Tytuł:
Królowa zbrodni
Autor:
Andrew Wilson
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Liczba
stron: 304
Każdy
z nas skrywa jakąś tajemnicę, niektóre z nich są bardziej interesujące, inne
przeciwnie wydają się całkowicie nudne i nieważne, jednak pewne wydarzenie z
życia Agathy Christie jest niezwykle intrygujące. Otóż ta mistrzyni kryminałów pewnego
razu zniknęła na ponad tydzień i nikt nie wie, co wydarzyło się w tym czasie.
Gdzie była kobieta? Zniknęła sama czy z kimś? Co się wtedy z nią działo?
Chciałabym znać odpowiedzi na te pytania, oczywiście nikt nie zna faktów i
prawdy, ale Andrew Wilson pokusił się o opowiedzenie historii tamtych kilku dni,
kiedy pani Christie zniknęła.
Rok
1926, zbliżają się święta Bożego Narodzenia, całe społeczeństwo odczuwa już tą
wyjątkową atmosferę w tym również Agatha Christie. Znana autorka kryminałów ma
jednak na głowie inne, ważniejsze sprawy. Jej mąż ma romans, ale nie to jest
najgorsze, kobieta czuje, że ktoś ją obserwuje. Pewnego dnia po spotkaniu ze
swoim agentem literackim, Agatha czekając na metro zostaje zaatakowana. Ktoś
chcę zepchnąć ją prosto na tory, życząc jej pewnej śmierci. W ostatnim momencie
zostaje uratowana przez jakiegoś nieznajomego, ale nie jest to żaden porządny
obywatel. Mężczyzna zaczyna szantażować kobietę, wie o romansie jej męża i
postanawia wykorzystać tą wiedzę. Chce zmusić Agathe do morderstwa i od tego
momentu życie pisarki przechodzi na zupełnie inny, szalony tor.
„Królowa
zbrodni” to książka, która zaciekawia od pierwszych stron. Czytelnik chce
dowiedzieć się jak zniknęła Agatha Christie, dlaczego w ogóle do zniknięcia doszło
i kto za tym stał. Powieść czyta się szybo, co zapewne jest zasługą lekkiego
stylu w jakim jest napisana. Tym co nie spodobało mi się to samo przedstawienie
postaci pisarki, wyobrażałam ją sobie zupełnie inaczej i pewnie dlatego czułam
się zawiedziona postacią którą stworzył autor.
Polecam
powieść „Królowa zbrodni”, myślę, że spodoba się wszystkim fanom Agathy
Christie jak i osobom, które mają ochotę przeczytać wciągającą, intrygującą
historię.
.
To nie są moje klimaty, więc raczej są małe szanse, że się skusze.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak polecam, warto się skusić:)
UsuńMam w planach, bo w końcu... CHRISTIE!
OdpowiedzUsuńChristie jest niesamowita:)
Usuń