poniedziałek, 22 stycznia 2018

Tajemniczy mężczyzna - Kristen Ashley



Tytuł: Tajemniczy mężczyzna

Autor: Kristen Ashley

Wydawnictwo: Akurat

Liczba stron: 544






Odkąd w księgarniach zaczął królować Grey nadeszła moda na literaturę erotyczną, a co za tym idzie pojawił się wysyp książek tego typu. Wydawało mi się, że ta moda minie dość szybko, ale byłam w błędzie, cały czas pojawiają się nowe serie, w pewnym sensie bazujące na pięćdziesięciu twarzy Greya. Tym razem miałam okazję przeczytać pierwszy tom nowej serii autorstwa Kristen Ashley pod tytułem „Tajemniczy mężczyzna”.


Gwen to kobieta po trzydziestce, pewnego razu postanawia wyjść wieczorem do pubu, a tam spotyka pewnego mężczyznę, który wydaje się być stworzony specjalnie dla niej, jest ideałem. Spędzają ze sobą magiczną noc, ale kobieta nie wie o nim zupełnie nic. I ten romans ciągnie się przez półtora roku, a ona nie wiem nawet jak ma na imię jej kochanek z którym spędza każdą noc. Dodatkowo Gwen zostaje wplątana w mafijne porachunki, które wiążą się z jej siostrą. Chronić kobietę chce dwóch mężczyzn: policjant oraz przywódca bandy motocyklistów.

Na początku zmyliła mnie okładka i spodziewałam się typowego erotyka, jednak miło się zaskoczyłam, ponieważ to po prostu powieść w której pojawia się kilka opisów scen łóżkowych i nic poza tym. Jest to typowy romans, który nie wymaga od czytelnika skupienia i uwagi, tylko chwilki wolnego czasu.


Historia nie należy do oryginalnych, romans pomiędzy Gwen a tajemniczym mężczyzną nie wzbudza zbyt wielu emocji, a tym bardziej nie czułam pomiędzy nimi chemii czy miłości. Akcja toczy się szybko, kreacja bohaterów nie jest zbyt ambitna, powiedziałabym, że to typowi bohaterowie słabego romansu. Irytujący jest jednak sam pomysł autorki na czterech adoratorów, to wydaje się nierealne i idiotyczne. Sama kreacja bohaterów jest bardzo słaba, szczególnie jeżeli chodzi o postać Gwen. Przez większą część książki miałam wrażenie, że czytam o nastolatce, a nie o dojrzałej kobiecie. Po jakimś czasie jej zachowanie ulega zmianie, ale jednak początkowa niechęć pozostaje. Autorka posługuję się prostym językiem, dzięki czemu całość jest łatwa i dość przyjemna w obiorze.


„Tajemniczy mężczyzna” to początek nowej serii, która nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. To naprawdę słabiutki romans, który czyta się całkowicie bez emocji. Może kolejna część będzie lepsza, mam przynajmniej taką nadzieję.








2 komentarze:

  1. A mi się podobała książka, fajna w czytaniu tylko czasem niedociągnięcia są odczuwalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust, prawda? Dla mnie ta książka to było dobre czytadło, ale nic więcej :)

      Usuń