale to zdecydowanie nie były emocje, jakich się spodziewałam. Przyznaje, że
pomysł bardzo mi się spodobał, faktycznie taki wątek pojawiał się już wiele
razy, nastolatka śmiertelnie chora oraz chłopak, który zakochuję się w niej do szaleństwa.
To nie było nic oryginalnego i odkrywczego, mimo to byłam bardzo pozytywnie
nastawiona do tej lektury. Autor nie skupił się na emocjach, bardzo mało tutaj
wzruszeń, ckliwych scen czy łez. Przeciwnie książka jest lekka, czyta się ją
bardzo szybko, a najważniejsza nie jest tutaj choroba, a miłość, radość z życia
i pozytywne nastawienie nawet w obliczy zbliżającej się tragedii.
Bohaterowie
nie zapadają czytelnikowi w pamięć, zresztą można odczuć, że sam autor nie
skupił się na ich portrecie zbyt mocno. Od początku widoczne jest jedna to, że
istotniejsza dla autora jest postać Alexa, ponieważ to jemy poświecił więcej
uwagi, a Yelenia jest zepchnięta na bok, momentami zapomniana. Alex irytował mnie
swoim zachowaniem, niedojrzały nastolatek, myślący tylko o rozrywkach i zabawie,
nie przejmujący się zupełnie niczym. Nagłe pojawienie Yelenii zmienia go, a ja
w takie nagłe zmiany po prostu nie wierzę, są dla mnie mało wiarygodne. Chłopak
pozornie zmienia się, ale nadal jest tym samym niezdecydowanym dzieciakiem,
który sam nie wie czego chce od życia.
Poza
tematem choroby Yelenii, autor skupia się na pokazaniu siły przyjaźni, miłości rodzicielskiej
oraz poświęcenia, na które są wstanie zdecydować się tylko nieliczni. Wydawać
by się mogło, że powieść będzie poważna, melancholijna i refleksyjna, jednak
autor stara się przedstawić nam pewne kwestie w żartobliwy sposób, a w książce
pojawia się wiele zabawnych momentów.
„Moje
serce należy do ciebie” to historia o miłości i przyjaźni, o życiu i śmierci. Niestety
czegoś zabrakło w tej powieści, może to brak emocji, refleksji czy też dramaturgii.
Styl autora pozostawia wiele do życzenia. Czytanie tej książki nie okazało się
przyjemnym zajęciem, a szkoda ponieważ fabuła naprawdę miała potencjał.
Czeka na półce, a ja po Twojej opinii czuję się nieco zniechęcona... niestety potwierdziłaś moje obawy, które poczułam po przeczytaniu kilkunastu pierwszych stron :(
OdpowiedzUsuńJa miałam nadzieję, że moje przypuszczenia okażą się błędne, ale niestety zawiodłam się tą książką:(
Usuń