wtorek, 3 listopada 2020

Reguły dla dziewczyn - Candace Bushnell, Katie Cotugno

 


Tytuł: Reguły dla dziewczyn


Autor: Candace Bushnell, Katie Cotugno


Wydawnictwo: HarperCollins Polska


Liczba stron: 320

 


„Reguły dla dziewczyn” to książka autorstwa Candace Bushnell i Katie Cotugno. Jest to lektura skierowana dla młodzieży, ale pomyślałam, że zapoznam się z czymś co mają czytać młodsze czytelniczki, by sprawdzić jakoś tego tekstu.

Marin uczy się doskonale, jest jedną z najlepszych uczennic w szkole. Jest zauroczona młodym nauczycielem Becketem, który uczy literatury i pięknie dobiera słowa, zachwycając tym dziewczynę. Jednak pewnego dnia mężczyzna robi coś czego zdecydowanie robić nie powinien. Marin zgłasza całą sprawę dyrekcji, a ta całkowicie nie reaguje, więc dziewczyna postanawia zacząć działać samodzielnie. I wtedy zaczyna się cała historia.

Sama nie wiem co sądzić o tej książce. Z jednej strony cieszę się, że na rynku wydawniczym pojawiło się coś co porusza ważne tematy o których powinno się mówić głośno już od lat. Autorki poruszają temat feminizmu, molestowania, dyskryminacji ze względu na płeć i walki o równość dla wszystkich. I cudownie, że pokusiły się na coś takiego, genialnie przedstawiły też więź głównej bohaterki  z rodzicami, oby każdy miał właśnie taką wieź z najbliższymi.

Jednak jest też druga strona tej książki. Autorki całość potraktowały dość powierzchownie, dotknęły każdego tematu, ale na żadnym nie skupiły się w stu procentach. Lektura jest nie dopracowana co niestety szybko można dostrzec, gdy tylko zacznie się czytać. Nie będę zdradzać szczegółów, każdy sam wyrobi sobie zdanie na temat pewnej sytuacji, ale moim zdaniem autorki nie ukazały czegoś właściwie, a późniejsze wydarzenia nie są adekwatne do tego co się wydarzyło.

Główna bohaterka Marin nie budzi mojej sympatii. Jest idealna, zbyt idealna, żeby można było uznać ją za autentyczną i prawdziwą. Oczywiście dobrze, że zaczęła dostrzegać seksizm i dyskryminację, która ją otaczała na każdym kroku, świetnie, że zaczęła działać i robić coś w tej kwestii, ale myślę, że mało kto może się z nią utożsamiać.

Niestety „Reguły dla dziewczyn” to nie jest najlepsza książka, nie wiem czy poleciłabym ją młodym, nastoletnim dziewczynom, które są zainteresowane tymi kwestiami. Liczyłam na dużo więcej, ale cieszę się, że taka książka powstała i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, ponieważ każda kobieta powinna wiedzieć, że trzeba walczyć o siebie i swoje prawa nawet jeśli świat mężczyzn mówi nam inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz