Tytuł:
Mroczne zakamarki
Autor:
Kara Thomas
Wydawnictwo:
Akurat
Liczba
stron: 416
"Mroczne
zakamarki" to debiutancka powieść, autorstwa Kary Thomas.
Tessa
z niechęcią powraca do swojego rodzinnego miasta Fayette, by zobaczyć się z
chorym ojcem, odwiedziny nie należą do najprzyjemniejszych chociażby dlatego,
że muszą odbyć się w zakładzie karnym w którym przebywa jej ojciec. Samo
miasteczko przywołuje nieprzyjemne wspomnienia z dzieciństwa, które Tessa
starała się wymazać ze swojej pamięci. Dziewięć lat temu w małym miasteczku
grasował zabójca „potwór znad rzek Ohio”, który na swoje ofiary wybierał młode
dziewczyny. Po latach ginie kolejna dziewczyna, przyjaciółka z dzieciństwa
Tess, strach paraliżuję mieszkańców miasta, a wszyscy zaczynają myśleć o pozornie
zakończonym śledztwie sprzed dziewięciu lat i o skazanym mordercy.
Mroczne
zakamarki to powieść, która wciąga w swój klimatyczny i mroczny świat tajemnic
i sekretów. Autorka skutecznie buduje obraz rzeczywistości w której napięcie
rośnie z każdą przeczytaną stroną, a niepewność narasta. Sama historia nie
wydaje się być oryginalna, ale pomimo tego zaskakuje i intryguje swoją treścią
i opisywanymi wydarzeniami. Z każdym zdaniem zamiast zbliżać się do rozwiązania
zagadkę, czytelnik czuję się jeszcze bardziej uwikłany w serię tajemnic, nic
nie jest jasne, lecz przeciwnie wszystko się komplikuje. W powieści istotne są
dwa wątki, ten dotyczący morderstwa oraz drugi wiążący się z rodzinnymi
tajemnicami. Wydaje mi się, że czytelnikom trudno będzie odgadnąć zakończenie
tej książki, autorka sprytnie tworzy sieci kłamstw i sekretów, które utrudniają
poznanie prawdy i zakończenia. Niestety autorka pokusiła się o zbyt wiele
wątków i tajemnic, w wyniku czego czytelnik jest ciągle zaskakiwany czymś
nowym, ale też przez cały czas czytania książki musi skupić się nie tyle na
samej treści, ale również na pytaniach, które kłębią mu się w głowie. Zbyt
wiele pytań i wątpliwości sprawia, że akcja jest rozbita, a nastrój znika.
Powieść
autorstwa Kary Thomas nie jest najlepszym thrillerem jaki miałam okazję czytać,
ale na pewno jest debiutem wartym poznania. Klimat, tajemnice, poczucie
niepewności sprawiają, że „Mroczne zakamarki” czyta się dobrze oraz z
zaciekawieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz