Tytuł:
Carnivia. Rozgrzeszenie
Autor:
Jonathan Holt
Wydawnictwo:
Akurat
Liczba
stron: 380
Wenecja,
na jednej z pięknych plaż zostaje znalezione ciało mężczyzny. Co więcej zwłoki są
okaleczone, a zmarły ma na twarzy maskę. Śledztwo prowadzić będzie kapitan Kat Tapo,
która dość szybko dociera do informacji, że mord został dokonany zgodnie z
rytuałem masonów. W ten sposób karani byli zdrajcy, jednak tak brutalne karanie
nie było wykorzystywane w legalnych lożach masońskich. Kapitan wie, że musi
odkryć tożsamość mordercy, lecz jej zadanie jest utrudnione przez Włoską elitę,
która również jest podejrzana.
Śledztwo podąża w coraz to innym kierunku,
sprowadzając na Kat zagrożenie. Dodatkowo podporucznik Holly Boland
przeglądając dokumenty ojca, odkrywa, że ten dotarł jakiegoś do wielkiego spisku.
Obie sprawy są ze sobą powiązane, więc Holly i Kat zaczynają współpracę, która
ma je doprowadzić do celu. A problemy tylko gromadzą się, szczególnie kiedy
programista Daniel, odkrywa, że w utworzonej przez niego komputerowej Wenecji
nazwanej Carnivia, pojawił się haker, chcący zawładnąć stroną i wykorzystać ją.
Autor
przedstawia nam poplątaną, skomplikowaną historie, a ilość wątków które się
pojawiają może szokować i odrobinę przytłaczać. Koniec końców wszystko łączy
się ze sobą i zostaje racjonalnie wyjaśnione, a cała intryga jest naprawdę spektakularna.
W powieści mamy do czynienia z trzema wątkami, a dokładniej są prowadzone trzy
śledztwa. Obserwujemy poczynania Kat,
Holly i Daniela, którzy walczą z zupełnie innymi osobami, by na koniec połączyć
siły i rozpocząć wspólną walkę. Autor gdzieś między wierszami porusza kontrowersyjne
tematy takie jak sprawa uchodźców, polityka zagraniczna USA i ich chęć
dominacji nad Europejskimi państwami, wojny w cyberprzestrzeni i wirtualnym
świecie. Stanowisko autora w sprawie polityk Stanów Zjednoczonych pobrzmiewa w
tej powieści dość głośno i wyraźnie, nie sposób tego nie zauważyć. Sam wątek
masoński, który pojawia się w dochodzeniu prowadzonym przez Kat Tapo jest
przedstawiony w dość niewielkim stopniu.
Podczas
czytania nie sposób nie zastanawiać i wymyślać, jak te wszystkie historie połączą
się w jedną, jak autor rozwiąże prowadzone śledztwa i jaki będzie wielki finał.
Oczywiście autor zadbał o każdy szczegół i niespodziewanie dochodzenia łączą
się i są spójną całością. Nic nie wydaje się tutaj przekombinowane i sztuczne,
a na sam koniec czytelnik nie uśmiechnie się, a otrzyma temat do nieustannych, przygnębiających
przemyśleń na temat współczesnego, zakłamanego świata.
„Rozgrzeszenie”
autorstwa Jonathana Holta spodoba się osobom interesującym się polityką
zagraniczną, zmieniającymi się realiami współczesnego świata oraz tym, którzy
mają ochotę choć na moment uciec do świata spisków, intryg i prowadzonych śledztw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz